EBIB 
Nr 10/2004 (61), Regionalna współpraca bibliotek. Badania, teorie, wizje
  Poprzedni artykuł Następny artykuł   

 


Jadwiga Nowacka
Miejska Biblioteka Publiczna w Suwałkach

Regionalizm książki na Suwalszczyźnie


Suwalszczyzna - ten piękny zakątek kraju odkryty został w istocie dopiero w XIX w. Po Jaćwingach nie zostało oczywiście żadne słowo drukowane. Nie pisano o obecnej Suwalszczyźnie także w czasach przynależności do Litwy ani w okresie krótkiego zaboru pruskiego, ani w Księstwie Warszawskim. Dopiero awans Suwałk na stolicę województwa w Królestwie Polskim spowodował znaczne zainteresowanie także całym regionem. XIX-wieczne wydawnictwa zaczęły stopniowo odkrywać walory przyrodnicze Suwalszczyzny, a następnie jej historię i dokonania w dziedzinie kultury.

Na temat Suwalszczyzny zaczęto pisać dopiero w początkach XIX w. Zapewne przyczyniło się do tego powstanie - w nowym podziale administracyjnym Kongresówki - województwa augustowskiego z siedzibą w Suwałkach. "Urzędowe" zainteresowanie tym regionem pociągnęło za sobą poznanie przyrody i piękna krajobrazu Suwalszczyzny, a także jej historii i kultury.

Pojawiające się w kolejnych dziesięcioleciach książki są znakomitą ilustracją stanu wiedzy o regionie. Przybywało badaczy - regionalistów zainteresowanych rozmaitymi dziedzinami nauki, krajoznawców, a także zwykłych turystów spisujących swoje wrażenia. Suwalszczyzna w książce regionalnej jawi się coraz piękniej, coraz pełniej, odkrywane są stopniowo tajniki jej przyrody, dziejów geologicznych, historii. Inny charakter, inną treść i stylistykę mają pierwsze opracowania na temat Suwalszczyzny, inne są książki z drugiej połowy XX wieku. Książki popularnonaukowe i naukowe - w pełnym tego słowa znaczeniu - o ziemi suwalskiej pojawiły się dopiero w drugiej połowie XX w.

Książki o naszym regionie wydawane pod koniec XIX w lub w okresie międzywojennym różnią się zdecydowanie od pozycji, które ukazały się w ostatnich 30-40 latach. Te wcześniejsze pisane są pięknym językiem, zawierają wiele literackich opisów i refleksji autorskich, lecz stosunkowo mało w nich konkretnych informacji krajoznawczych. Pod tym względem ustępują one książkom o regionie wydawanym w drugiej połowie XX w., których treść i stylistyka mają bardziej naukowy charakter.

Jedną z najpiękniejszych książek o Suwalszczyźnie jest niezbyt obszerna pozycja autorska Wacława Świątkowskiego - Suwalszczyzna i okolice nadniemeńskie (wyd. 1926 ). Poetyckim językiem opisana została rowerowa wycieczka po prezentowanym obszarze - odbyta przez Świątkowskiego w 1903 r. Oczywiście, ówczesna Suwalszczyzna (gubernia suwalska) obejmowała nie tylko trzy obecne powiaty regionu (suwalski, augustowski, sejneński), a także kalwaryjski, mariampolski, wiłkowyski i władysławowski (dziś Litwa). Dlatego Suwalszczyźnie w obecnych granicach poświęcono proporcjonalnie mniej miejsca - o zabytkach, trasach krajoznawczych, historii czy formach geologicznych krajobrazu dowiadujemy się nie więcej niż wie na ten temat dzisiejszy przeciętny turysta. Za to wspaniale odtworzona jest atmosfera tamtych czasów, wygląd wsi, miast, miasteczek, zachowania ludzi. Jest też szeroka wiedza o miejscach, które teraz pozostają za granicą litewską. Grodno, Druskienniki, Lejpuny, Kopciowo, Kalwaria, Mariampol, Władysławów, Olwita, Kibarty, Giełgudyszki, Sapieżyszki, Kowno, Preny, Olita, Sereje - to część miejscowości zaprezentowanych ciekawie od strony historycznej i etnograficznej w tej pięknej książce. Nie trzeba jechać na Litwę, wystarczy przeczytać Wacława Świątkowskiego.

Szczególną rolę w literaturze krajoznawczej Suwalszczyzny odegrała - książka Antoniego Patli - Piękno ziemi suwalskiej, wydana w 1972 r. Region ten stanowiący po II wojnie światowej "prowincję prowincjalnego województwa" (wówczas białostockiego) - mógł po ukazaniu się tej pozycji z dumą podnieść głowę. Patla z wielkim talentem pokazał całe piękno krajobrazu Suwalszczyzny, ale także podkreślił jej znaczenie kulturowe.

Kolejne książki - przewodniki, albumy, foldery - śmielej zaczęły pisać o tej ziemi w myśl zasady: chwalmy cudze, ale poznajmy i swoje. Do wiedzy o regionie różni autorzy wnosili potem nowe informacje, penetrując archiwa, docierając do ciekawych ludzi, korzystając z mniej dotąd znanych wydawnictw.

Piękno ziemi suwalskiej - Antoniego Patli - to książka dająca dziś niewiele wiedzy historycznej czy etnograficznej (w porównaniu ze współczesnymi opracowaniami), ale jej walory literackie, miłość do Suwalszczyzny, wspaniałe opisy tras turystycznych (w tym kajakowych) wciąż stanowią inspirację dla młodszych miłośników i badaczy regionu.

Na bogatą literaturę na temat ziemi suwalskiej składa się wiele rzetelnych opracowań naukowych (w tym tak obszernych, jak np. Studia i materiały do dziejów Suwalszczyzny), wiele przewodników turystycznych, biografii, pamiętników, albumów. Niemal każda dziedzina życia i twórczej działalności człowieka w tym regionie zostały w znacznym stopniu udokumentowane i opisane. Suwalszczyzna doczekała się także na swój temat kilku tomików poezji.

Wiersze o Suwalszczyźnie - co oczywiste - opiewają piękno przyrody, ale też wiele w nich refleksji osobistych osób piszących; owych Mickiewiczowskich powrotów do "kraju lat dziecinnych". Taką najbardziej "autobiograficzną" poezją są wiersze Leszka Bronisława Dorochowicza (tomik Suwalszczyzna, wyd. Suwałki 2001), który na tej ziemi urodził się, wyrósł i pozostał. Byłoby mu Suwalszczyzny bardzo żal, skoro żal mu nawet staruszki - chaty:

Piszczący żuraw poda wodę
chleb mocno pachnie tatarakiem
i myślę jednak wielka szkoda
żem odszedł z chaty swej przed laty.[1]

Takim bardzo osobistym wspomnieniem jest powrót na ojcowiznę. Już inną.

... na miejscu dębu
który oparł się wichrom
a został powalony piorunem
jak witeź w boju
nie ma żołędzi na moje ludziki
rośnie jarzębina
są tylko korale
dla wnucząt[2]

Smutne bywają pożegnania z Suwalszczyzną.

Nie doczeka się nikt ciebie
Spłonie twój rodzinny dom
Może czasem tylko przejdzie
Nad piołunem wiatr i grom.[3]

Poezja tej ziemi pisana jest sercem. Bo ludzie wyrastający pośród piękna - inaczej pisać nie mogą. Niekiedy trudno jest znaleźć słowa, którymi dałoby się wyrazić urok Suwalszczyzny. Ona sama jest najpiękniejszą poezją - i ani wiersz, ani obraz zapewne nigdy jej nie dorównają.

Przypisy:

[1] DOROCHOWICZ, B.L., Suwalszczyzna: grafomańskie rymowisko. Suwałki 2001, s. 36.

[2] Tamże, s. 32

[3] Tamże, s. 38.

 Początek strony



Regionalizm książki na Suwalszczyźnie / Jadwiga Nowacka// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 10/2004 (61) grudzień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2004. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2004/61/nowacka2.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187