EBIB 
Nr 7/2002 (36), Konsorcja i współpraca bibliotek. Artykuł
 Poprzedni artykuł Następny artykuł  

Tekst recenzowany


 
Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów

Grażyna Piotrowicz
Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu

Konsorcja bibliotek uczelnianych - wczoraj, dziś, jutro

Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów
Rozmiar: 45 bajtów

Jednym z najbardziej znamiennych zjawisk, związanych z rozwojem bibliotek uczelnianych w ostatniej dekadzie jest ich tendencja do odchodzenia od organizacyjnej samowystarczalności i nawiązywanie ścisłej, sformalizowanej współpracy, której wyrazem stał się wzrost liczby konsorcjów bibliotecznych.

1. Konsorcja w ujęciu historycznym

Ścisła współpraca bibliotek (zwłaszcza uczelnianych) w ramach konsorcjów nie jest zupełną nowością. Jak wskazują źródła[24][17] w latach 1931-1971 w USA istniało 125 konsorcjów bibliotecznych, z czego 115, czyli ponad 90%, utworzono po 1960 roku. Powstanie większości z nich wiąże się ściśle z powoływaniem konsorcjów akademickich (zjawisko również charakterystyczne dla dekady lat 60.) oraz przypadającym na ten okres intensywnym rozwojem procesów automatyzacji bibliotek, związanym ze wzrostem wykorzystania komputerów w przetwarzaniu bibliograficznym i wyszukiwaniu informacji z baz danych.[16] Zgodnie z raportem Ruth Patrick[24] w grupie wspomnianych 125 konsorcjów istniały cztery ich typy:

  • wielkie konsorcja - skoncentrowane głównie na wprowadzaniu w szerokim zakresie techniki komputerowej,
  • małe konsorcja - skupione na usługach dla użytkowników i rozwiązywaniu codziennych problemów bibliotek,
  • konsorcja rozwijające współpracę w zakresie ściśle ograniczonym do określonej dziedziny wiedzy,
  • konsorcja skoncentrowane przede wszystkim na wypożyczeniach międzybibliotecznych i operacjach związanych z realizacją sieciowych usług informacyjnych

Ówczesne konsorcja, jako główne cele swej działalności, wymieniały przede wszystkim: dzielenie się zasobami i wzbogacanie ich (58%), dzielenie się zasobami (30%), osiągnięcie pewnego, wyodrębnionego przez nie, celu (14%), a także - redukcję kosztów (13%).

Zjawisko rosnącej liczby konsorcjów bibliotecznych doprowadziło w rezultacie do łączenia się ich w grupy, które miały sprzyjać lepszemu zaspokajaniu określonych potrzeb. W ten sposób w latach 70. i 80., pomimo wzrostu liczby konsorcjów, pojawiły się procesy, które do pewnego stopnia przyćmiły same konsorcja. Jednym z nich był rozwój tzw. "megakonsorcjów", bardziej znanych jako serwisy bibliograficzne (czy sieci biblioteczne), innym - rozwój i implementacja lokalnych zintegrowanych systemów bibliotecznych. Choć oba te zjawiska również przyczyniły się do rozwoju konsorcjów, to jednak przez pewien czas odciągały uwagę bibliotek od działalności konsorcyjnej zwłaszcza, gdy biblioteki wdrażały jeden lub oba wspomniane systemy. Znanymi megakonsorcjami w USA stały się m.in.: Ohio College Library Center (OCLC), Research Library Group (RLG), a potem także Washington Library Network (WLN).[12][16] Ich aktywność i osiągnięcia w dziedzinie bibliograficznej przerosły praktycznie cele, dla których konsorcja te zostały utworzone we wczesnych latach 70. Wraz ze wzrostem ilości usług oferowanych przez megakonsorcja - malała potrzeba współpracy międzybibliotecznej wśród grup bibliotek. Czynny udział bibliotek w którymś z tych przedsięwzięć, w konsekwencji powodował spadek ich zainteresowania konsorcjami.

W późnych latach 70. i 80. większość bibliotek w USA zaimplementowała już lokalne systemy biblioteczne, dlatego skupiały się one oczywiście na działalności w ramach własnych instytucji. Dodatkowo, w latach 80. pojawiły się CD-ROM-y, które również odwróciły uwagę bibliotek od konsorcjów, gdyż instalowane w ramach sieci lokalnych pozwoliły bibliotekom uwierzyć (przez krótki moment), że w dziedzinie obsługi swoich użytkowników mogą być o wiele bardziej samodzielne, niż kiedykolwiek wcześniej. W konsekwencji, na przełomie lat 70. i 80., nastąpił wyraźny spadek zainteresowania bibliotek tworzeniem konsorcjów.

2. Współczesne konsorcja biblioteczne

Począwszy od późnych lat 80. i z pewnym przyspieszeniem w latach 90. zaczęły powstawać nowe konsorcja, które rozwijały się jako partnerstwo strategiczne i posiadały cele odmienne od sieci bibliotecznych w przeszłości. Te wcześniejsze organizacje wyrosły na modelu wielostanowiskowych sieci z lat 70., które pośredniczyły w przekazach OCLC i innych usługach bibliograficznych. Choć część z nich ponownie próbowała samo określić się i stać się podstawą nowego typu konsorcjów, to jednak nowsze organizacje konsorcyjne zazwyczaj zdecydowanie bardziej skupiały się na wspólnocie interesów swych członków. O ile wcześniejsze sieci tworzone były w oparciu o określony obszar geograficzny, aby prowadzić obsługę różnorodnych typów bibliotek, o tyle wiele nowych konsorcjów posiada strukturę wykraczającą poza wąskie regiony geograficzne, a ich celem bardzo często jest zaspokajanie potrzeb specyficznych typów bibliotek (np. małych bibliotek szkół artystycznych lub wielkich bibliotek specjalnych).

2.1 Przyczyny powstawania nowych konsorcjów

Na początku lat 90. zaistniały pewne zjawiska, które popchnęły pojedyncze biblioteki w stronę wzrastającej kooperacji i tworzenia nowych typów konsorcjów bibliotecznych.

2.1.1 Rozwój telematyki

Gwałtowny rozwój technologii telekomunikacyjnych i informacyjnych w latach 90., zwłaszcza szybka popularyzacja i niezwykła ekspansja World Wide Web, znacznie zdynamizowały proces efektywnej adaptacji najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych do procesów biblioteczno-informacyjnych, wywołując w bibliotekach ogromne, niemal rewolucyjne zmiany.

Powstanie nowoczesnych "technik informacyjnych"[1] wymusiło bowiem na nich nie tylko wykorzystywanie nowych metod do prezentacji i udostępniania własnych zasobów i usług, ale przede wszystkim, konieczność zorganizowania i zapewnienia swoim użytkownikom dostępu do zewnętrznych, wirtualnych źródeł informacji.
Rozpoczął się zatem i trwa "proces transformacji bibliotek ze zorientowanych na zbiory, ku - zorientowanym na dostęp"[29]. Proces ten wymaga przeprowadzania zmian reorganizacyjnych w samych bibliotekach[34][35], jak również ustawicznego doskonalenia kwalifikacji zawodowych przez ich personel[4][22]. "Telematyczna rewolucja polegająca na konwergencji infrastruktury telekomunikacyjnej, technologii komputerowych oraz audiowizualnych, ..., otwiera kolejne, nowe, dotychczas niedostępne, możliwości rozpowszechniania"[1] i wymiany informacji, sprawiając, że "wirtualne sieciowe zasoby informacyjne - stały się łatwiej osiągalne i możliwe do wykorzystania 24 godziny na dobę"[7], przez 7 dni w tygodniu - także przez biblioteki i ich użytkowników.

2.1.2 Zmiany w dostępie do informacji

Choć na początku lat 90. nastąpił niezwykle intensywny rozwój World Wide Web to jednak "doceniając w pełni duże znaczenie WWW w rozpowszechnianiu i wymianie informacji należy stwierdzić, że na ogół zawarte tam, i bezpłatnie dostępne, informacje są drugorzędne z punktu widzenia potrzeb nauki".[20] "Podstawowe (źródłowe) informacje znajdują się bowiem w bazach danych"[8] i oczywiście - w czasopismach naukowych, a dostęp do tych, jak wiadomo, nigdy nie był bezpłatny i pociąga za sobą znaczne wydatki.
Toteż, w sytuacji znacznego wzrostu cen podstawowych źródeł informacji naukowej[9] (czasopisma naukowe w wersji drukowanej i elektronicznej oraz bazy danych) na początku lat 90. - biblioteki uznały, że należy zwrócić się w stronę zasobów elektronicznych, gdyż dzięki ogromnym możliwościom istniejącej infrastruktury telematycznej,[1] mogą one być wykorzystywane w sposób bardziej optymalny, niż tradycyjne.
Jednak wydawcy, głównie czasopism elektronicznych, jeszcze bardziej zaostrzyli problem cen - łącząc koszta informacji elektronicznych bezpośrednio z kosztami wersji drukowanych czasopism. W ostatnich latach, w przemyśle wydawniczym zaczęły dokonywać się zmiany, uwzględniające powszechną ekspansję Web-a i rozproszenie zasobów elektronicznych, a wydawcy zmierzają do zmiany praw autorskich i praw własności intelektualnej w środowisku elektronicznym. Zjawiska te niewątpliwie w znacznym stopniu będą oddziaływać na kształtowanie się cen i rodzaje usług informacyjnych.
Konsorcja spostrzegły, że tkwi w nich potencjał, który pozwala im wpływać na wiele z tych zjawisk poprzez: negocjowanie cen i proponowanie nowych rozwiązań, korzystnych dla bibliotek.

2.1.3 Konkurencja ekonomiczna i polityka lokalna

Biblioteki podlegają wzrastającym naciskom z różnorodnych źródeł. Dla instytucji akademickich szczególnie zauważalny jest wzrost nacisków ze strony sektora edukacji oraz w dziedzinie certyfikacji. One to wywołały prawdziwe współzawodnictwo instytucji akademickich w dążeniu do utrzymania kosztów na niezmienionym poziomie lub wręcz - ich redukcji.[21] Dodatkowo nastąpiło zmniejszanie dotacji dla szkół wyższych.[14] Np. w USA, zmniejszeniu uległy fundusze otrzymywane z budżetu przez uczelnie państwowe, a uczelnie prywatne zmuszone zostały do ograniczeń wzrostu czesnego. W Wielkiej Brytanii i Austrii atakowane są uprawnienia do wolnego szkolnictwa wyższego. Podobnie skomplikowała się sytuacja szkół wyższych w naszym kraju.
Zjawiska te powodują narastające współzawodnictwo instytucji dofinansowywanych, a w konsekwencji - rozpad finansowania bibliotek i zauważalną redukcję ich budżetów[14] przy jednocześnie odnotowywanym - zdecydowanym wzroście liczby studentów na uczelniach. Naciski ekonomiczne powodują zatem, że pojedyncze biblioteki starają się robić maksymalny użytek ze swoich zasobów finansowych, a konsorcja biblioteczne stanowią niewątpliwie odpowiednie miejsce dla podejmowania takich działań.

2.1.4 Poprawa jakości

W pierwszej połowie lat 90. zaczęły narastać naciski na poprawę jakości usług dostarczanych użytkownikom i, w ramach tego procesu, redukcję kosztów operacji jednostkowych. Biblioteki, aby utrzymać wysoki, profesjonalny poziom obsługi użytkowników i poszerzyć zakres świadczonych usług - skierowały swą uwagę na elektroniczne zasoby informacyjne, które choć kosztowne, mogą być wykorzystywane bardziej optymalnie, niż tradycyjne. Jednocześnie, chcąc sprostać zadaniu efektywnego wspierania badań naukowych i procesów kształcenia - biblioteki uczelniane przeprowadziły zmiany strukturalno-organizacyjne, podjęły trud samokształcenia i podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez własny personel i zaczęły upatrywać szansy na dynamiczny rozwój swych usług w działaniu grupowym - poprzez zawieranie porozumień partnerskich, zrzeszanie się w konsorcja i organizowanie wspólnego sieciowego dostępu do cennych zasobów informacyjnych.[19] Konsorcja miały stanowić dla nich m.in. forum dzielenia się informacjami na temat najlepszych rozwiązań w praktyce biblioteczno-informacyjnej i sposobów redukowania kosztów jednostkowych, związanych z usługami.

2.2 Cele współpracy bibliotek

Pierwotne cele, które w ostatniej dekadzie przyświecały bibliotekom przy zrzeszaniu się w konsorcja, można ująć w trzy zasadnicze grupy:

  • Chęć wzbogacenia zasobów bibliotek poprzez dzielenie się istniejącymi zbiorami lub zasobami przez wirtualne katalogi centralne albo przez serwisy dostarczania dokumentów, które dla członków konsorcjów dostępne są bezpośrednio przez członkowskie holdingi biblioteczne.
  • Dążenie do redukowania kosztów operacji dla bibliotek członkowskich. Bardzo często konsorcjum działa jako agent w imieniu bibliotek członkowskich i poszukuje zredukowanych grupowych cen zakupu informacji (takich jak: bazy danych lub czasopisma elektroniczne), niższych niż te, które każda z instytucji mogłaby samodzielnie opłacić.
  • Możliwość oddziaływania w przyszłości na to, jak informacja będzie tworzona, wprowadzana na rynek i nabywana przez biblioteki. Konsorcja bowiem poszukują nie tylko sposobności oddziaływania na agendy narodowe i międzynarodowe odpowiedzialne za politykę wydawniczą i prawa do kopiowania, ale chcą też oddziaływać na dostawców informacji (zwłaszcza wydawców komercyjnych), aby redukowali wzrost kosztów informacji i zmniejszali jej koszty jednostkowe.

Jednak możliwości realizacji tych celów przez konsorcja w znacznej mierze zależą od: organizacji konsorcjów, ich władz i budżetów.

2.3 Typy konsorcjów

Choć konsorcja powstają, aby redukować wspólne koszty, m.in. koszty zakupu źródeł informacji, nie są one po prostu luźno połączonymi "klubami kupującymi". Konsorcja, które osiągnęły największe sukcesy, rozwijają się jako instytucjonalne alianse strategiczne, w których wysoki poziom dzielenia się zasobami spaja instytucje członkowskie.

Nie istnieje jeden pojedynczy model nowych konsorcjów,[13] ale funkcjonuje cała ich gama: od wysoce zdecentralizowanych organizacji (luźna federacja, sieć wielu typów bibliotek) do wysoce scentralizowanych[23] (ściśle połączona federacja, centralnie założone konsorcjum obejmujące określony obszar administracyjny np. stan, województwo czy miasto). Każdy model ma różnorodne wartości, cele i polityczne realia, dotyczące jego członków. Konsorcja mogą ewoluować od jednego modelu do drugiego, tak jak jest wygodniej dla ich członków. Istnieje też wiele hybryd utworzonych w oparciu o ww. cztery modele.

Stopień centralizacji konsorcjów jest podstawowym czynnikiem, który ma wpływ na wzajemne relacje między instytucjami członkowskimi oraz między nimi, a instytucjami zewnętrznymi (takimi jak: kontraktorzy, sprzedawcy, wydawcy itd.).[9] Generalnie przyjmuje się zasadę, że im bardziej zdecentralizowane konsorcjum tym większy stopień autonomii jego członków. Można też wskazać na zależność pomiędzy ilością autonomii, zachowanej przez każdą pojedynczą instytucję członkowską, a zdolnością konsorcjum, jako grupy, do osiągania celów. Jeśli władza jest wysoce scentralizowana - prawdopodobne jest, iż konsorcjum posiada ukierunkowany personel, który wywiąże się z narzuconych nań obowiązków. Scentralizowane konsorcja mogą też posiadać specjalistyczne agendy, zabiegające o zdobycie zewnętrznych funduszy. Fundusze te mogą dostarczyć konsorcjom pewnej siły nabywczej, która z kolei może przyciągać uwagę dostawców i sprzedawców, gdyż ci zawsze będą bardziej zainteresowani współpracą z elastyczną władzą centralną, która może nie tylko negocjować ceny, ale również płacić rachunki.

Przy zrzeszaniu się w konsorcja, najlepszym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie struktury z częściową centralizacją, w której wyraźnie wskazany jest członek aliansu, reprezentujący konsorcjum na zewnątrz, prowadzący negocjacje cen i licencji oraz dokonujący transakcji zakupu w imieniu całości. Wiadomo, że "dysponentom baz danych czy wydawcom czasopism elektronicznych wygodniej i efektywniej współpracuje się z jednym przedstawicielem konsorcjum, reprezentującym opinię całości, niż ze wszystkimi członkami zrzeszenia jednocześnie."[21][34]

2.4 Zjawisko łączenia się konsorcjów

Zarządzanie informacją podlega nagłym zmianom. Biblioteki, przez organizowanie konsorcjów, powtórnie odkryły ważność wzajemnej współpracy i płynące z niej korzyści. Powoływanie konsorcjów bibliotek pozwala stworzyć forum dla wymiany idei, dotyczących zarządzania organizacją konsorcjów i koordynacji usług dla ich członków. W ostatnich latach zauważa się tworzenie grup konsorcjów, które łączą się, aby wspólnie wykorzystywać zasoby informacyjne i na szeroką skalę rozwijać agendy konsorcyjne. Trwa proces, w wyniku którego niezależne konsorcja łączą się - nie po to, by ograniczać współzawodnictwo lub ustalać ceny, ale przede wszystkim by utworzyć wspólną siłę, która pozwoli im oddziaływać na rynek. Ta wyłaniająca się grupa konsorcjów zdobywa względy środowisk wydawców i sprzedawców.
W efekcie wspomnianych działań najpierw w 1996 roku powstało Konsorcjum Konsorcjów (Consortium of Consortia), a następnie Międzynarodowa Koalicja Konsorcjów Bibliotecznych (International Coalition of Library Consortia - ICOLC), która od początku 1997 roku organizuje regularne spotkania i konferencje dla konsorcjów bibliotecznych, w celu wymiany poglądów i doświadczeń, wytyczania celów i przyszłych kierunków działań.[17][21] "Obecnie ICOLC skupia ponad 100 konsorcjów bibliotecznych z Ameryki Pn., Australii, Izraela, Chin, Afryki Pd. i w pierwszym rzędzie zajmuje się problemami konsorcjów bibliotek szkół wyższych."[15] ICLC organizuje spotkania informacyjne m.in. na temat: nowych zasobów informacji elektronicznej, praktyk cenowych stosowanych przez dostawców i sprzedawców informacji elektronicznej oraz innych zagadnień istotnych dla konsorcjów i ich członków. Koalicja inicjuje spotkania ze środowiskiem dostawców informacji i tworzy forum dyskusyjne do wymiany poglądów na temat oferowanych produktów.[14][15]

3. Przyszłość konsorcjów

Ponieważ współpraca w ramach konsorcjów przyspiesza rozwój i wzmacnia pozycje bibliotek - należy oczekiwać, że konsorcja biblioteczne będą się nadal rozwijać, a ich działalność w najbliższych latach powinna objąć przede wszystkim następującą problematykę:

A) Kształtowanie modeli cenowych i dystrybucyjnych dla informacji elektronicznej

Istnieją rosnące oczekiwania wobec bibliotek, ale ich budżety pozostają stałe lub wręcz malejące. Konsorcja muszą ułatwiać pracę bibliotek i dostawców informacji działając tak, aby w tych warunkach rozwijać nowe metody, umożliwiające zwiększanie dostarczania informacji elektronicznej do użytkowników bibliotek.
Wielu dostawców informacji, dla zwiększenia swych dochodów, próbuje zmienić dobrze ustalone zasady korzystania z informacji elektronicznych, wykorzystując do tego celu nowe środowiska użytkowników. Konsorcja mogą dostarczać grupowego głosu dla przeciwdziałania tym praktykom. Wydawcy prowadzą politykę niewłaściwych strategii cenowych. Biblioteki uczelniane nie mogą sobie pozwolić na długotrwałe zaangażowanie w obecnie rozpowszechniony model cenowy dla czasopism elektronicznych, w którym cena podstawowa jest zapisana jako "bieżąca cena wersji drukowanej plus nakład za wersje elektroniczne plus przewidywany narzut na rzecz inflacji". W rzeczywistości, aby wykorzystywać informacje elektroniczne - biblioteki będą musiały redukować koszty jednostkowe informacji, dlatego zadaniem konsorcjów będzie wzywanie wydawców, aby dostarczali wiele elastycznych modeli ekonomicznych na zakup informacji i aby poszukiwali sposobów oddzielania kosztów informacji elektronicznych od subskrypcji wersji drukowanych.

Niezbędne jest też przeprowadzenie pewnych strukturalnych zmian w systemie komunikowania się uczonych. System akademickich uznań i nagród zachęca do wzrostu liczby publikacji naukowych, a środowisko komercyjnych wydawców podwyższa koszty publikacji ponad finansowe możliwości swoich pierwszoplanowych klientów, czyli bibliotek.[14] Konsorcja mogą odegrać ważną rolę w ułatwianiu dialogu na temat sposobu redukcji wzrostu kosztów.

Istnieje potrzeba wypracowania nowych metod pomiaru rzeczywistej użyteczności publikacji.[15] Biblioteki nie mogą sobie pozwolić na zakup informacji, która nie posiada sprawdzonej wartości. Konsorcja muszą współpracować z bibliotekami członkowskimi i wydawcami, aby rozwijać standardowe pomiary i gromadzić wartościowe dane, pozwalające zademonstrować wartość informacji elektronicznej.

B) Negocjacje licencji

Niektóre konsorcja uznają negocjowanie licencji za swą priorytetową działalność. Należy jednak pamiętać, że podczas tych negocjacji zapewnione musi być także efektywne archiwizowanie informacji elektronicznej.[14] Biblioteki żądają stałego dostępu do zbiorów archiwalnych zwłaszcza, jeśli informacja jest dostępna tylko w formie elektronicznej. Komercyjni wydawcy natomiast nie mogą lub nie chcą zagwarantować tego, zaś ich praktyka cenowa, polegająca raczej na udzielaniu licencji niż sprzedaży informacji, jeszcze bardziej rozjątrza ten problem. Konsorcja powinny nie tylko negocjować archiwizowanie, jako część licencji, ale również pracować wspólnie nad ułatwianiem tworzenia i utrzymywania efektywnych składnic archiwalnych. Konsorcja zatem muszą podjąć kroki, aby archiwizować informacje, które kupują lub na które uzyskują licencje, i aby mieć zagwarantowaną przez dostawcę wieczystą licencję raczej na zakup informacji, niż ich dzierżawę, jeśli dane są lokalnie posadowione na serwerze lub dostępne przez stronę internetową Web.

Dostęp do informacji musi być możliwy bez ograniczeń. Konsorcja w coraz większym stopniu będą używały swej wspólnej siły nabywczej, by eliminować ograniczenia lub nadmierne obciążenia nakładane na indywidualne autoryzowane wykorzystanie informacji, takie jak: ograniczenia na przeładowywanie, zapisywanie lub lokalny wydruk.

C) Adaptacja nowych technologii

Wszystkie konsorcja, bez względu na to, czy wspólnie wykorzystują zintegrowane systemy biblioteczne, źródła informacji elektronicznej, czy też wypracowują kompatybilność różnych systemów informacyjnych, dostarczających szerokiego dostępu do bibliograficznych, pełnotekstowych i innych typów informacji - stoją w obliczu istotnych zmian w infrastrukturze technologicznej. Na przykład wzrost usług dystrybucyjnych świadczonych w oparciu o Internet wymaga zwiększenia obowiązków związanych z utrzymywaniem sieci w gotowości do intensywnego użytkowania przez wiele instytucji. Innym problemem jest to jak utrzymywać: bezpieczeństwo, identyfikację i autoryzację w systemach sieciowych. Obecne systemy wykorzystujące metody walidacji oparte na adresowaniu IP - nie są już wystarczające, gdyż klienci bibliotek w coraz większym stopniu wykorzystują różnych dostawców usług internetowych, z których wielu stosuje dynamiczne adresy IP.

W tym kontekście należy się spodziewać, że konsorcja odegrają ważną rolę w adaptacji nowych technologii do poprawy poziomu usług bibliotek członkowskich. Niektóre planowane działania przewidują: podniesienie funkcjonalności wspólnie wykorzystywanych systemów on-line, koordynowanie projektów konwersji tekstu i obrazu, ułatwianie integracji zasadniczo różnych systemów (np. OPAC, zbiory danych, pełne teksty, bazy danych).

D) Koordynacja projektów związanych ze wspólnym wykorzystaniem zasobów

Większe lub scentralizowane konsorcja często adaptują wspólny system z katalogiem centralnym, mniejsze lub zdecentralizowane - interesują się coraz bardziej wirtualnymi katalogami centralnymi bazującymi na protokole Z39.50. Inne ich działania dotyczące wspólnego wykorzystania zasobów obejmują: kooperatywny rozwój zbiorów tradycyjnych i zasobów cyfrowych, wzajemne przywileje wypożyczeń miejscowych dla użytkowników wszystkich bibliotek członkowskich konsorcjum, współkatalogowanie oraz dostarczanie dokumentów na zamówienie użytkownika. Działania tego typu pozwalają bibliotekom członkowskim wzbogacić zakres usług i zasobów.

Konsorcja, aby poszerzyć dzielenie się zasobami, coraz bardziej przejawiają zainteresowanie wprowadzaniem ekstra zorganizowanego członkostwa. Wypracowują one także grupowe porozumienia zakupu dla tradycyjnych wydawnictw drukowanych. Niektóre konsorcja, ze strony sprzedawców czasopism, oczekują kontraktów łączonych, które mogłyby zapewnić zredukowane koszty obsługi, a inne - stosują grupowo zatwierdzane plany, które mogą nie tylko skutecznie redukować koszty zakupów, ale pozwalają też zaopatrywać inne konsorcja, zainteresowane gromadzeniem koordynowanym.

E) Poprawa infrastruktury informacyjnej

Treść informacji jest generowana przez wiele różnych i niepołączonych źródeł. Użytkownicy bibliotek uzyskują dostęp do informacji przez wiele serwisów, które bardzo często nie posiadają bezpośrednich łączników (hiperlinków) do źródeł informacji w czasopismach elektronicznych. Wydawcy czasopism elektronicznych wierzą, że istnieje ogromny rynek dla sprzedaży zawartości treściowej czasopism - jako oddzielnego produktu. Dlatego też, konsorcja stają w obliczu dylematu, dotyczącego dostarczenia bezpośredniego mechanizmu, który zapewniłby zarówno dostęp do czasopisma, jak i jego zawartości treściowej. Niektóre większe lub scentralizowane konsorcja same obecnie działają jako pośrednicy w handlu czasopismami, czyli tzw. "przyłączacze" (aggregators), podczas gdy mniejsze i zdecentralizowane - zainteresowane są korzystaniem z ofert komercyjnych dostawców usług na rynek, takich jak "przyłączacze". Nie wiadomo, który model zwycięży. Natomiast jasne jest, że konsorcja będą próbowały integrować nowe źródła elektroniczne z tradycyjnymi systemami bibliograficznymi itp. i oczekują, że w tym procesie mogą odegrać główną rolę

F) Problemy finansowania i zarządzania

W USA podkreśla się, iż istnieje potrzeba ustanowienia bazy finansowej dla konsorcjów. Większość z nich utrzymuje biura konsorcyjne z przynajmniej jednym członkiem personelu, który zajmuje się sprawami koordynacji i zarządzania. Ogólnie jednak konsorcja działają w oparciu o ochotnicze wysiłki bibliotek członkowskich, skoncentrowanych na ustanawianiu wypłacalnego finansowania, poprzez poszukiwanie dotacji i wpłaty bibliotek członkowskich. Należy oczekiwać, iż w najbliższej przyszłości ta problematyka również zaabsorbuje uwagę konsorcjów, poszukujących metod właściwego zarządzania i stabilnego finansowania.

4. Doświadczenia krajowe

Partnerska współpraca bibliotek w ramach porozumień, zrzeszeń czy konsorcjów przyjęła się w ostatnich latach również w Polsce. Zainicjowały ją biblioteki tworzące mniej lub bardziej formalne alianse, na etapie wspólnego wdrażania jednolitych, zintegrowanych systemów bibliotecznych. W ten sposób powstały m.in. wielkie konsorcja bibliotek: VTLS (Gdańsk, Kraków, Warszawa, Lublin, Wrocław), TINLIB (Kraków, Kielce, Bydgoszcz, Warszawa), PROLIB (Górny Śląsk), HORIZON (Poznań, Łódź, Toruń), czy ALEPH (Warszawa, Szczecin, Białystok, Olsztyn, Kielce, Katowice, Wrocław). Działalność ich cechuje wiele cennych inicjatyw, np. "biblioteki stosujące oprogramowanie VTLS, w ramach współpracy zbudowały kartotekę haseł wzorcowych, która oferuje rekordy haseł gotowe do skopiowania",[5] "tworzą centralny katalog czasopism - CKCz"[30] oraz zainicjowały (1993) i tworzą (od 2000 roku wraz z innymi; łącznie 27 bibliotek użytkujących cztery systemy: Aleph, Horizon, Prolib, VTLS) - Narodowy Uniwersalny Katalog Centralny polskich bibliotek naukowych - NUKat.[5][6][31]

Podobnie wygląda współpraca 58 polskich bibliotek naukowych, tworzących od 2001 roku na serwerze bibliotecznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu - Katalog Rozproszony Bibliotek Polskich - KARO.[32] Wykorzystują one zintegrowane systemy biblioteczne: Horizon. Aleph, VTLS i INNOPAC, których katalogi on-line mogą być przeszukiwane symultanicznie w oparciu o wykorzystanie interfejsu Z2Web i protokołu Z39.50. Z czasem biblioteki, głównie uczelniane, borykające się często z kłopotami natury finansowej - podjęły też próby partnerskiej współpracy strategicznej, z zamiarem zapewnienia swoim użytkownikom stałego, wygodnego dostępu do uznanych światowych źródeł informacji naukowej, głównie baz danych i czasopism elektronicznych. Dobrymi przykładami organizacji wspólnego dostępu do baz danych mogą tu być: Konsorcjum Bibliotek Górnośląskich utworzone w 1995 roku i poszerzone o nowych członków w latach następnych,[36] sieciowa obsługa licznych krajowych ośrodków naukowych z serwerów Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM) Uniwersytetu Warszawskiego,[2][33] organizacja - od 1996 roku - sieciowej obsługi środowiska naukowego Poznania z serwera Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego,[10] powstałe w 1997 roku - Konsorcjum CDROMWAN, skupiające osiem bibliotek z: Warszawy, Bydgoszczy i Krakowa,[18] Środowiskowy System Udostępniania Baz Danych (ŚSUBD) we Wrocławiu,[25][26] powstały w 1999 roku i zrzeszający pięć uczelni wrocławskich wspólnie korzystających z baz danych posadowionych na serwerze Biblioteki Politechniki Wrocławskiej, czy też utworzone w 2000 roku Krajowe Konsorcjum Chemical Abstracts,[27][28] umożliwiające 18 krajowym instytucjom naukowym sieciowe korzystanie z bazy Chemical Abstacts, zainstalowanej na serwerze bibliotecznym Politechniki Wrocławskiej.

Oczywiście biblioteki akademickie zainteresowane są również uzyskiwaniem dostępu do czasopism elektronicznych. Nawiązują zatem współpracę z dystrybutorami, firmami dostawczymi lub wydawniczymi i w wyniku zawartych porozumień korzystają z dostępu on-line do szeregu cennych tytułów na poziomie: spisów treści, abstraktów artykułów lub pełnych tekstów. Szczególnie interesujące na polskim rynku wydają się działania firm dostarczających czasopisma (pośredników w handlu czasopismami), które "zmierzają do zapewnienia swym kontrahentom dostępu do czasopism elektronicznych bez konieczności negocjowania z poszczególnymi wydawcami."[3] "Korzystając z tych ofert uzyskuje się dostęp do profesjonalnie sporządzonych serwisów Dostawcy zapewniają również: administrowanie serwisem, dodatkowe oferty, informacje o nowych tytułach, usługach, zestaw potrzebnego oprogramowania."[11] Tego typu konsorcja również funkcjonują w naszym kraju (np. EBSCO, Elsevier, Academic Press, SwetsNet, Springer i inne).

Charakterystycznym etapem początkowej działalności większości porozumień strategicznych, zawartych między bibliotekami w naszym kraju, a ukierunkowanych na realizację konkretnych, zwłaszcza większych przedsięwzięć, jest poszukiwanie sponsora, donatora zewnętrznego, który przyznaniem grantu czy dotacji zasiliłby wspólny budżet konsorcjum. W naszych warunkach praktyka ta jest dosyć powszechna, gdyż zazwyczaj dopiero po otrzymaniu finansowego wsparcia z zewnątrz i dołączeniu nakładów własnych - zrzeszone biblioteki uzyskują poziom finansowy, stwarzający szansę realizacji wspólnych celów, najczęściej związanych z zakupem źródeł informacji naukowej i sprzętu komputerowego. Działo się tak w przypadku bibliotek wdrażających systemy zintegrowane (Fundacja A. W. Mellona), współtworzących NUKat (Fundacja A. W. Mellona, KBN), wspólnie wykorzystujących bazy danych (KBN), czy czasopisma elektroniczne (KBN, Instytut Społeczeństwa Otwartego - OSI).

Ostatnio jednak dają się zauważać przypadki odstępstwa od tej zasady. W sytuacji, gdy członkowie konsorcjum znają przydatność określonego źródła informacji (np. konkretnej bazy danych) dla swoich użytkowników, a jego cena pozostaje w zasięgu ich wspólnych możliwości finansowych - podejmują wysiłek nie dofinansowywanego zakupu . Tak działo się np. w środowisku naukowym Wrocławia, przy zakupie bazy danych Inspec na 1999 rok,[25][26] czy Poznania, przy zakupie Current Contents na 2000 rok. Niemniej jednak, są to przedsięwzięcia prowadzone zazwyczaj na niewielką skalę i dotyczące zdecydowanie mniejszych nakładów finansowych.

5. Uwagi końcowe

W zależności od punktu widzenia sukces konsorcjów bibliotecznych można nazwać: wspaniałym, alarmującym lub jednym i drugim jednocześnie.[13]

Dla sprzedawców - konsorcja mogą być środkiem wprowadzenia produktów na wcześniej nieznany rynek lub zagrożeniem zysków. Mogą one upraszczać albo też niekiedy znacznie utrudniać: komunikację, negocjacje, określanie licencji.

Dla bibliotek - konsorcja: dostarczają wspólnie wykonywanych ekspertyz, zapewniają dostęp do nowych elektronicznych i drukowanych zasobów, umożliwiają profesjonalny rozwój i nowe źródła funduszy. Ale mogą one również: zagrażać lokalnej władzy, spowalniać procesy podejmowania decyzji, nadmiernie absorbować czas personelu, a także komplikować zarządzanie i relacje między poszczególnymi instytucjami. Podczas gdy członkostwo biblioteki w efektywnym, sprawnie działającym konsorcjum można uznać za sukces, uczestnictwo w złym - może mieć dla niej fatalne konsekwencje.

Analizując, na przestrzeni kilku ostatnich dekad, procesy tworzenia konsorcjów bibliotecznych, rozkwitu i stagnacji ich działalności - nasuwa się także spostrzeżenie, że wzrost ich aktywności nierozłącznie wiąże się z intensywnym rozwojem zaawansowanych technologii. Najnowsze rozwiązania w dziedzinie telematyki, adaptowane przez biblioteki, pozwalają im na rozwijanie kooperacji w skali nigdy dotąd nie spotykanej i stanowią niejako siłę napędową tej współpracy.

Należy zatem przypuszczać, że w najbliższej przyszłości konsorcja biblioteczne będą się jednak nadal rozwijać, sprzyjając dokonywaniu zakupów informacji elektronicznych na atrakcyjnych warunkach cenowych i wspomagając wspólne wykorzystywanie zasobów informacyjnych. Będą się one prawdopodobnie rozrastać i umacniać się, podejmując próby wprowadzania właściwego zarządzania i stabilnego finansowania. Największy wpływ na konsorcja będą zapewne miały - zmiany w przemyśle komputerowym i wydawniczym.

Konsorcja - powoli - będą stawać się super-bibliotekami, zdolnymi do tworzenia systemów i usług, jakich pojedyncze biblioteki, samodzielnie - nigdy nie byłyby w stanie wykreować i nimi zarządzać.

 

Rozmiar: 45 bajtów
Rozmiar: 45 bajtów Rozmiar: 45 bajtów
Rozmiar: 45 bajtów

Bibliografia

[1] W. Babik, B. Rykaczewska-Wiorogórska: Telematyka - koncepcja i wykorzystanie w społeczeństwie informacyjnym. Zagadnienia Informacji Naukowej 1998 nr 1, s. 64-73.

[2] P. Bała, P. Grochowski, B. Lesyng: Wirtualne biblioteki: fikcja czy rzeczywistość następnego stulecia? [W:] INFOBAZY'99 - Bazy danych dla nauki. Materiały z konferencji organizowanej pod patronatem KBN. Gdańsk 1999, s. 25-38.

[3] H. Bałuka, K. Kruczała: Problematyka czasopism w Bibliotece Głównej Politechniki Śląskiej w Gliwicach.[W:] Problematyka czasopism a funkcje biblioteki akademickiej w procesie naukowo-dydaktycznym. Materiały Konferencji Naukowej. Dąbrówki k. Łańcuta, 26-28 maja 1999, pod red. W. Bober. Rzeszów 1999, s. 5-17.

[4] M. Burke, S. Millar: Responding to challenges: the training and educating of the information professional for the next millennium. Aslib Proceeding 1998 nr. 5, pp.100-108.

[5] M. Burchard: Dorobek polskich bibliotek stosujących oprogramowanie VTLS jako podstawa Narodowego Katalogu Centralnego NUKAT. [W:] INFOBAZY'99 - Bazy danych dla nauki. Materiały z konferencji organizowanej pod patronatem KBN. Gdańsk 1999, s. 25-38.

[6] M. Burchard: Narodowy Uniwersalny Katalog Centralny - NUKAT. Bibliotekarz 2000 nr 2, s. 6-10.

[7] A. Christie: Virtual universities and publishing revolution: a publisher's viewpoint. Library HiTech 1999 nr. 1, pp. 46-49.

[8] Cz. Daniłowicz: Dostęp do baz danych - stan obecny i propozycje rozwiązań. [W:] INFOBAZY'97 - Bazy danych dla nauki. Materiały z konferencji organizowanej pod patronatem KBN. Gdańsk 1997.

[9] F. J. Friend: New wine in a new bottle: purchasing by library consortia in the United Kingdom. Information Technology and Libraries 1999 nr. 3, pp. 145-148.

[10] B. Gajda, S. Niwiński, I. Pujanek: Sieciowe bazy danych, użytkownicy i ich szkolenie w Poznańskim Centrum Superkomputerowo-Sieciowym. Materiały II Konferencji Górnośląskiego Konsorcjum Bibliotek Naukowych "Biblioteka elektroniczna dzisiaj", Katowice-Opole 21, 23 kwietnia 1999 pod red. B. Zajączkowskiej, Katowice 2000, s. 201-213.

[11] W. Gawarecki: Internetowe czasopisma elektroniczne - charakterystyka, dostępność, możliwości wykorzystania. [W:] Problematyka czasopism a funkcje biblioteki akademickiej w procesie naukowo-dydaktycznym. Materiały Konferencji Naukowej. Dąbrówki k. Łańcuta, 26-28 maja 1999 pod red. W. Bober, Rzeszów 1999, s.45-54.

[12] M. Grabowska: Systemy online w bibliotekach". Warszawa 1992.

[13] J. F. Helmer: Editorial: "Epidemiology of the consortial spore". Information Technology and Libraries 1999 nr. 3, pp. 119-120.

[14] Statement of current perspective and preferred practices for the selection and purchase of electronic information. Information Technology and Libraries 1998 nr. 1, pp. 45-49.

[15] Guidelines for statistical measures of usage of Web-based indexed, abstracted, and full-text resources. Information Technology and Libraries 1999 nr. 3, pp. 161-168.

[16] A. Jacquesson: Automatyzacja bibliotek - zarys historyczny, strategia, perspektywy. Warszawa 1999.

[17] J. J. Kopp: Library consortia and information technology: the past, the present, the promise. Information Technology and Libraries 1998 nr. 1, pp. 7-12.

[18] E. Krysiak: Konsorcjum CDROMWAN, historia i realizacja. Materiały II Konferencji Górnośląskiego Konsorcjum Bibliotek Naukowych "Biblioteka elektroniczna dzisiaj", Katowice-Opole 21, 23 kwietnia 1999, pod red. B. Zajączkowskiej, Katowice 2000 s. 159-169.

[19] W. Ma: The near future trend: combining WEB access and local CD networks. Experience and a few suggestions. The Electronic Library 1998 nr. 1, pp. 49-54.

[20] G. Marchionini, D. Barlow: Extending retrieval strategies to networked environments: old ways, new ways, and a critical look at WAIS. Journal of American Society for Information Science 1994 nr. 8, pp. 561-564.

[21] B. McFadden Allen, A. Hirson: Hanging together to avoid hanging separately: opportunities for academic libraries and consortia. Information Technology and Libraries 1998 nr 1, pp. 36-44.

[22] L. Ortega Carrasco, E. S. Vanderkast: The information professional in a networked society. Aslib Proceeding 1998 nr. 5, pp. 95-98.

[23] L. Payne: The Washington Research Library Consortium: A real organization for a virtual library. Information Technology and Libraries 1998 nr. 1, pp. 13-1.7

[24] R. Patrick: Guidelines for library consortia: Development of academic library consortia. Santa Monica, California 1972.

[25] G. Piotrowicz: Środowiskowy System Udostępniania Baz Danych (ŚSUBD) we Wrocławiu. [W:] INFOBAZY'99 - Bazy danych dla nauki. Materiały z konferencji organizowanej pod patronatem KBN Gdańsk, 1999, s. 517-524.

[26] G. Piotrowicz: Środowiskowy System Udostępniania Baz Danych (ŚSUBD) wsparciem działalności naukowo-badawczej w uczelniach Wrocławia. [W:] VI KK KOWBAN'99, Wrocław-Polanica Zdrój 1999, s.177-183.

[27] G. Piotrowicz: Sieciowa obsługa informacyjna badań naukowych w bibliotece uczelni wyższej. [W:] VII Krajowa Konferencja KOWBAN 2000, Wrocław-Polanica Zdrój, Materiały, s. 295-302.

[28] G. Piotrowicz: Sieciowe systemy informacyjne we współczesnej bibliotece uczelnianej - na przykładzie Biblioteki Politechniki Wrocławskiej. [W:] Multimedialne i sieciowe systemy informacyjne .Materiały konferencyjne pod red. Cz. Daniłowicza. Wrocław 2000, s. 301-313.

[29] E. Simon: Information professional - demands for new policies and new structures in the profession. Experiences and programs in Eastern and Central Europe and developingcountries. Aslib Proceedings 1998 nr. 3, pp. 51-55.

[30] I. Suszko-Sobina: Wpływ bazy CKTCZ na proces opracowania wydawnictw ciągłych w bibliotekach stosujących oprogramowanie VTLS. [W:] Problematyka czasopism a funkcje biblioteki akademickiej w procesie naukowo-dydaktycznym. Materiały Konferencji Naukowej. Dąbrówki k. Łańcuta, 26-28 maja 1999 pod red. W. Bober. Rzeszów 1999.

[31] NUKat Narodowy Uniwersalny Katalog Centralny [on-line]. [Warszawa: interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, dostęp: 5 lipca 2002]. Dostępny w World Wide Web: http://www.nukat.edu.pl/nukat/.

[32] KaRo [on-line]. [Toruń]: Biblioteka Główna Uniwersytetu Mikołaja Kopernika [dostęp: 5 lipca 2002]. Dostępny w World Wide Web: http://karo.umk.pl/Karo/.

[33] ICM [on-line]. [Warszawa]: Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego [dostęp: 15 lipca 2002]. Dostępny w World Wide Web: http://www.icm.edu.pl/.

[34] J. Webb: Managing licensed networked resources in university library. Information Technology and Libraries 1998 nr. 4, pp. 198-206.

[35] T. D. Wilson: Redesigning the university library in the digital age. Journal of Documentation 1998 nr. 1, pp. 15-27.

[36] B. Zajączkowska: Doświadczenia kontraktora projektu systemu sieciowego rozpowszechniania baz CD-ROM w Konsorcjum Bibliotek Górnośląskich. [W:] Materiały II Konferencji Górnośląskiego Konsorcjum Bibliotek Naukowych "Biblioteka elektroniczna dzisiaj", Katowice-Opole, 21-23 kwietnia 1999, Katowice 2000, s. 119-125.

  Na początek
Rozmiar: 45 bajtów
Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów



Konsorcja bibliotek uczelnianych - wczoraj, dziś, jutro/ Grażyna Piotrowicz // W: EBIB Elektroniczny Biuletyn Informacyjny Bibliotekarzy [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 7/2002 (36) czerwiec. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Biblio tekarzy Polskich KWE, 2002. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2002/36/piotrowicz.php. - Konsorcja i współpraca bibliotek. - ISSN 1507-7187

 

Rozmiar: 77 bajtów Rozmiar: 77 bajtów