EBIB 9/2000 (18) - S. Larsen: Specjaliści dziedzinowi w duńskich bibliotekach uniwersyteckich. Mandaryni przeszłości czy wschodzące gwiazdy przyszłości?
ebib 
Nr 9/2000 (18), Bibliotekarz dziedzinowy. Artykuły
 poprzedni artykuł następny artykuł   

 


Svend Larsen
Państwowa i Uniwersytecka Biblioteka w Aarhus, Dania [1]

Specjaliści dziedzinowi w duńskich bibliotekach uniwersyteckich. Mandaryni przeszłości czy wschodzące gwiazdy przyszłości?




W duńskich bibliotekach naukowych mamy trzy kategorie pracowników, wykonujących funkcje biblioteczne, w odróżnieniu od pracowników administracji i personelu pomocniczego. Są to:

  • pracownicy biurowi,
  • bibliotekarze z dyplomem duńskiej szkoły bibliotekarskiej po 4 latach kształcenia,
  • tak zwani bibliotekarze naukowi, którzy mają stopień uniwersytecki, zazwyczaj jest to magister, lub ostatnio coraz częściej doktor, jednej lub kilku "klasycznych" dyscyplin uniwersyteckich (do których w Danii nie jest zaliczane bibliotekarstwo i informacja naukowa).

Bibliotekarz naukowy odpowiada "Fachreferentowi" z niemieckich bibliotek uniwersyteckich oraz "specjaliście dziedzinowemu", którego spotykamy w amerykańskich bibliotekach naukowych. W tym artykule będę posługiwał się terminem "specjalista dziedzinowy". Opiszę zadania specjalisty dziedzinowego w duńskich bibliotekach naukowych, przedstawię jak zmieniały się w ostatnich latach oraz omówię przyszłe cele stawiane specjalistom dziedzinowym. Chciałbym także scharakteryzować formalne i organizacyjne otoczenie, w którym specjalista dziedzinowy wykonuje swoje obowiązki w duńskich bibliotekach.

Tradycyjne zadania podstawowe

Do podstawowych obowiązków bibliotekarzy dziedzinowych przez wiele lat należało selekcjonowanie, gromadzenie materiałów (książek, rękopisów) oraz ich klasyfikacja. Dogłębną znajomość zbiorów bibliotecznych i systemu klasyfikacji postrzegano jako istotne w wykonywania tych zadań. W bibliotekach z katalogami kartkowymi i zamkniętym dostępem do zbiorów klasyfikacja była podstawą ustawiania i dostarczania książek. W odróżnieniu od katalogowania, które jest opisowe i techniczne z natury, selekcja i klasyfikacja zakładają pewien rodzaj zgłębienia dziedziny. Połączenie w osobie specjalisty dziedzinowego wiedzy specjalistycznej z historią książki nie było łatwe, i jako że zadania, które wykonywał, rozgrywały się poza sceną, bez bezpośredniego kontaktu z czytelnikami, był on osobą uprzywilejowaną.

W niektórych starszych bibliotekach ta pozycja była wzmocniona przez fakt, że specjalista dziedzinowy był odpowiedzialny za utrzymanie systemu klasyfikacji. Wielu starszych bibliotekarzy miało swój własny system klasyfikacji, dbałość o ten system i jego rozwój były widziane jako zadanie wymagające wysiłku intelektualnego, a specjalista dziedzinowy tym się zajmujący posiadał niemalże wiedzę ezoteryczną. To byli mandaryni biblioteki.

Dodatkowo, oprócz wykonywania tych zadań bibliotecznych, specjalista dziedzinowy mógł wykonywać pewne prace w ramach swojej dziedziny: tłumaczenia, zestawienia bibliograficzne czy konkretne badania. Przez wiele lat specjalistom dziedzinowym w bibliotekach, kuratorom w archiwach i kustoszom w muzeach wolno było poświęcać część czasu pracy na badania własne, zależne od zainteresowań.

Próbowałem przedstawić najbardziej charakterystyczne zadania specjalisty dziedzinowego sprzed kilku lat. Idealny specjalista dziedzinowy, czasami zwany także bibliotekarzem naukowcem, reprezentował sobą wartości, które przez wiele lat były uważane za podstawowe. Dziś jeszcze niektóre z nich są nadal uznawane za ważne i wykorzystywane w dyskusjach o przyszłości bibliotek. Trudno jednak będzie - przynajmniej w Danii - znaleźć przykład takiego bibliotekarza. Tradycyjny specjalista dziedzinowy przynależał do biblioteki naukowej, w której największą wagę przykładano do powiększania zbiorów - a to uległo już zmianie.

Od powiększania zbiorów do nastawienia na użytkownika

Rozwój technologiczny, oczekiwanie nowej oferty usług świadczonych przez instytucje publiczne oraz ograniczenia finansowe spowodowały zmiany w bibliotekach. Obecnie biblioteki są bardziej nastawione na obsługę użytkowników i skoncentrowane na usługach. Jednym z przejawów tego stanu jest bardziej systematyczny pomiar wyników działalności i ankietowanie użytkowników. Konsekwencją jest też przemieszczenie większości źródeł do usług publicznych, dłuższe godziny otwarcia serwisów, lepsza obsada stanowisk informacyjnych i innych punktów usługowych. W Bibliotece Królewskiej oraz w Państwowej i Uniwersyteckiej Bibliotece czas poświęcany przez specjalistę dziedzinowego na selekcję i klasyfikację został zmniejszony z ponad 50% czasu pracy do 30%. Odbyło się to już dziesięć lat temu, od tego momentu czas przeznaczony na te zadania został jeszcze bardziej skrócony, z pewnymi różnicami w zależności od dziedzin.

W naszej bibliotece jednym z podstawowych założeń zmian organizacyjnych było wytworzenie mechanizmu reakcji zwrotnej od korzystania do usług wewnętrznych. Wszyscy pracownicy, także specjaliści dziedzinowi, muszą mieć bezpośredni kontakt z użytkownikami, a co najmniej 20% swego tygodniowego czasu pracy muszą spędzać w Informatorium lub innym punkcie usługowym. Innym środkiem było wprowadzenie automatycznych zakupów książek w niektórych przypadkach. Jeśli nowa książka (z tego lub poprzedniego roku) jest potrzebna czytelnikowi, a biblioteka jej nie ma, dokonuje się zakupu bez dalszych rozważań. Także wszystkie książki zagraniczne, wzmiankowane w duńskich gazetach, są kupowane bez dalszych namysłów. Ten rodzaj automatycznej selekcji jest kwestionowany przez specjalistów dziedzinowych. W ten sposób wybierana jest tylko drobna część zagranicznych monografii, ale to wystarcza by wzbudzić emocje. Z punktu widzenia dyrekcji jest to nie tylko dobra usługa, ale także skuteczny sposób przekazania że sprawy muszą być wykonane w nowy sposób.

Wprowadzenie tych zmian oraz inne kroki zostały ocenione przez sporą liczbę pracowników jako położenie nacisku przez kierownictwo na liczby, a nie na zawartość, przejście od jakości do ilości. Nie był to przypadek. Była to zmiana, przejście od definicji jakości opierającej się na wewnątrzbibliotecznych kryteriach do bardziej otwartego pojęcia jakości, które obejmuje także kryteria zewnątrzbiblioteczne.

Wówczas w polityce zewnętrznej bibliotek zaczęto używać sloganów nie związanych z terminologią biblioteczną, ale z zarządzaniem i prywatnym sektorem usług.

Jeszcze kilka lat temu wymagaliśmy od pracowników:

  • chęci akceptacji zmian
  • zajmowania się poprawą wydajności,
  • wielofunkcjonalności,
  • ambicji, wysokich aspiracji.

Jak widzimy, niewiele uwagi poświęcono umiejętnościom bibliotecznym, nie wspominając już o wiedzy specjalistycznej. Przedstawione tutaj wymagania odzwierciedlają potrzeby biblioteki w tym czasie, ale nie były to szczęśliwe lata dla specjalistów dziedzinowych. Wyniki ankiety przeprowadzonej w 1996 roku wśród użytkowników Państwowej i Uniwersyteckiej Biblioteki były przykre dla specjalistów dziedzinowych. Pytanie dotyczyło jednego z ich głównych zadań - klasyfikacji: 80% ankietowanych korzystało z systemu klasyfikacji rzadko, jeśli w ogóle, 14% posługiwało się nim czasami i tylko 6% regularnie.

Nowy typ specjalisty dziedzinowego?

Jeszcze kilka lat temu było wiele obaw o przyszłość specjalistów dziedzinowych: czy ich postawa i umiejętności potrzebne będą w bibliotece naukowej przyszłości? W rzeczywistości liczba specjalistów dziedzinowych zmniejszyła się. Od 1988 do 1998 r. liczba specjalistów dziedzinowych w 20 największych duńskich bibliotekach naukowych została zredukowana o 5% (z 203 do 193). Zważywszy na dyskusje o przyszłej roli specjalistów dziedzinowych redukcja jest bardzo nieznaczna. Spodziewam się, iż powiedzą Państwo, że to odzwierciedla względnie korzystną sytuację gospodarczą duńskich bibliotek. Ale bardziej istotne jest tutaj spojrzenie całościowe: liczby nie pokazują znaczącej zmiany, która się dokonuje. Kadra zarządzająca w bibliotekach wydaje się obecnie być bardziej pozytywnie nastawiona do specjalistów dziedzinowych, z drugiej strony zaczyna się formować nowy rodzaj specjalisty dziedzinowego.

Jednym słowem można podsumować, co spowodowało te zmianę - Internet. Stał się on nowym wyzwaniem: użytkownicy oczekują łatwego i szybkiego dostępu do źródeł informacyjnych w różnym formacie (tekst, grafika, dźwięk, itp.). Internet otworzył także nowe możliwości: nowe technologie wspierają nowe usługi oraz ułatwiają nowe sposoby pracy i współpracy. Nie ma potrzeby mówić więcej na ten temat, dyskutujemy o tym wszyscy w naszych bibliotekach i na konferencjach. Powiem tylko, jak my przeżywaliśmy ę zmianę i jak ona wpłynęła na nasze postrzeganie roli specjalisty dziedzinowego.

Na początku istnienia Internetu widzieliśmy zagrożenie, zwane "omijaniem biblioteki": biblioteki staną się niepotrzebne w erze digitalizacji, w której gotowa informacja będzie dostępna na odległość jednego kliknięcia, albo alternatywnie biblioteki skończą jako muzea przestarzałej technologii druku. Obecnie mówi się o bibliotekach rozproszonych i widać nowe role dla bibliotek i bibliotekarzy. Dostarczanie informacji dramatycznie wzrasta, a użytkownikom potrzebna jest pomoc, by mogli poradzić sobie z jej nadmiarem. Użytkownicy - nie wszyscy, ale wielu - potrzebują pomocy, aby tę nadwyżkę informacji rozładować, aby koncentrować się na tym co istotne, jak oceniać jakość i jak ustalać autorstwo informacji. (W tym miejscu można by podać przykłady: nie będę jednak wchodził teraz w szczegóły, ale wspomina o tym artykuł Nancy John w czerwcowym numerze czasopisma Libri[2]).

W Danii, tak jak w innych krajach, mamy narodowy program biblioteki elektronicznej (Duńska Elektroniczna Biblioteka Naukowa), jako część tego programu jesteśmy włączeni w rozwijanie kilku dziedzinowych portali do źródeł informacyjnych. Te dziedziny są określone przez wydziały (np. nauki społeczne) lub tematy (muzyka, medycyna kliniczna). W tworzenie struktury i utrzymywaniu tych portali bardzo ważną rolę odgrywają bibliotekarze dziedzinowi.

Nowe technologie nie tylko umożliwiają łączenie różnego rodzaju źródeł. Wspomagają także dostosowywanie usług do potrzeb klientów. W przeciwieństwie do wielu innych sieciowych dostawców informacji, biblioteki znają swych klientów, którzy są zarejestrowani jako użytkownicy, dlatego też mogą się zmieniać, przechodzić od nastawienia tylko na dostarczanie informacji do dowożenia jej na życzenie, od pasywnego do aktywnego zabezpieczania informacji. Znając swych użytkowników biblioteki mogą przedstawiać informacje w szerszym kontekście lub wydobywać sens z informacji. W tym procesie specjalista dziedzinowy działa jako "oficer łącznikowy" między biblioteką a wydziałem. Jest to bardziej czynna i otwarta rola, niż tradycyjna, akcentująca gromadzenie i klasyfikację. Jest to bardzo ważna rola: uniwersytet któremu służymy dokonał oceny bibliotek, jeden z wniosków zawierał spostrzeżenie, iż najlepsze wyniki są tam, gdzie aktywni są bibliotekarze dziedzinowi.

Fakt, że wiedza dziedzinowa jest uważana za istotną, wcale nie przywraca starego specjalisty dziedzinowego. Potrzeba połączenia wiedzy dziedzinowej, znajomości technologii informacyjnych i otwarcia społecznego, umiejętności sieciowych i oczywiście, określonej przez bibliotekę: głębokiej znajomości charakterystyki źródeł informacyjnych, zbiorów i ich struktury. Nowy specjalista dziedzinowy musi być szczególnym przypadkiem połączenia fachowości. Ale tacy ludzie już istnieją, inni są w drodze motywowani możliwościami stwarzanymi przez technologie informacyjne. Może nie będą to nowe gwiazdy, ale będą zajmować centralne pozycje w nowej bibliotece sieciowej.

Otoczenie formalne

Dotąd koncentrowałem się na zadaniach bibliotecznych specjalisty dziedzinowego. Niektórzy z nich mają jeszcze inne zadanie: prace naukowa w ramach swojej dziedziny. Jak już wspominałem wcześniej przez wiele lat bibliotekarze w bibliotekach uniwersyteckich mieli możliwość przeznaczania do 25% swego tygodniowego czasu pracy na prowadzenie badań w bliskich im dziedzinach. Była to możliwość lub prawo, nie obowiązek. Ponieważ obciążenia i kontrola wyników badań wzrosły, większość specjalistów dziedzinowych w naszej bibliotece zrezygnowała z tej możliwości.

Pod koniec 1980 r. zmieniły się warunki organizacyjne prowadzenia działalności badawczej w bibliotekach naukowych. Działalność badawcza w bibliotekach (a także w archiwach i muzeach) została objęta ustawami obowiązującymi w rządowych instytutach badawczych, takich jak narodowe laboratorium technologiczne, narodowy instytut ochrony środowiska, czy narodowy instytut badań społecznych. W 1996 r. parlament uchwalił odrębne prawo o działalności naukowej w archiwach, bibliotekach i muzeach, podległych Ministerstwu Kultury, ustanowiona została struktura stanowisk i wymagania dla starających się o stanowisko naukowe.

Obecnie, w duńskich bibliotekach uniwersyteckich mamy dwa rodzaje specjalistów dziedzinowych: niektórzy specjaliści dziedzinowi są zatrudniani w ramach struktury stanowisk naukowych, mają oni obowiązek prowadzenia badań, inni są zatrudniani jako pracownicy akademiccy, bez obowiązku prowadzenia badań. Gdy ten podział był wprowadzany, istniały pewne obawy, jako że mieliśmy perspektywę zatrudniania różnych rodzajów specjalistów dziedzinowych. Jak dotąd system ten działa zupełnie dobrze - przynajmniej z punktu widzenia biblioteki. Może jeśli spytasz kierownika naukowego, zauważysz różnicę w poglądach, ale to już inna historia.

Przełożyła Dominika Czyżak

Przypisy

[1] Svend Larsen jest Zastępcą Dyrektora w Państwowej i Uniwersyteckiej Bibliotece w Aarhus, w Danii. Pełni także funkcje redaktora Libri. International Journal of Libraries and Information Services (K..G. Saur Verlag, Munchen).
E-mail: mailto:sl@statsbiblioteket.dk

[2] Nancy R. John: The Ethics of the Click: Users and Digital Information in the Internet Age. Libri. International Journal of Libraries and Information Services, vol. 50, no. 2, p. 129-135.


Pierwotny adres: www.oss.wroc.pl/biuletyn/ebib18/larsen.html
Adres w archiwum: ebib.oss.wroc.pl/arc/e018-04.html

 Początek strony



Specjaliści dziedzinowi w duńskich bibliotekach uniwersyteckich. Mandaryni przeszłości czy wschodzące gwiazdy przyszłości? / Svend Larsen// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. Bożena Bednarek-Michalska - Nr 9/2000 (18) grudzień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. KWE, 2001. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2001/18/larsen.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187