EBIB 4/2000 (12) - B. Bednarek-Michalska: EBIB - historycznie rzecz ujmując...
ebib 
Nr 4/2000 (12), Numer jubileuszowy. Artykuł jubileuszowy
 poprzedni artykuł następny artykuł   

 


Bożena Bednarek-Michalska
Sekretarz redakcji EBIB
Toruń, BG UMK

EBIB - historycznie rzecz ujmując...




Pomysł na tworzenie elektronicznego czasopisma zrodził się na liście dyskusyjnej bibliotekarzy INFOBIBL w sierpniu 1998 roku, w gronie osób zaznajomionych z nowymi technologiami. Myślę, że wyrósł on z potrzeby pełniejszego komunikowania się i szybkiego rozpowszechniania wiedzy w środowisku zawodowym bibliotekarzy. Lista dyskusyjna jest bardzo dobra, ale głównie do krótkich komunikatów, szybkiego przedyskutowania problemu oraz bieżących porad. Jeśli chcemy się wyrażać pełniej, formułować pewne wnioski, tworzyć projekty czy analizy, musimy sięgać do obszerniejszych form publicystycznych. Pomyśleliśmy zatem, że może warto zaryzykować i zacząć budować szersze forum wymiany myśli, oparte o nowoczesne technologie, które już polubiliśmy, i które dają zupełnie nowe możliwości prezentacji i udostępniania tekstów.

Pomyśleliśmy także o tym, że w odróżnieniu od czasopisma tradycyjnego, które ma dłuższy cykl wydawniczy, a produkcja jego jest bardzo kosztowna, elektroniczne czasopismo ma szansę publikować teksty już po 2 tygodniach od ich dostarczenia do redakcji i być tańsze w produkcji oraz kolportażu. Może dotrzeć do większego grona odbiorców poza naszym fachowym środowiskiem, a także za granicę.

Na apel w sprawie tworzenia czasopisma w pierwszym momencie odpowiedziało 10 osób:

  • Anna Filipowicz, Biblioteka Narodowa, Warszawa;
  • Anna Komperda, Politechnika Wrocławska;
  • Anna Osiewalska, Akademia Ekonomiczna, Kraków;
  • Bożena Michalska, Uniwersytet M. Kopernika, Toruń;
  • Marzena Marcinek, Politechnika Krakowska;
  • Szymon Matuszewski, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa;
  • Urszula Puszkiewicz, Uniwersytet Białostocki;
  • Aleksander Radwański, Ossolineum, Wrocław;
  • Stanisław Skórka, WSP, Kraków;
  • Zbigniew Zakrzewski, Uniwersytet Warszawski.

Wszystkie te osoby przybyły na pierwsze spotkanie redakcji czasopisma do Biblioteki Narodowej w Warszawie 29 stycznia 1999 roku. Data ta jest uważana za początek działalności zespołu, choć tak naprawdę jeszcze przed spotkaniem, bo we wrześniu 1998 roku, powstała nazwa czasopisma: Elektroniczny Biuletyn Informacyjny Bibliotekarzy i, dzięki Aleksandrowi Radwańskiemu, pierwsze projekty stron w Internecie, umieszczone na serwerze biblioteki Ossolineum we Wrocławiu. Od początku naszej działalności spotkaliśmy się z przychylnością ze strony bezpośrednich przełożonych w poszczególnych ośrodkach naukowych, którym przecież musieliśmy zgłosić nową inicjatywę, jako że korzystaliśmy ze sprzętu służbowego i połączeń, za które płacą nasze macierzyste instytucje.

Spotkanie w Warszawie (protokół) utwierdziło nas w przekonaniu, że jako zespół posiadamy spory potencjał i umiejętności, które - skumulowane - powinny wystarczyć do stworzenia dobrego czasopisma. Wielu z nas tworzyło od lat biblioteczne serwisy informacyjne WWW, co dawało spore doświadczenie zawodowe, niektórzy skończyli studia podyplomowe i kursy z zakresu nowych technik komputerowych lub byli pasjonatami technologii internetowych. Ciągle ucząc się, posiedliśmy umiejętności przewyższające zwykłe tylko surfowanie po sieci.

Największe obawy związane były z chronicznym brakiem czasu - obawialiśmy się, że czasopismo może nam zabierać zbyt dużo czasu i energii, a przecież każdy z nas był bardzo aktywny na różnych polach, nie tylko zawodowych. Postawiliśmy wobec powyższego przyjąć dość luźne zasady funkcjonowania. Nie chcieliśmy na początku "bawić się" w formalizowanie naszej pracy za wszelką cenę. Doszliśmy do wniosku, że damy sobie rok czasu na zorientowanie się:

  • czy stanowimy dobrany zespół,
  • czy radzimy sobie z nowymi technologiami,
  • czy codzienna praca wirtualna jest możliwa i jak czasochłonna,
  • czy takie czasopismo jest w ogóle komuś potrzebne,
  • czy znajdą się autorzy i czytelnicy?

Potrzebowaliśmy chyba jednak odwagi, by wypłynąć na nieznane wody elektronicznego edytorstwa, ale wielu z nas wyznaje zasadę, że jeśli się nie spróbuje nowych rozwiązań, to można stracić szansę pójścia dalej we własnym rozwoju. Ryzyko jest elementem sukcesu, więc zaryzykowaliśmy.

Spontaniczność naszego podejścia do projektu, atmosfera spotkań - najpierw w sieci, a potem w Bibliotece Narodowej - wyznaczyła styl pracy, jaki został przyjęty i zaakceptowany przez większość. Zorganizowaliśmy pracę tak, żeby oszczędzać nasz cenny czas. Postanowiliśmy, że EBIB będzie miesięcznikiem. Każdy z nas wziął na siebie przygotowanie jednego numeru w roku oraz obowiązki dodatkowe, związane z prowadzeniem działów stałych.

I tu należy się Państwu wyjaśnienie. EBIB nie jest tylko czasopismem, jest raczej rodzajem serwisu informacyjnego, w którym istnieją stałe działy aktualizowane zależnie od potrzeb np.:

  • Edukacja - zbiór adresów szkół bibliotekarskich (Urszula Puszkiewicz),
  • Prawo - przepisy użyteczne w naszym zawodzie (Anna Osiewalska),
  • Linki - adresy internetowe wspomagające pracę bibliotekarzy (Anna Komperda),
  • Czasopisma - listy i spisy treści tradycyjnych polskich czasopism bibliotekarskich (Barbara Szczepańska),
  • Konferencje - polskie i zagraniczne sesje naukowe, warsztaty czy seminaria (Anna Filipowicz),
  • Granty -- informacje o funduszach wspomagających działalność bibliotek (Marzena Marcinek).

Serwisy te oczywiście mogą ulec zmianie, wszystko będzie zależało od bieżących potrzeb naszych użytkowników. Poszczególne strony mają założone liczniki i możemy na bieżąco śledzić statystykę - analizując ich przydatność.

Opracowaliśmy system organizacyjny pracy polegający na cykliczności. Pracujemy intensywnie, ale tylko jeden miesiąc w roku - wtedy, kiedy składamy swój numer. Oczywiście nie odnosi się to do każdego, są w naszym gronie osoby bardziej zapracowane ze względu na przydzielony zakres obowiązków (redaktor naczelny, sekretarz redakcji, redaktor techniczny, redaktor graficzny oraz korektorzy), a także ze względu na osobistą chęć stałej współpracy i podejmowania decyzji oraz codziennego bycia w redakcji. Pracujemy bowiem zespołowo i staramy się wspólnie podejmować ważne decyzje.

Pierwszy numer EBIB-u ukazał się 1 kwietnia 1999 r. (bardzo miła primaaprylisowa data) i poświęcony był środowisku bibliotekarzy - czyli nam samym. Celowo podejmował temat komunikowania się, gdyż dostrzegliśmy, że jest to jeden z najbardziej istotnych wewnętrznych problemów środowiska i że musi być poruszany, aby przełamać naszą niechęć do dyskutowania, nasze obawy przed wpływaniem na zmianę postaw bibliotekarzy, a także swoje własne losy. Elektroniczne czasopismo daje szansę wyjścia z zakamarków bibliotek w wielki świat, warto ją wykorzystać - tak nam się to wydawało.

Próbując rozruszać bibliotekarzy promowaliśmy EBIB przy każdej okazji. W czasopismach tradycyjnych, na konferencjach, spotkaniach roboczych i towarzyskich, w swoich środowiskach pracy, na wydziałach uniwersytetów, wśród praktyków, na listach dyskusyjnych.

W miarę, jak przybywało pomysłów dostrzegliśmy, że brakuje nam ludzi do pracy. Bardzo szybko pozyskaliśmy kolejnych chętnych do pracy w zespole redakcyjnym, korektorskim i tłumaczy:

  • Annę Adamek z Muzeum Nauki i Techniki w Ontario, Kanada;
  • Michalinę Byrę z BN w Warszawie;
  • Joannę Grześkowiak z Ossolineum we Wrocławiu;
  • Marka Jurowskiego z Politechniki Wrocławskiej;
  • Monikę Niemirowską i Jadwigę Wielgut-Walczak z Uniwersytetu Jagiellońskiego;
  • Barbarę Szczepańską z Biblioteki Głównej AR w Lublinie, od października 1999 - z Kancelarii Prawnej CMS Cameron MCKenna w Warszawie.

Dzisiaj nasz zespół liczy 17 osób i składa się z 3 podzespołów: redakcyjnego, korektorów i tłumaczy. Nowy projekt 2000 przewiduje tworzenie wersji anglojęzycznej czasopisma, być może życie zmusi nas do stworzenia kolejnego podzespołu?

Dzięki możliwościom technicznym poszczególne zespoły mogą się komunikować w obrębie małych grup lub uczestniczyć w dyskusjach na szerokim forum - zależnie od potrzeb i skali problemów. Redaktorzy techniczni czuwają, żeby praca przebiegała bez zakłóceń. Wirtualna redakcja obraduje codziennie - czasem się kłóci, wiele razy głosuje i osiąga kompromisy. W wirtualnej redakcji plotkuje się, składa życzenia, wspiera w razie kłopotów, udziela porad - jak w każdej przepełnionej redakcji - tylko nie "twarzą w twarz", a na odległość. Nie widzimy się, ale czujemy naturalną (często pospieszną) atmosferę pracy - jakbyśmy wypełniali pokój redakcyjny, zaletą zdalnego komunikowania się jest to, że jak Ci się coś nie spodoba albo ktoś zdenerwuje, to możesz wyłączyć komputer i masz spokój. Z powodu takiego systemu pracy niektóre osoby znamy jedynie z fotografii i wirtualnych rozmów, ale dzięki sieci do zespołu możemy zapraszać ludzi, którzy mieszkają setki kilometrów od nas, nawet za oceanem i jest to, wydaje mi się, wielka zaleta nowoczesności.

Trochę statystyki i co z niej wynika?

Poza dość swobodną opowieścią o EBIB-e, pragnę Państwu przedstawić parę "twardych" faktów. Pozwolę sobie podać kilka danych statystycznych, które unaocznią nam wszystkim, jaka jest skala eksperymentu, na który się odważyliśmy rok temu.

Od kwietnia 1999 roku odwiedziło nasze strony 10458 czytelników, a od stycznia do marca roku 2000 - zanotowaliśmy już około 5500 wejść (nasze - redaktorskie - IP komputerów nie są liczone, aby nie zakłamywać danych). Wydaje się, że jest to bardzo duża liczba czytelników. Oczywiście redakcja ma świadomość tego, że nie każde wejście na stronę www jest jednoznaczne z czytaniem czasopisma, ale świadczy chociaż o zainteresowaniu i potencjalnym rynku czytelniczym.

Działy stałe odwiedziło:
Czasopisma: 1406
Edukacja: 1133
Prawo: 1037
Linki: 7215
Konferencje: 1584
Redakcja 712

Poszczególne numery:
Numer Liczba odwiedzin Tytuł
1/99 1419 Czy istnieje środowisko bibliotekarzy?
2/99 1619 Internet w bibliotekach.
3/99 1070 Wprowadzenie do badań nad funkcjonowaniem bibliotek.
4/99 1014 Multimedia.
5/99 789 Edukacja bibliotekarzy.
6/99 749 Bazy bibliograficzne.
7/99 910 Serwisy WWW.
8/99 852 Biblioteki wirtualne, biblioteki cyfrowe.
9/00 806 Biblioteki u progu XXI wieku.
10/00 699 Systemy biblioteczne.

Najbardziej poczytny numer 2 zatytułowany był: Internet w bibliotekach, redaktorem prowadzącym numeru był Aleksander Radwański. Najbardziej poczytny artykuł (971 wejść) Netmeeting - nie tylko pogawędki w sieci. napisała Urszula Puszkiewicz EBIB, 1999:04 [lipiec/sierpień], http://www.oss.wroc.pl/biuletyn/ebib04/puszkiewicz.html [dane statystyczne dotyczące poszczególnych artykułów, w tym tytułowej strony, kumulują się - dlatego im starszy numer tym więcej "wejść" - przyp. AR]

Porównując te dane w zasadzie możemy powiedzieć, że nie wypadamy najgorzej. Działamyw nieco specyficznym środowisku czytelniczym - zelektronizowanym - które będzie rosło i zmieniało swoje preferencje, ale na razie ze względu na bariery finansowe mało jest w nim bibliotekarzy. Dużo zależy tu od polityki informacyjnej, edukacyjnej i kulturalnej rządu polskiego. W związku z tym zadajemy sobie następujące pytania:

  • Czy rząd uświadomi sobie ogromną szansę edukacyjną, jaką niesie za sobą dostęp do sieci Internet?
  • Czy podobnie jak w innych krajach świata, będzie wspierał finansowo małe środowiska wiejskie, które potrzebują wyjścia na świat bardziej niż te w wielkich aglomeracjach miejskich?
  • Czy tym samym da szansę awansu zawodowego bibliotekarzom oddalonym od centrów?

Jeśli tak się stanie, to przyszłość czasopism elektronicznych będzie zapewniona.

Jeśli chodzi o EBIB to pytanie brzmi inaczej: czy może być to lepsze czasopismo? Na pewno tak. Wiele zależy od nas, czy będziemy chcieli nadal pracować dla własnego środowiska zawodowego, czy nie zabraknie nam pomysłów i sił oraz od czytelników, czy będą chcieli do EBIB-u pisać i go czytać.

Jak widzimy Naszą przyszłość?

Oczywiście przez różowe okulary! Na razie pomysłów nam nie brakuje. Najważniejszą sprawą w tym roku będzie prawne usankcjonowanie naszego istnienia. Chcemy zdobyć sponsorów i wsparcie finansowe dla naszego projektu. Roczny spontaniczny eksperyment powinien się skończyć, jeśli mamy ambicje działać profesjonalnie i reprezentować poziom taki, jak ma np. serwis LIBLINK w Anglii http://www.liblink.co.uk/ The online discussion and information forum for Librarianship and Information Management.

W chwili obecnej dyskutujemy nad stworzeniem wersji anglojęzycznej, staramy się nawiązać współpracę ze światowymi wydawcami czasopism elektronicznych, żeby znaleźć się w ich bazach danych z naszymi publikacjami. Mamy nadzieję, że to pozwoli polskim bibliotekarzom wypłynąć na szerokie wody światowej literatury fachowej. A sądzę, że nie mamy powodów do kompleksów. Przeglądając na bieżąco zagraniczne publikacje utwierdziłam się w przekonaniu, że nasze refleksje mogą być także interesujące dla kolegów za granicą, że coraz częściej jesteśmy partnerami w dyskusjach i równoprawnymi pomysłodawcami.

Czasopismo elektroniczne nie potrzebuje dużych pieniędzy, żeby docierało do odbiorców na całym świecie. Polskie czasopismo elektroniczne potrzebuje większej aktywności samych bibliotekarzy i większego zaangażowanie w tworzenie forum dyskusyjnego. Nie bójmy się zabierać głosu!

Z ostatniej chwili

Pracujemy teraz nad specjalnym numerem EBIB-u, który pojawi się na Targach Książki we Frankfurcie nad Menem, odbywających się w tym roku pod hasłem POLSKA, i będzie pokazywany w module poświęconym bibliotekom polskim jako przykład naszej zawodowej aktywności i nowoczesności. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że nie "odkrywamy Ameryki", a jesteśmy zaledwie kroplą w wielkim morzu Internetu, ale mamy nadzieję, że ta kropla będzie zauważona przynajmniej tam, gdzie tego oczekujemy.

Toruń, marzec 2000.


Pierwotny adres: www.oss.wroc.pl/biuletyn/ebib12/michalska.html
Adres w archiwum: ebib.oss.wroc.pl/arc/e012-03.html

 Początek strony



EBIB - historycznie rzecz ujmując... / Bożena Bednarek-Michalska// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. Bożena Bednarek-Michalska - Nr 4/2000 (12) kwiecień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. KWE, 2001. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2001/12/bednarek_michalska.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187