EBIB 
Nr 2/2006 (72), @your library. Komunikat
 Poprzedni artyku Nastpny artyku   

 


Małgorzata Kaczarowska
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie

Aktualności regionalne - zasady redagowania


?

Od początku istnienia w ramach EBIB-u sekcji "Aktualności" ambicją redakcji było nie tylko gromadzenie doniesień o krajowych i światowych inicjatywach lub problemach, dotyczących pośrednio lub bezpośrednio bibliotek, ale także o wydarzeniach w małych i dużych bibliotekach. Istnienie takiej platformy, ujmującej w syntetycznej formie wszystko to, co ważne jest dla polskich bibliotekarzy, okazało się bardzo potrzebne. Dział "Aktualności" nie mógłby jednak istnieć bez udziału naszych Czytelników. Redakcja EBIB-u może oczywiście monitorować wielkie światowe serwisy, a także prasę krajową, informując na bieżąco o wszystkim, co może być interesujące lub potrzebne w polskich realiach. Organizatorzy dużych konferencji i seminariów starają się zawsze możliwie szeroko rozpropagować informacje o nich, a co za tym idzie - rozsyłają do wszystkich zainteresowanych portali, w tym naszego, materiały promocyjne.

Jest jednak jeszcze jeden rodzaj wiadomości, nazwany tu roboczo "aktualnościami regionalnymi". To wszystkie te inicjatywy - projekty, konkursy, wystawy, spotkania - które odbywają się w poszczególnych bibliotekach. To także informacje o tym, co udało się bibliotekom osiągnąć - nagrodach i odznaczeniach. Tych wiadomości nie jesteśmy w stanie zgromadzić sami - cieszy nas jednak bardzo to, że coraz więcej placówek - od niedużych bibliotek publicznych po największe biblioteki naukowe - przesyła nam informacje o tym, co u nich się dzieje.

Od pewnego czasu jestem "redaktorem newsów", czyli zajmuję się techniczną obróbką aktualności - przeprowadzaniem ich z postaci nadesłanego pliku do postaci zamieszczonej w naszym portalu informacji. Przez ponad rok zgromadziłam kilka obserwacji, którymi chciałabym się podzielić z czytelnikami EBIB-u. Mam nadzieję, że okażą się one przydatne, zachęcą do przesyłania wiadomości, a w przyszłości ułatwią korespondencję z EBIB-em.

  1. Problemy merytoryczne:
    • treść (czy informować o Koziołku Matołku? Jak podchodzić do treści komercyjnych?)
    • forma (zaproszenie dla dzieci)
    • braki (brak dokładnych danych placówki etc.)
  2. Problemy techniczne:
    • wiadomość w treści e-maila
    • Word: zbyt skomplikowane formatowanie
    • Word: wklejane obrazki
    • dodawane zdjęcia
    • przypadek skrajny: plik graficzny

Problemy merytoryczne

Pierwszym i najoczywistszym problemem, z jakim przychodzi się zmierzyć, zatwierdzając "news" do zamieszczenia, jest jego istotność. Trudno oczywiście porównywać wagę zawiadomienia o ogólnokrajowej konferencji z zawiadomieniem o konkursie rysunkowym w bibliotece publicznej gminy N. Zapewniam jednak, że obie te informacje mogą zostać zamieszczone. Bardzo cenimy właśnie te doniesienia z niewielkich bibliotek, bo to one mogą stanowić dla innych, podobnych ośrodków zachętę do działania i podsunąć pomysły, co i jak można zorganizować. Tego rodzaju wymiana doświadczeń jest bezcenna. Na razie nie stosujemy więc selekcji wiadomości ze względu na wagę czy zakres wydarzeń, choć czasem słyszymy głosy krytyki za zamieszczane serie aktualności w rodzaju "Tydzień bibliotek w..." albo "Ferie w...". Prawdopodobnie już w niedalekiej przyszłości "Aktualności" EBIB ulegną znacznym przekształceniom i regionalia dostaną osobny dział, co powinno ułatwić życie zarówno osobom zainteresowanym ich lekturą, jak również tym, którzy raczej starają się takie doniesienia omijać.

Wracając do imprez - należy jednak uważnie postępować z rozmaitego rodzaju akcjami sponsorowanymi. Oczywiste jest, że prawie wszystko, szczególnie w niewielkich ośrodkach, zależy od udziału sponsora, a tenże sponsor ma prawo pojawić się w informacji o wydarzeniu. Trudno jednak zamieszczać informację o tym, że lokalna księgarnia urządza promocję modnej książki autorki R., a ponieważ "zaprosiła" do współpracy lokalną bibliotekę, do EBIB-u przysyła się tekst będący w zasadzie tylko reklamą księgarni i organizowanej przez nią promocji.

Kolejnym, częstym ostatnio problemem, jest forma wiadomości. Jeśli szczegółowy opis znajduje się na stronie biblioteki, możemy zamieścić po prostu link do niego. Jeśli jednak tak nie jest, przesyłana do redakcji EBIB-u wiadomość powinna mieć postać przynajmniej kilkuzdaniowej notatki. Dwa długie zdania to np. za dużo, by dawać je na pierwszą stronę, a za mało, by zrobić z nich pełnowartościową wiadomość. Zdarza się również, że przysłany tekst ma formę "zaproszenia" - czyli "MBP w ABC zaprasza wszystkie dzieci z ABC na konkurs rysunkowy Moja ulubiona bajka. Oczywiście, jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o rosnącą popularność EBIB-u, wątpimy jednak głęboko, by wśród jego czytelników znalazło się choć jedno dziecko z ABC. Taka wiadomość, przeznaczona zapewne oryginalnie do prasy lokalnej, ma spore szanse zostać odrzucona jako nieprzystająca do profilu EBIB-u, w przeciwieństwie do wiadomości "W MBP w ABC został zorganizowany konkurs?", czyli opisu akcji.

Z powyższym zjawiskiem wiąże się często niekompletność informacji. "Gminna biblioteka zaprasza do..." powoduje, że redaktor "Aktualności" rozpaczliwie stara się ustalić, z jakiej właściwie gminy wiadomość przyszła. Podobnie jest z przypadkami typu "na ul. Chrząszcza w Trzcinie 13", nieprecyzującymi, w jakiej miejscowości owa ulica się znajduje. EBIB ma zasięg ogólnopolski, dlatego dobrze by było, gdyby - jeśli to jest istotne dla treści - znalazła się nawet informacja, w jakim województwie gmina GHJ się znajduje.

Aż wstyd pisać o usterkach gramatycznych i językowych (przede wszystkim związanych z pisownią i odmianą obcych imion i nazwisk), nie wspomnę nawet o wymordowanych w korekcie (nielicznych na szczęście) błędach ortograficznych... Chyba oczywista jest prośba, by szczególnie na pisownię nazw i nazwisk zwracać szczególną uwagę - bo tutaj najłatwiej o coś, co przemknie niezauważone.

Problemy techniczne

O wiele mniej oczywiste dla naszych korespondentów są natomiast problemy techniczne, z którymi musimy się borykać przy zamieszczaniu ich wiadomości. Postaram się pokrótce napisać o kilku zasadach, które nie powinny skomplikować życia autorom naszych doniesień, a znacząco mogą ułatwić pracę redakcji.

Przede wszystkim zdecydowanie niewskazane jest umieszczanie wiadomości bezpośrednio w treści e-maila. Ze względu na różnice między programami pocztowymi z reguły nie jest zachowywane formatowanie (pogrubienia, centrowanie etc.), a często zdarza się też, że "sypie się" kodowanie polskich znaków. Szczególnie to ostatnie wymaga najczęściej ręcznego poprawiania każdej litery ze znakiem diakrytycznym osobno - podobnie, jeśli w treści e-maila pominięto w ogóle polskie znaki. Idealną formą jest załącznik w postaci pliku doc, rtf lub txt, dołączony do e-maila.

Najpopularniejszą formą przesyłania wiadomości są właśnie załączniki w postaci dokumentów programu Microsoft Word. Prawdopodobnie dla wielu osób to, co tu piszę, jest oczywiste, nie każdy jednak ma obowiązek znać się na edycji stron internetowych. W praktyce zawartość dokumentu Worda musi zostać przeniesiona do innego programu, muszą też zostać dodane odpowiednie (inne niż w Wordzie) oznaczenia wyrazów wyróżnionych np. kursywą czy podkreśleniem, na nowo naniesione adresy internetowe (aby były "klikalne") etc. Jeśli opublikowany na stronie news ma postać podobną do przysłanej wiadomości, to jest to wynik działań redaktora, a nie efekt prostego przekopiowania zawartości dokumentu.

Często zawarta w dokumentach treść ujęta jest w iście barokową formę - rozmaite kroje i rozmiary czcionki, wszystkie możliwe rodzaje wyróżnień i kolorów, skomplikowany układ na stronie. "Aktualności" EBIB, jak wiadomo, mają formę dość ascetyczną. Możemy oczywiście stosować rozmaite formaty, w praktyce jednak ograniczamy się do najprostszych - pogrubienia, kursywy, podkreśleń i centrowania tekstu. Przyznam, że najłatwiej jest opracowywać wiadomości, w których wyróżnienia stosowane są z umiarem.

Podobnie ma się rzecz z umieszczaną w dokumentach grafiką. Aby umieszczone w dokumencie Worda zdjęcie mogło pojawić się w Internecie, musi zostać wstawione w plik "newsa" oddzielnie, jako osobny plik graficzny. "Wydobycie" takiego wklejonego do Worda pliku jest możliwe, ale to następna rzecz, która dodaje pracy redaktorom. Pliki graficzne należy zawsze przysyłać jako oddzielne załączniki - najlepiej od razu pomniejszone do rozsądnych rozmiarów.

Rzadko, ale trafiają się przypadki skrajne - np. pewna duża biblioteka naukowa przesłała kiedyś wiadomość w postaci obrazka, z którego trzeba było pracowicie przepisać potrzebne informacje...

W imieniu redakcji EBIB-u mogę zapewnić, że zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy zainteresowani publikowaniem doniesień o tym, co dzieje się w bibliotekach. Takie wiadomości znacznie lepiej dokumentują prawdziwe, coraz bogatsze życie bibliotekarskie, niż suche relacje ze spotkań ministerialnych. Bardzo chętnie będziemy przyjmować teksty - w zamian prosząc tylko o odrobinę staranności w ich przygotowaniu, zarówno merytorycznej, jak i technicznej.

 Początek strony



Aktualności regionalne - zasady redagowania / Małgorzata Kaczarowska// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 2/2006 (72) luty. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2006. - Tryb dostępu: http://www.ebib.info/2006/72/kaczarowska.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187