EBIB 
Nr 4/2004 (55), Alternatywnie i wesoło. Alternatywnie i wesoło
  Poprzedni artykuł Następny artykuł   

 


Bożena Bednarek-Michalska
Biblioteka Główna Uniwersytetu M. Kopernika w Toruniu

Łukasz Kaleta
Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu

Bibliotekarze inaczej


Bibliotekarze w filmach

Polskie filmy i filmowcy nie za często za swoich bohaterów obierają piękne bibliotekarki i nieczęsto akcja filmu dzieje się w bibliotece. Za to na świecie, zwłaszcza w USA, biblioteki są bardzo często tłem dla rozgrywającej się akcji, szczególnie filmów kryminalnych, gdzie ludzie szukają w bibliotekach informacji o przestępstwach, przeglądają gazety, żeby przeczytać o historii mrożącej krew w żyłach, a w tle bibliotekarka troszczy się, by jednak czytelnik zachował spokój i parzy w razie czego melisę na uspokojenie nerwów. Zdarza się, choć rzadko, że do biblioteki przychodzi niezwykle przystojny osobnik i snuje się między półkami, szukając co piękniejszych czytelniczek, bo romanse nawiązane wśród książek są jednak wyżej cenione, niż te zawiązane w byle jakim kinie. Prezentujemy Państwu zatem filmy z bibliotekarkami, które mogą zmienić nasze życie.

LIBRARIANS IN THE MOVIES An Annotated Filmography
http://emp.byui.edu/raishm/films/introduction.html

Film Librarian Website
http://www.filmlibrarian.info/

Librarians in Films a Filmography
http://www.bekkoame.ne.jp/~ichimura/libmvdb/libmvdbE.htm

THE LIBRARIAN STEREOTYPE AND THE MOVIES
http://wings.buffalo.edu/publications/mcjrnl/v1n1/image.html

Bibliotekarze w literaturze i gdzie indziej też

Bibliotekarze tak bardzo nie chcą uchodzić za typowych czy wręcz stereotypowych bibliotekarzy, że robią, co mogą, żeby świat obejrzał ich w postaci "zmodyfikowanej" - tworzą strony internetowe, szukają książek, które ich opisują lepiej, niż oni sami siebie itd. Poniżej próbki tych starań:

Warrior librarian Weekly
http://www.warriorlibrarian.com/IMHO/stereo.html

Modified Librarian
http://www.bmeworld.com/gailcat/index.html

Images of libraries and librarians in popular culture
http://is.gseis.ucla.edu/impact/f01/Focus/Image/aboutus.htm

Librarians in Society
http://dmoz.org/Reference/Libraries/Library_and_Information_Science/ Librariana/Librarians_in_Society/

Cool Librarians
http://valinor.ca/waycool.html

Romans z bibliotekarką
http://www.jenw.org/home.htm

Tańczące bibliotekarki
http://www.sonic.net/~erisw/bdlib.html

Powyższy materiał dowodowy został zebrany przez Bożenę, która próbowała nadaremno, po obejrzeniu obrazków, wcielić się w gwiazdę filmową. Publikuje je, bo może komuś innemu się uda i polskie biblioteki razem z bibliotekarkami pojawią się wreszcie w polskich filmach.

Piosenki o bibliotekarzach i bibliotekach

Wprawdzie nie jest ich wiele, ale strona zapowiada się obiecująco i w przyszłości usłyszymy jeszcze przynajmniej jeden rap:
http://www.laughinglibrarian.com/bibditties.htm

Bibliotekarze i komórka

Polecamy ściągnięcie sobie lub najbliższym bibliotekarki jako wygaszacza ekranu do telefonu komórkowego:
http://www.tone1.de/view__4151__ani_screensavers__bibliothekar-shhh-ruhe-bitte-md-menschen.html
Czy ktoś się utożsamia?

Gry biblioteczne

Tylko jedna i, niestety, po angielsku. Talia 30 kart do gry pozwala opanować zawiły żargon, którym się posługujemy (doprawdy? my i trudny język?). Czekamy na polskie wydanie:
http://www.librarygames.com/games/libraryLingo.html

Młodzież o bibliotekach

Jaki stosunek do naszej katorżniczej pracy mają młodzi? Odsyłamy do serii forów internetowych:
http://wiadomosc.info/forum/index.php?act=ST&f=31&t=6883&index.php
http://czytelnia.onet.pl/1,8,8,4639219,13949113,733388,0,forum.html
http://www.flix.pl/forum.php?15,3312

oraz do ich dzienników w Sieci, czyli blogów:
http://www.rudykot.pl/~beatlea/blog/2000_09_01_arch.htm#773654
http://www.rudykot.pl/~beatlea/blog/2000_09_01_arch.htm#815953
http://jenny-love.eblog.pl/comment.php?id_notki=182257
http://terry.blog.pl/archiwum/index.php?nid=3879047
http://zuzanna.blog.onet.pl/2,ID307372,index.html
http://kasiaczek-misiaczek.blog.pl/archiwum/index.php?nid=2725400
http://przeklenstwo.blog.as/note/18294?sid=fc847681100b376c53a83e7cbbef4ebc
http://collage.closer.int.pl/blog/index1.html
http://chinczyk.blog.as/note/22200?sid=8291f6f209c53b6dea15e15728de83ee
http://wiosna.blog.pl/archiwum/index.php?nid=4890856
http://majasuperlaska.blog.onet.pl/2,ID268627,index.html
http://natali.blog.pl/archiwum/index.php?nid=1105587
http://nieistotne.blog.as/note/5606

Bibliotekarze w dowcipach

Na koniec prezentujemy dorobek bibliotekarzy w sferze prześmiewczej. I szybko reflektujemy się, że jest to co najwyżej "dorobek", gdyż generalnie dowcipów o bibliotekarzach nie ma. Zazwyczaj jeśli już występują w jakimś kawale, to jako tło lub postać epizodyczna, tudzież akcja może rozgrywać się w gmachu bibliotecznym... Historyjkę puentuje jednak prawie zawsze polityk, blondynka lub policjant - jak w poniższym dowcipie, który doczekał się już dwóch wariantów:

Policjant zapisał się do biblioteki. Pierwszą książką, jaką wypożyczył była książka telefoniczna.
Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak, spodobała się panu?
- Cóż... Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!

Do bibliotekarza podchodzi blondynka i mówi: "Tydzień temu wypożyczyłam u Państwa książkę. To była najnudniejsza książka, jaką w życiu przeczytałam. Historia nie miała akcji, a uczestniczyło w niej o wiele za dużo bohaterów".
Bibliotekarz zaśmiał się i mówi: "A, więc to Pani musi być tą osobą, która zabrała książkę telefoniczną".

Tak naprawdę chyba jedynie Umberto Eco w Zapiskach na pudełku zapałek, cz. II w felietonie pt. Jak urządzić bibliotekę publiczną całą swoją ironię skupił na bibliotece i bibliotekarzach. Fragmentu zakosztować można na podanej stronie (mam jednakże nadzieję, że pozycja wyżej wspomniana jest już dobrze znana KAŻDEMU bibliotekarzowi i to w pełnej wersji):
http://www.liceum.pijarzy.pl/biblioteka/varia.html.

Więcej dowcipów okołobibliotecznych znajdziemy tutaj (po polsku):
http://bg.wsm.szczecin.pl/index1_pliki/bi_dowcipy.html

i tutaj (to jest jedyne miejsce, gdzie bibliotekarze śmieją się z siebie, lecz tylko po angielsku):
http://www.ifla.org/I/humour/humour.htm

A parę bardziej lub mniej smacznych zamieszczamy także na naszych łamach:

Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.

Wchodzi policjant do biblioteki a zdziwiona bibliotekarka pyta się:
- Co, deszcz pada?

Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię!

Wielkie sympozjum nt. "Czy mężczyzna powinien mięć żonę, czy kochankę?"
Lekarz stwierdza, że przede wszystkim żonę, bo to zdrowie seksualne...
Psycholog, że kochankę, bo wtedy jest uprzejmy, elegancki i w ogóle się stara.
Naukowiec dowodzi, że i żonę i kochankę, bo żona myśli, że jest u kochanki, kochanka, że u żony, a on tup tup tup i do biblioteki...

Po zdobyciu miasta na Białych, dziennikarz robił wywiad z Dzierżyńskim i Czapajewem...
- Towarzysze, co robiliście po zdobyciu miasta?
- Durak! Poszliśmy do sklepu kolonialnego i wychlaliśmy wszystko, co mieli: wódkę, koniaki, szampany, whisky... I strasznie nam później łeb nawalał.... Dziennikarz pisze: "Po zdobyciu miasta towarzysze udali się do biblioteki, przeczytali mnóstwo książek, część w obcych językach, aż ich głowy rozbolały".
- Towarzysze, a dalej?
- Znaczit on wsiesojuznyj durak! Później poszliśmy na baby, no i... Dziennikarz pisze: "Ze względu na ból głowy po książkach, Towarzysze udali się na ryby. Ryby tak brały, że towarzysze przez 3 dni moczyli wędki w nadmanganianie potasu..."

Przychodzi facet do biblioteki i mówi:
- Jest książka pt. Polska mistrzem świata?
A bibliotekarka na to:
- Fantastyka piętro wyżej.

Chcielibyśmy niniejszym zaapelować o śmianie się z siebie i tworzenie prawdziwych kawałów bibliotecznych. Życzymy sobie i całemu gronu bibliotekarskiemu, by do następnej okrągłej rocznicy powstało wiele dowcipów autentycznie obśmiewających nasze zbyt chyba poważne środowisko.

Conan-Bibliotekarz

Bez komentarza:
pobierz (plik mpg o wielkości 6 MB)

   Początek strony



Bibliotekarze inaczej / Bożena Bednarek-Michalska, Łukasz Kaleta// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 4/2004 (55) kwiecień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2004. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2004/55/michalska.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187