![]() | Nr 8/2009 (108), Finanse w bibliotece. Artykuł | ![]() ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Zdzisław Gębołyś
| |||
![]() | ![]() |
![]() | WstępKryzys, zwłaszcza o wymiarze globalnym, jest dla wszystkich instytucji, także dla osób fizycznych, przeważnie związany z ograniczeniami i wyrzeczeniami i zmusza często do niekonwencjalnych poszukiwań. To poniekąd magiczne słowo wzbudza strach, gdyż łączy się często ze zwolnieniami, z ograniczeniem wydatków budżetowych. Nie chcemy i nie będziemy lekceważyć jego mocy sprawczej i najczęściej negatywnego wpływu na funkcjonowanie bibliotek. Kryzys nie powinien jednak przesłaniać innych czynników współkształtujących oblicze współczesnej biblioteki i zarazem nie powinien być jedynym powodem zainteresowania się poszukiwaniem alternatywnych źródeł finansowania działalności bibliotecznej. Jakkolwiek redukcja funduszy na funkcjonowanie bibliotek jest faktem, to przecież biblioteki, tak czy owak, muszą sprostać nowym wyzwaniom i nowym potrzebom intensywnie rozwijającego się społeczeństwa wiedzy. Coraz większego znaczenia nabiera w nich przekazywanie informacji za pomocą mediów elektronicznych, coraz częściej korzysta się w nich ze zbiorów zapisanych na dyskach CD-ROM, z wewnętrznych i zewnętrznych banków danych. Pociąga to nolens volens konieczność inwestowania w nowe technologie informacyjne i komunikacyjne, przy równoczesnym, niemal niezmienionym poziomie dostępu do tradycyjnych mediów drukowanych. Skąd brać, mówiąc kolokwialnie, na to wszystko pieniądze? Odpowiedź jest w zasadzie prosta. Nie mając szans na dodatkowe fundusze od władz zwierzchnich biblioteki, należy ich poszukać na zewnątrz, czyli znaleźć sponsora. Przekładając to z języka polskiego „na nasze”, trzeba znaleźć osobę/firmę, która zechce okazać względem biblioteki miłosierdzie, przeznaczając na jej działalność własne środki. Już to, samo w sobie, wzbudza wśród bibliotekarzy opory także natury etycznej, nie mówiąc o moralnej stronie wyboru sponsora. Biblioteki, słusznie czy niesłusznie, obawiają się częściowej lub całkowitej utraty na rzecz darczyńcy niezależności ekonomicznej, politycznej i kulturalnej. Obawiają się też, chyba nie bezpodstawnie, że ich organizatorzy, widząc, jak dobrze radzą sobie z pozyskiwaniem funduszy, odejdą przynajmniej częściowo od odpowiedzialności finansowej za nie. Tym poniekąd naturalnym lękom towarzyszy też obawa, czy są w stanie podołać nowym wyzwaniom tak kadrowo, jak i finansowo. I jeszcze wyjaśnienie do tytułu. Poprzedzenie praktyki przez teorię to nie pomyłka, lecz świadomy zabieg autora. Uznano, że biblioteki polskie znajdują się w momencie szczególnym, w którym działania praktyczne pozostają w tyle za teorią. Przypuszcza się, że jednym z powodów jest niedostateczna znajomość reguł teoretycznych. Jeszcze raz o terminologiiTerminologia dotycząca sponsoringu i fundraisingu bibliotecznego, mimo że wielokrotnie już omawiana[1], nadal jest źródłem nieporozumień, które mogą prowadzić nawet do fiaska naszych starań o sponsora i/lub fundraisera. Na przykład bibliotekarz przychodzi do przedsiębiorcy z prośbą o udzielenie bibliotece finansowego wsparcia i „zapomina” wspomnieć mu o korzyściach, których może się spodziewać z tytułu sponsoringu. Albo też akcentuje wyłącznie duchowe korzyści, pomijając całkowicie oczekiwane przez sponsora korzyści materialne. W jednym i drugim przypadku, pomimo dobrego przygotowania projektu, tak pod względem rzeczowym, finansowym, jak i prawnym, inicjatywa może spalić na panewce. Jak się wydaje, jednym z istotnych źródeł nieporozumień jest niedostateczna wiedza, w szczególności błędne rozumienie pojęć sponsoringu i fundraisingu, mylne zamienne ich stosowanie oraz traktowanie działań tego rodzaju jako „ciał obcych”, nienadających się do stosowania w bibliotece, bardziej właściwych światu polityki i gospodarki. Tymczasem, obok istotnych różnic, mają one ze sobą wiele wspólnego. Cechą łączącą sponsoring i fundraising jest dążenie do uzyskania korzyści pod różnymi postaciami (korzyści materialne, korzyści finansowe), przeznaczanych na bieżącą działalność lub też na realizację nadzwyczajnych zadań. Różnice pomiędzy sponsoringiem a fundraisingiem sprowadzają się do celów, form i środków działania. Ujawniają je już definicje obu pojęć. Sponsoring biblioteczny – wsparcie majątkowe dla biblioteki, wyrażające się w rzeczach, usłudze i/lub środkach finansowych, udzielone jej przez podmiot gospodarczy bądź inny (sponsora), obliczone na wzajemność, tj. zbudowane na zasadzie świadczenia i udzielonej za nie rekompensaty, mające postać umowy prawnej[2]. Fundraising biblioteczny – z angielskiego: fund (fundusz); raising (zdobywanie) – udostępnienie przez ofiarodawcę bibliotece zasobów (pieniądze, czas, usługi rzeczowe, materiały, know-how) na określony cel (książki, Internet itd.), mające jednokierunkową postać, tzn. bez oczekiwania wzajemności (poza wdzięcznością), niekiedy przybierające formę umowy prawnej. Cele sponsoringu i fundraisingu bibliotecznegoNależy tu odróżnić od siebie cele darczyńcy[3] (sponsora, fundraisera) i obdarowywanego (sponsorowanego), tj. biblioteki. Cel biblioteki szkoły wyższej sprowadza się do pozyskania dodatkowych środków na jej działalność, ale też stworzenie długofalowego efektu w postaci dobrego klimatu, przyciągającego do niej ofiarodawców, również w przyszłości. Tabela 1. Cele sponsora i fundraisera
Źródło: opracowanie własne. Czynnikiem w istotny sposób różnicującym sponsoring i fundraising względem siebie jest forma realizacji. Oczekiwanie na wzajemność ze strony sponsora ogranicza paletę form/odmian sponsoringu – zob. tab. 2. Sponsor to niejako z definicji istota czynna (podmiot indywidualny bądź zespołowy). Biblioteka, by zdobyć sponsora, nie musi się uciekać, jak ma się rzecz w przypadku fundraisingu, do różnorodnych działań. Tabela 2. Główne odmiany sponsoringu i fundraisingu
Źródło: opracowanie własne. Dwie z wymienionych form, mecenat i kwesta, mają bardzo długą tradycję i choćby z powodu ich ugruntowania nie powinny budzić sprzeciwów ze strony bibliotekarzy. Trudno je zaliczyć jednak do podstawowych form fundraisingu bibliotecznego. Mecenat ma siłą rzeczy jednostkowy charakter i jest ukierunkowany na sztukę jako taką. Kwesta poprzez swoją doraźność i anonimowość nie sprzyja nawiązywaniu trwałych więzów z biblioteką, w przeciwieństwie do fundacji lub koła przyjaciół biblioteki. Warunki ramowe sponsoringu i fundraisingu bibliotecznegoPoszukiwanie sponsora i/lub fundraisera biblioteka powinna rozpocząć od określenia kierunku i przedmiotu poszukiwań. Zanim to jednak nastąpi, wymagane jest spełnienie warunków ramowych[4], bez których trudno będzie mówić o rzeczywistym sukcesie. Generalnie rzecz biorąc, biblioteka musi mieć swobodę tak w dysponowaniu pozyskanymi dodatkowymi środkami (ewentualnie w porozumieniu z organizatorem biblioteki), jak też w decydowaniu o rodzaju i formach współpracy. Wszelkie ograniczenia, próby narzucania woli czy dysponowania zdobytymi środkami ze strony organizatora, spowodują prędzej czy później désintéressement ze strony biblioteki jako instytucji oraz bibliotekarzy jako wykonawców projektu pod nazwą sponsoring/fundraising. Ze sponsoringiem/fundraisingiem wiążą się jednak nie tylko prawa, ale również obowiązki i powinności. Zastosowanie sponsoringu/fundraisingu w bibliotece niesie za sobą dodatkowe nakłady pracy i związane z tym koszty. Sponsoring/fundraising powinien być oczywiście elementem tożsamości całej bibliotecznej „załogi”, ale odpowiedzialność za projekt musi przejąć jedna osoba, ewentualnie jedna komórka organizacyjna, np. dział promocji biblioteki. Alternatywnym rozwiązaniem jest powołanie do życia tymczasowego ciała wykonawczego i realizowanie zadania jako projektu zespołowego. Trzeba wspomnieć w tym miejscu o profesjonalizmie osób zajmujących się sponsoringiem/fundraisingiem na poziomie decydenckim i wykonawczym. Wśród kompetencji członków zespołu sponsoringowego/fundraisingowego na pierwszy plan wysuniemy zdolności komunikacyjne (kompetencje werbalne; kompetencje piśmienne). Nieodłącznym składnikiem profilu profesjonalnego winny być kompetencje społeczne oraz wiedza fachowa w zakresie fundraisingu i sponsoringu, marketingu, technik komunikacyjnych, reklamy, technik medialnych, komputerowych, wiedzy prawnej oraz wiedzy z zakresu zarządzania, o umiejętnościach językowych nie wspominając. Do zarysowanego profilu brakuje, mówiąc pół żartem pół serio, tylko wymogu posiadania prawa jazdy (czemu nie?), odpowiedniej aparycji i kultury osobistej. Nawet jeżeli katalog umiejętności wyda się bibliotekarzom zbyt rozbudowany i zbyt rozległy w stosunku do wszelkich projektów sponsoringowych/fundraisingowych, to na pewno wysokie kwalifikacje pracownika będą raczej pomocne w osiągnięciu założonego celu[5]. Kto może być potencjalnym sponsorem/fundraiserem biblioteki? To pytanie można rozdzielić na dwa pytania cząstkowe. Po pierwsze, w jakich obszarach winna biblioteka poszukiwać wsparcia, a pod drugie, kto jest rzeczywiście zainteresowany wsparciem biblioteki? Z pytaniami tymi wiąże się określenie warunków organizacyjnych i rzeczowych sponsoringu/fundraisingu. Pokrewieństwo organizacyjne darczyńcy (sponsora) z biblioteką wyznacza kolejny kierunek poszukiwań potencjalnego sponsora. Biblioteka jako instytucja świadcząca usługi winna szukać go właśnie w sferze usług, firm transportowych, banków itd. W poszukiwaniu wsparcia powinno pamiętać się również o czynniku etycznym. A zatem należy szukać wsparcia dla biblioteki w instytucjach o podobnym wizerunku, zarazem unikać nawiązywania kontaktu z podmiotami o wątpliwej reputacji, np. z producentem papierosów. Wiarygodność i kompetentność to jedne z podstawowych cech, którymi winien odznaczać się potencjalny sponsor. Pokrewieństwo rzeczowe należy do ważnych kryteriów, wedle których szuka się wsparcia w instytucjach działających w sferze książki i literatury, tj. w księgarniach, drukarniach, wydawnictwach itp. Dobrze jest jeszcze przed podjęciem prac przygotowawczych sprowadzić projekt sponsoringowy/fundraisingowy „na ziemię”, poprzez tzw. listę kontrolną (checklist), uprawdopodobniając plany biblioteki. Chodzi o odpowiedź na cztery krótkie pytania:
Jak sądzi autor, pozwoli to bibliotece uniknąć rozczarowań, a przede wszystkim niepotrzebnego wysiłku. Przedmiot/y sponsoringu, fundraisinguSponsoring i fundraising mogą przybrać w bibliotece formę świadczenia pieniężnego, rzeczowego i usługowego. W przypadku świadczenia usługowego mamy na myśli miejsce publiczne, ogólnie dostępne, o dużej powierzchni użytkowej (czytelnie, korytarze, hole, a nawet ściany, okna, fasady), które można zużytkować do reklamowania sponsora. Ubiegając się o jakiekolwiek świadczenia u sponosroa/fundraisera pamiętamy, iż biblioteka szkoły wyższej lub biblioteka publiczna dysponuje zwykle niemałym potencjałem (książki, czytelnicy, pracownicy), a prawie wszystkie zasoby rzeczowe biblioteki (książki, czasopisma i inne dokumenty; sprzęt biblioteczny, aparatura biblioteczna), o sponsorowaniu usług bibliotecznych, np. Internetu, usług telekomunikacyjnych, nie wspominając. Zasoby te jako całość i każde z osobna mogą być wykorzystane do realizacji projektu sponsoringowego. Aspekty prawne i budżetowe sponsoringu i fundraisinguWarunkiem niezbędnym zaistnienia sponsoringu, a niekiedy fundraisingu bibliotecznego, jest nadanie umowie ram prawnych. Sponsoring zawsze, a niekiedy także fundraising, jest zobowiązaniem prawnym. Ograniczono się jednakowoż do ogólnych uwag, uznając, że temat ten sam w sobie zasługuje na odrębne potraktowanie. Motywem skłaniającym sponsora do udzielenia bibliotece pomocy jest możliwość odliczenia od dochodu bądź od podstawy opodatkowania wydatków poniesionych na cele naukowe, oświatowe i kulturalne. Taką możliwość przewiduje polskie prawo finansowe, w szczególności dwie ustawy: ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych. Kwota odliczeń nie może jednak przekraczać 10% dochodu bądź może być nieograniczona, jeżeli wynika to z odrębnych ustaw. Należy też wiedzieć, że sponsoring może być opodatkowany jako usługa w zakresie reklamy, jeżeli wiąże się z reklamą firmy sponsorującej dane przedsięwzięcie, na podstawie artykułu 2. Ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym[6]. Nie podlega zarazem opodatkowaniu, jeżeli nie wiąże się z czynnościami wymienionymi w tym artykule. Jak na razie ustawodawstwo polskie nie stanowi spójnego systemu, ułatwiającego i promującego działalność sponsoringową i fundraisingową. Biblioteka, przystępując do przedsięwzięcia sponsoringowego (fundraisingowego), powinna pamiętać też o przestrzeganiu prawa autorskiego w odniesieniu do sponsorowanych obiektów (książki) oraz prawa własności intelektualnej w odniesieniu do korzystania ze znaków identyfikujących sponsora (logo). Z punktu widzenia sponsora, istotną informacją dotyczącą regulacji prawnych jest lista darowizn, które zgodnie z polskim ustawodawstwem podlegają odliczeniu od podstawy opodatkowania. Zgodnie z ustawą, takiemu odliczeniu podlegają darowizny na następujące cele:
Warto podkreślić, że rozważając skutki podatkowe wspomnianych działań, trzeba mieć świadomość, że sponsoring jest w istocie usługą i jako taka powinien być traktowany dla celów podatkowych. Z zawartej umowy może też wynikać, że mamy do czynienia z tzw. ukrytym sponsoringiem. Chodzi o to, że sponsorowany nie jest zobowiązany do świadczeń na rzecz sponsora (np. nie musi prezentować logo firmy, rozpowszechniać informacji o sponsorze). W takim przypadku będziemy mieli do czynienia z jednostronnym świadczeniem, czyli z darowizną. Umowa sponsoringowa/fundraisingowaSwego rodzaju gwarantem dotrzymania wzajemnych zobowiązań ze strony biblioteki i sponsora jest zawarcie umowy sponsorskiej. Jej najistotniejszymi punktami są:
Inne kwestie prawno-finansowe, które należy rozpatrzyć, to: Od statusu biblioteki zależy natomiast swoboda dysponowania pozyskanymi środkami. W przypadku bibliotek niedysponujących własnym budżetem wpływy płyną do wspólnego budżetu organizatora biblioteki. W związku z tym niezbędne jest uzgodnienie z księgowością, że środki te będą do wyłącznej dyspozycji biblioteki. W przypadku bibliotek z własnym budżetem zaleca się natomiast umieszczanie informacji o pozyskanych środkach po stronie wpływów z uwagą: dodatkowe wpływy z tytułu sponsoringu/fundraisingu. Zabezpieczy to bibliotekę przed ich ewentualnym przejęciem na inne cele. Sponsoringowa/fundraisingowa strategia działania bibliotekiSponsoring (fundraising) biblioteczny jest mniejszym lub większym przedsięwzięciem organizacyjnym, wymagającym starannego przemyślenia, przygotowania i wdrożenia. Jak już tutaj wspomniano, warunkiem sine qua non powodzenia projektu sponsoringowego/fundraisingowego jest dobre przygotowanie się doń biblioteki. Punktem wyjścia winno być opracowanie koncepcji projektu sponsoringowego/fundraisingowego, będącej częścią przemyślanej strategii działania. Na koncepcję sponsoringową/fundraisingową składają się: opis projektu, określenie rezonansu projektu, wskazanie wartości/korzyści sponsora, opracowanie preliminarza budżetowego oraz przygotowanie materiałów i informacji dodatkowych. W opisie projektu powinno znaleźć się kilka podstawowych elementów, rzucających niezbędne światło na całość projektu: myśl i tytuł, czas i miejsce, nazwa organizatora, wartość. Ważnym elementem autoprezentacji jest broszura przedstawiająca wizerunek biblioteki, zawierająca w szczególności, co biblioteka ma do zaoferowania: jakie są jej dotychczasowe osiągnięcia, dowody osiągnięć (listy czytelników, artykuły prasowe, wyniki ankiet, opis pozycji marketingowej). W rezonansie publicznym chodzi przede wszystkim o choćby przybliżone określenie oczekiwanej liczby uczestników/odwiedzin, grup celowych, które będą uczestniczyły w projekcie, obszaru zastosowania, możliwego zainteresowania mediów tradycyjnych i elektronicznych oraz VIP-ów, którzy zjawią się podczas „wernisażu”. Wartością dodatkową dla sponsora/fundraisera mogą być przedsięwzięcia z zakresu PR, inni sponsorzy. Sponsora/fundraisera niewątpliwie będą interesować korzyści, które odniesie ze sponsoringu/fundraisingu. W tym pojęciu będą mieścić się oferowane mu/im środki reklamowe (reklama wewnętrzna i zewnętrzna, media drukowane, strony internetowe, powierzchnia komputerów, nieruchomości bibliotecznych i mediów, zakładki, ubiór, prezenty, wystawy). W katalogu korzyści winno umieścić się również obszar PR: imprezy; przyjęcia, konferencje prasowe, reklamę w mediach. I nie można oczywiście zapomnieć o oczekiwanych rezultatach: finansowych, rzeczowych. Budżet projektu sponsoringowego/fundraisingowego obejmować powinien: koszty łączne, możliwe wpływy, finansowy udział sponsorowanego, obszar i termin decyzji. Do materiałów i informacji dodatkowych zalicza się: wcześniejsze projekty; katalogi, prospekty, dotychczasowy medialny rezonans i informacje szczegółowe ukazujące działalność biblioteki. Sponsora/fundraisera zapewne zainteresuje wkład własny biblioteki. W tym punkcie trzeba zsumować: czas pracy, wynagrodzenie bibliotekarzy, porto, opłaty telefoniczne. Powodzenie lub niepowodzenie projektu sponsoringowego/fundraisingowego wisi na przysłowiowym włosku. Pod tą metaforą kryje się kontakt ze sponsorem/fundraiserem. I jest to w zasadzie warunek niezbędny. Odradza się zastępowanie kontaktu osobistego zwykłymi listami, a już na pewno mailowanie. Autor jest przekonany, że zostanie to odebrane jako dowód lekceważenia, albo co najmniej niepoważnego podejścia do problemu. Należy pamiętać, że rozmowa ze sponsorem to też swego rodzaju sztuka. Sponsoring i fundraising biblioteczny – zamiast zakończeniaDlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle? To przewrotne pytanie dotyczy stosowania sponsoringu i/lub fundraisingu w polskich bibliotekach. W świetle literatury przedmiotu oraz wiedzy autora, pogłębionej badaniami prowadzonymi na początku 2009 r., tylko znikoma liczba bibliotek szuka tymi drogami wsparcia dla swojej działalności[8]. Choć powody tego stanu rzeczy, jakby wstydliwie, nie są artykułowane wprost, można się domyślić, że idzie za tym po stronie biblioteki brak tradycji, brak wiedzy i przygotowania fachowego, brak rozwiązań prawno-organizacyjnych, brak cierpliwości i wiary w skuteczność podobnych działań. Dodatkowo ową niewiarę czy niechęć wzmacnia niski stopień zainteresowania sponsoringiem/fundraisingiem bibliotek ze strony małego i dużego rodzimego biznesu. A przecież potencjalnie każda biblioteka może być obdarowana albo, inaczej, może pozyskać darczyńcę (sponsora). Przekonują o tym właśnie przykłady dużych i małych bibliotek za granicą. Na tym tle polskie biblioteki wypadają dość blado, niekoniecznie zresztą z własnej winy. Codziennością polskich bibliotek jest natomiast fundraising. Mają w tym swój udział liczne fundacje: Fundacja Batorego, Fundacja Pomocy Bibliotekom Polskim, Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie, Fundacja Mellona. Chlebem powszednim jest sponsoring i fundraising w koszalińskiej bibliotece publicznej. Na przykład w 2000 r. Bank Gdański SA O/Koszalin przekazał jej w drodze umowy sponsoringowej 2000 złotych na zakup książek[9]. Dużą aktywność na tym polu przejawia też Książnica Pomorska w Szczecinie. Szczecińska placówka w ramach działań sponsoringowych powołała do życia Towarzystwo Przyjaciół Książnicy Pomorskiej[10]. Fakty te przekonują, że sponsoring i fundraising w bibliotece to nie mrzonka oraz że powodzenie tego typu działań w dużym stopniu zależy od uporu samych bibliotekarzy. By nie zostać posądzonym o epatowanie starociami, sięgnijmy po przykłady z teraźniejszości. Wśród sponsorów zauważamy firmy komputerowe, np. 3M Polska (Biblioteka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Biblioteka Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku), firmy dystrybucji książek, np. EBSCO (BUAM), firmy produkujące sprzęt elektroniczny. Wartość uzyskanych środków jest bardzo wymiernym dowodem skuteczności zabiegów o zdobycie sponsora. Patrząc tylko z punktu widzenia wielości pozyskanych funduszy, na plan pierwszy wśród badanych bibliotek wysuwa się niewątpliwie Biblioteka Główna Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, która z funduszu UE ZPORR uzyskała 12 mln zł na wyposażenie nowego gmachu (komputery, meble, sprzęt do digitalizacji). Wyróżniające miejsce zajęła również Biblioteka Politechniki Łódzkiej, która w ostatnich trzech latach uzyskała blisko 140 tysięcy złotych od sponsorów. Kwotą rzędu 50 tysięcy złotych zdobytych na drodze sponsoringu w 2008 r. może się poszczycić Biblioteka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Nie są to wielkości nadzwyczaj duże w stosunku do całego budżetu, jednak ich wartość wyraża się nie tylko w sumie pozyskanych środków, ale może przede wszystkim zdolności do skłonienia otoczenia do bliższego zainteresowania się problemami biblioteki oraz podzielenia się z nią swoimi pieniędzmi. Dlatego też nawet 200 euro zdobyte przez Bibliotekę Uniwersytecką im. Jerzego Giedroycia w Białymstoku jest małym sukcesem, początkiem, miejmy nadzieję, dalszych sponsoringowych akcji[11]. Przypadek Biblioteki Akademii Obrony Narodowej, która otrzymała od Ambasady Stanów Zjednoczonych środki materialne i finansowe w wysokości blisko 100 000 zł, wskazuje, iż warto skierować swoje starania także w stronę zagranicy. Rozprowadzenie materiałów reklamowych jest, jak się wydaje, standardową formą rewanżu. Do tej metody uciekają się, o czym komunikują na swojej stronie internetowej, biblioteki uniwersyteckie w Poznaniu i Białymstoku. Informacje do prasy o wyjątkowych darach przekazuje systematycznie Biblioteka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza[12]. Podobnie postępuje Biblioteka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu[13], wykorzystując do tego celu swoją witrynę internetową. Godny upowszechnienia jest pomysł Biblioteki Akademii Obrony Narodowej, która użycza sponsorowi fragmentu frontonu biblioteki. Standardową reakcją odwdzięczenia się sponsorowi powinno być rozprowadzenie materiałów reklamowych. Do takiego działania przyznają się m.in. biblioteki uniwersyteckie w Łodzi[14] i Białymstoku[15]. Dobrym pomysłem propagującym sponsoring i fundraising oraz zachęcającym do nich jest zamieszczenie wykazu sponsorów na stronie internetowej biblioteki, jak to uczyniła Biblioteka Uniwersytecka w Białymstoku. ZagranicaPozyskiwanie środków na drodze sponsoringu lub fundraisingu jest naturalnym zjawiskiem w amerykańskich bibliotekach. Niektóre z nich wypracowują w ten sposób nawet 50–60% rocznego budżetu. Sponsoring i fundraising biblioteczny powoli zaczyna się rozprzestrzeniać u naszych sąsiadów, Niemców. Posłużmy się tylko kilkoma przykładami. Obiektem sponsoringu i fundraisingu są w Niemczech m.in. biblioteki naukowe. Biblioteka uniwersytecka w Konstancji otrzymała pieniądze na faksymilowe wydanie Sächsische Weltchronik. Biblioteka uniwersytecka i krajowa w Monasterze w zamian za wynajęcie pomieszczeń bibliotecznych do celów reklamowych bankom i Deutsche Telekom, pozyskała ok. 5000 euro[16]. Są to przykłady jednostkowe, wyjęte z szerszego kontekstu. Tymczasem praktyka sponsoringu i fundraisingu winna być działaniem długofalowym. Spójrzmy zatem na dwa sponsoringowe przykłady u naszego zachodniego sąsiada. Będą to dwie biblioteki publiczne w średniej wielkości miejscowościach Dürren i Göttingen, co ma niejako potwierdzać tezę, iż sponsoring i fundraising nie są przywilejami wielkich i bogatych. Przykład 1. Biblioteka publiczna Dürren[17]
Przykład 2. Stadtbibliothek Göttingen[18]
Przypisy[1] Zob. STECKI, L. Sponsoring. Toruń: TNOiK „Dom Organizatora“, 2000. ISBN 83-85709-76-2. [2] Tamże. [3] Ilekroć będziemy używać tego terminu, będziemy myśleć o fundraisingu. [4] Zob. GIMMLER, A. Schifferdecker: Fundraising, Spenden und Sponsoring. Stuttgart: Hochschule der Medien Stuttgart 2005, s. 8–12. [5] Tamże. [6] Ustawa z 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Dz.U. 1993, Nr 11, poz. 50 z późn. zm. [7] Zob. POLAKOWSKA-KUJAWA, J., KUJAWA, M. Sponsoring aspekty prawne i gospodarcze. Warszawa: Wydaw. POLTEXT, 1994. ISBN 83-85366-62-8. [8] Na 85 bibliotek państwowych szkół wyższych 16 przyznało się, że w minionych dwóch latach nie uciekało się do wsparcia sponsoringowo/fundraisingowego, siedem korzystało z pomocy sponsora/fundraisera, a 54 w ogóle nie udzieliło odpowiedzi na zadane pytanie. [9] Informacja uzyskana przez autora z biblioteki. [10] Zob. MICHNAL, W. Jak Książnica Pomorska w Szczecinie pozyskuje sponsorów. Bibliotekarz 1998, nr 4, s. 13-14. [11] Informacje zdobyte przez autora drogą ankietową. [12] Sponsorzy [on-line]. [Dostęp 22 października 2009]. Dostępny w World Wide Web: http://lib.amu.edu.pl/sponsorzy/. [13] Darczyńcy i sponsorzy [on-line]. [Dostęp 22 października 2009]. Dostępny w World Wide Web: http://www.bu.umk.pl/darczyncy.html. [14] Biblioteka Uniwersytecka w Łodzi [on-line]. [Dostęp 22 października 2009]. Dostępny w World Wide Web: http://www.lib.uni.lodz.pl/infobul/ogolne.html. [15] Biblioteka Uniwersytecka w Białymstoku [on-line]. [Dostęp22 października 2009]. Dostępny w World Wide Web: http://bg.uwb.edu.pl/ [16] GĘBOŁYŚ, Z. Sponsoring szansą dla biblioteki!? W: CHODYŃSKI, A., HUCZEK, M., SOCHA, I. (red.). Zarządzanie w organizacjach non-profit. Strategie. Marketing. Bielsko-Biała: Wyż. Szk. Ekon.-Human., 2001, s. 78–90. [17] LEINBERGER, V. Sponsoring in Bibliotheken. Koeln 1998, s. 26–29. [18] Stadtbibliothek Göttingen [on-line]. [Dostęp 10 marca 2009]. Dostępny w World Wide Web: http://stadtbibliothek.goettingen.de/sponsor.htm. Podstawy prawne
Polska literatura przedmiotu nt. sponsoringu/fundraisingu bibliotecznego
Załącznik 1. Wzór umowy sponsoringowej ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
| |||
![]() | ![]() | ||
![]() |