EBIB 
Nr 9/2005 (70), Fundusze UE w bibliotekach – przegląd projektów. Sprawozdanie
 Poprzedni artykuł Następny artykuł   

 


Joanna Zając
Otwock

Warsztaty Dublin Core w Madrycie 12-15 września 2005


Madryt przełomu lata i jesieni to urocze miasto, pełne kwiatów i fontann. Przyciąga jednak nie tylko turystów, ale również użytkowników i twórców metadanych. W dniach 12-15 września 2005 r. w stolicy Hiszpanii odbyły się trzynaste już Warsztaty Dublin Core. Były to warsztaty rocznicowe, ponieważ dziesięć lat temu w Dublinie w stanie Ohio zrodziła się idea stworzenia formatu do opisu źródeł elektronicznych, nazwanego od miejsca tego zdarzenia Dublin Core.

Właściwie wszystko zaczęło się już w 1994 r. podczas Drugiej Międzynarodowej Konferencji WWW (2nd International World Wide Web Conference), kiedy nieformalna grupa specjalistów do spraw sieci komputerowych oraz bibliotekarzy dyskutowała na temat trudności ze znajdowaniem informacji w sieci Internet. Burza mózgów okazała się tak inspirująca, iż doprowadziła rok później do spotkania specjalistów reprezentujących OCLC (ang. Online Computer Library Center) oraz NCSA (ang. National Center for Supercomputing Applications) w miejscowości Dublin w stanie Ohio. Ponad pięćdziesiąt osób uczestniczących w zgromadzeniu ustaliło pierwotną wersję znanego dziś słownika metadanych. Schemat Dublin Core powstał jako standard opisu DLO (ang. Document Like Object). Od tego czasu minęło dziesięć lat, wystarczająco dużo, by udoskonalić pierwotny pomysł i uczynić Dublin Core jednym z najpopularniejszych standardów metadanych. Prace wymogły także powołanie centralnej instytucji zajmującej się koordynacją projektu.

Obecnie rozwojem, standaryzacją oraz popularyzacją Dublin Core zajmuje się DCMI (Dublin Core Metadata Initiative) - struktura podlegającą OCLC. Źródło finansów stanowi nie tylko instytucja - matka, ale również granty oraz sponsorzy.

DCMI określa swoją misję jako:

  • rozwijanie standardów metadanych w celu umożliwienia wyszukiwania informacji;
  • określenie ram współdziałania schematów metadanych;
  • ułatwienie rozwoju standardów metadanych dla specjalistycznych zastosowań.

Sformułowane w ten sposób postulaty realizuje m.in. poprzez dokumentowanie i wymianę informacji. Na oficjalnej stronie http://www.dublincore.org publikuje standardy oraz towarzyszące im dokumenty, przykłady, a także materiały informacyjne na temat inicjatyw związanych z Dublin Core. DCMI opracowuje także narzędzia ułatwiające implementowanie standardów. Dba również o dostępność schematu w różnych wersjach językowych. DCMI zarządza całokształtem prac nad Dublin Core, w tym również organizuje coroczne warsztaty poświęcone standardowi, na których dyskutuje się nad ulepszeniami Dublin Core oraz rozwiązaniem pojawiających się problemów.

Spotkania odbywają się w różnych miejscach świata, dotychczas twórców metadanych gościły np. Frankfurt nad Menem, Szanghaj, Helsinki, Florencja. Podczas tych konferencji powstał jeden spójny zestaw 15 opcjonalnych i powtarzalnych elementów tworzących Dublin Core. Poszczególne składniki schematu można podzielić na trzy grupy: elementy dotyczące zawartości, własności intelektualnej oraz dookreślenia (Tab.1).

Tabela 1. Zestaw podstawowych elementów Dublin Core
ZAWARTOŚĆ
(Content)
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA
(Intellectual Property)
DOOKREŚLENIE
(Instantiation)
Tytuł
(Title)
Twórca
(Creator)
Data
(Date)
Opis rzeczowy
(Subject)
Wydawca
(Publisher)
Typ
(Type)
Opis
(Description)
Współtwórca
(Contributor)
Format
(Format)
Źródło
(Source)
Własność
(Rights)
Identyfikator
(Identifier)
Język
(Language)
Relacja
(Relation)
Miejsce i czas
(Coverage)

Dodatkowo zestaw podstawowy może być rozbudowywany i uszczegóławiany na poziomie lokalnym. Dublin Core charakteryzuje się prostotą użytkowania oraz elastycznością. Posiada zrozumiałą semantykę. Umożliwia współdziałanie na poziomie zasobów oraz współpracę z różnymi systemami indeksowania. Szczegółowy opis schematu jest dostępny pod adresem http://www.dublincore.org/documents/dces/.

Jubileuszowe warsztaty w Madrycie zgromadziły 214 uczestników z 33 krajów świata. Ich tematem przewodnim były słowniki metadanych, czyli kontrolowane zestawienia terminów służących do opisu szeroko rozumianych źródeł. Warsztaty hiszpańskie stanowiły jednocześnie piąte spotkanie z cyklu poświęconego praktycznym zastosowaniom oraz utrzymaniu słowników metadanych w kontekście sieci WWW. Konferencja została zorganizowana przez DCMI we współpracy z Uniwersytetem Carlosa III w Madrycie oraz przy wsparciu m.in. ze strony hiszpańskiego ministerstwa edukacji i nauki, IBM oraz Thomson Gale. Trzy dni przed rozpoczęciem właściwej konferencji poświęcono na spotkania organów sterujących projektem: Usage Bard (czuwająca bezpośrednio nad pracami dotyczącymi Dublin Core) oraz Board of Trusties (zajmującej się doradztwem strategicznym oraz zarządzaniem finansami).

Właściwa konferencja rozpoczęła się 12 września, kiedy to Makx Dekkers (dyrektor zarządzający DCMI) przywitał wszystkich zgromadzonych w audytorium Universidad Politecnica Carlos III. Przedstawił skrótowo historię inicjatywy. Podsumował również dotychczasowe osiągnięcia grupy, wskazując głównie na publikowanie i upowszechnianie standardów. Wyraził swoją radość z nowych członków poszczególnych grup roboczych, pracujących nad wdrażaniem Dublin Core w konkretnych aspektach życia, takich jak: rząd, edukacja, biblioteki itd.

Miałam wyjątkową okazję uczestniczyć w trzynastych warsztatach Dublin Core i spotkać ludzi, których artykuły czytałam w trakcie pisania mojej pracy magisterskiej pod kierunkiem prof. Barbary Sosińskiej-Kalaty na Uniwersytecie Warszawskim, dotyczącej metadanych. Po powrocie z Madrytu czułam się lekko oszołomiona ilością informacji, jaka została przedstawiona podczas konferencji. Prezentacje cechowała duża różnorodność. Uczestnicy spotkania często stawali przed trudnym wyborem, w jakich warsztatach chcą uczestniczyć, gdyż wiele sesji odbywało się równolegle. Miałam wrażenie, że w ciągu pięciu dni (a nie osiemdziesięciu jak Willy Fog) odbyłam podróż dookoła świata z metadanymi. Swoje pomysły przedstawiali specjaliści z Nowej Zelandii, Kuby, Holandii, Japonii, Niemiec. Zastanawiałam się, w jaki sposób oddać specyficzną wielokulturowość i interdyscyplinarność poszczególnych części spotkania. Ostatecznie postanowiłam opisać po prostu moje wrażenia, nie wchodząc w szczegóły techniczne, gdyż nie sposób ogarnąć ich wszystkich i streścić w jednym artykule. Zainteresowanych konkretnymi prelekcjami wygłoszonym podczas konferencji odsyłam do strony http://dc2005.uc3m.es.

Każdy z pięciu dni charakteryzował się klarownym układem spotkań i prezentacji. Poszczególne dni otwierał zawsze tzw. tutorial, czyli wykład eksperta charakteryzujący podstawowy termin, zagadnienia z zakresu metadanych. W tym roku poszczególne wykłady tematyczne poświęcono takim zagadnieniom, jak: syntaktyka, semantyka, słowniki, profile aplikacyjne oraz SKOS (ang. Simple Knowledge Organisation System), a prowadziły je tak znane osoby, jak Diane I. Hillman (współzałożyciel inicjatywy Dublin Core), Andy Powell (UKOLN, University of Bath) czy Daniel Ron (współpracownik J. Buscha, współwłaściciel firmy Taxonomy Strategies). Prezentacje w przeważającej części miały charakter akademicki, aczkolwiek część z nich przestawiała praktyczne zastosowania omawianych treści. Bardzo ciekawy okazał się wykład poświęcony profilom aplikacyjnym, prowadzony przez Rachel Heery (UKOL) oraz Robinę Clayphan. W pierwszej części przedstawiono założenia działania profili aplikacyjnych. Dla większości zgromadzonej w auli politechniki publiczności zalety i cele profili aplikacyjnych umożliwiających łączenie elementów z różnych standardów metadanych były oczywiste. Dopiero konkretny przykład zastosowania Dublin Core Aplication Profile w British Library wnosił nowe informacje i stanowił przykład utworzenia profilu operującego na słownikach metadanych: DCMI, TEL (The European Library), MODS (Metadata Object Description Schema) oraz The British Library.

Wykłady z pierwszych dni konferencji prezentowały podstawową wiedzę z zakresu metadanych i mogłyby stanowić doskonałe wprowadzenie również dla osób, które po raz pierwszy miały do czynienia z metadanymi. Kolejne prezentacje wymagały już od uczestników pewnego przygotowania merytorycznego. Po wykładach następowały tzw. keynote presentations poświęcone poszczególnym ciekawym zastosowaniom Dublin Core oraz innych elementów metadanych. Z mojego punktu widzenia podczas tych prezentacji poruszano najciekawsze zagadnienia. Być może wynika to z faktu, przygotowała je znakomita grupa prelegentów. Na pierwszym miejscu wymienię Erica Millera, pracującego dla W3C specjalistę od Semantycznego Weba. Prelegent poruszał kwestie przyszłości idei Weba Wiedzy, którego głównym celem jest "uwolnienie danych". E. Miller zaraził słuchaczy entuzjazmem, przedstawił konkretne projekty (m.in. prace nad SKOS oraz pomysły realizowane przez firmę Oracle), zmierzające do urzeczywistnienia tego wielkiego marzenia. Prezentacja E. Millera jest dostępna pod adresem http://www.w3.org/ 2005/Talks/0915-semweb-em/.

Drugą bardzo interesującą prezentację wygłosił Johannes Keizer, który pracuje w FAO (Food and Agriculture Organisation of United Nations) nad tym, by (jak sam określił) połączyć głód na świecie z informacją i w ten sposób przyczynić się do zmniejszenia tego pierwszego. W tym celu wykorzystuje narzędzia, takie jak: AgMES (Agricultural Metadata Element Set), profil aplikacyjny AGRIS AP oraz specjalistyczne, rozbudowane tezaurusy i słowniki, np. AGROVOC stworzony przy pomocy OWL oraz SKOS. Prezentacja J. Keizera obfitowała w konkretne przykłady zastosowań wymienianych przez niego narzędzi.

Keynote przedstawiona przez dowcipnego Ricardo Baeza-Yates z Uniwersytetu w Chile dotyczyła badań nad sposobem wyszukiwania danych przez użytkowników i wykorzystaniem zebranych w ten sposób informacji do zwiększenia efektywności wyszukiwania (a tym samym poprawienia metadanych). Wyniki badań nie okazały się zaskakujące (np. typowe wyszukiwanie składa się z trzech elementów: dwa zapytania, dwa słowa, dwa kliknięcia), raczej potwierdziły tendencje wyczuwalne intuicyjnie przez doświadczonych użytkowników baz i bibliotekarzy. R. Baeza-Yates podkreślił rolę kontekstu informacji, który zazwyczaj wydaje się nam oczywisty, ale dla osób z innych kultur często okazuje się całkowicie niezrozumiały. Zadał też publiczności pytanie, nad którym wielu z nas się zastanawia: dlaczego metadane nie się szeroko stosowane? Podana przez niego odpowiedź, aczkolwiek żartobliwa, zawiera ziarenko prawdy - ponieważ więcej ludzi kłamie niż mówi prawdę.

Podsumowania działań DCMI zmierzających do stworzenia wspólnego punktu odniesienia dla różnych słowników metadanych i umożliwienie współdziałania podjął się Thomas Baker (obecny przewodniczący Usage Board). Według niemieckiego specjalisty przyszłość wyznaczają profile aplikacyjne, które z czasem uzyskają obudowę bardziej przyjazną dla użytkownika.

Po keynote presenstations odbywały sesje panelowe poświęcone czterem głównym tematom, wśród których znalazły się:

  • słowniki w praktyce,
  • profile aplikacyjne, zastosowania słowników, crosswalks,
  • słowniki i dostępność,
  • ontologie formalne oraz inne obszary Semantycznego Weba.

Każda z sesji tematycznych miała swojego przewodniczącego, który czuwał m.in. nad podziałem czasu między prelegentów. Poszczególne prezentacje przestawiały praktyczne zastosowania Dublin Core i jego pochodnych w różnych aspektach. W ramach panelu "Słowniki w praktyce" Shigeo Sugimoto (z Uniwersytetu Tsukuba) przedstawiał zastosowanie słowników przedmiotowych w serwisach społeczności lokalnych, szczególnie zaś w serwisach dla dzieci. Z kolei Alistar Miles (z CCLRC Rutherford Appleton Lab) zachęcał uczestników konferencji do stosowania SKOS - prezentacje dotyczące tego narzędzia pojawiały się także w innych momentach konferencji.

Cykl wystąpień dotyczących profili aplikacyjnych zdecydowanie zdominowały dwa wystąpienia: Robiny Clayphan i Billa Oldroyda z British Library poświęcone profilowi aplikacyjnemu stosowanemu w bibliotece brytyjskiej oraz Jona Phippsa i Diane I. Hillman dotyczące jakości metadanych oraz ich "dostrajaniu" do konkretnego zastosowania. W prezentacji dotyczącej tego zagadnienia prelegenci przedstawili również sposoby mierzenia jakości metadanych oraz narzędzia pozwalające na jej polepszenie, takie jak: OAI, RSS.

Sesja poświęcona dostępności koncentrowała się na jej odpowiednim zdefiniowaniu oraz sposobie pomiaru. Rocio Garcia Robles (z Uniwersytetu w Sewilli) przedstawiła wyniki badań nad zastosowaniem narzędzi służących poszerzeniu dostępności dokumentów elektronicznych, takich jak WCAG (Web Content Accessibility Guidelines). Ogólny wniosek płynący z tej sesji można zawrzeć w postulacie stworzenia narzędzi (na bazie już istniejących) tanich i prostych. W ramach tego panelu bardzo ciekawy materiał (mniej związanych z dostępnością) przedstawili Włosi: Enrico Fracesconi oraz Ginevra Peruginelli. Oboje pracują nad portalem prawnym (http://www.ittig.cnr.it/dogi) bazującym na kontrolowanym słowniku prawniczym, opracowanym na podstawie analizy około 3 tysięcy elektronicznych dokumentów.

Ostatnią z tematycznych sekcji przeznaczono na zagadnienia związane z Semantycznym Webem. Zdecydowanie najbardziej zainteresował słuchaczy Martin Kurth z Cornell University swoją prezentacją o The Kinematic Models for Design Digital Library (KMDDL) umożliwiającym zarządzanie kolekcją zbiorów składających się z różnych wersji tego samego źródła pierwotnego. M. Kurth dla zobrazowania idei KMDDL posłużył się bardzo wdzięcznymi przykładami modeli kinetycznych prof. Reuleaux z 1907 r.

Popołudniowy program składał się z wielu części. Podstawową grupę stanowiły krótkie wystąpienia, tzw. shortpapers korespondujące z tematem sesji panelowej danego dnia. Równolegle odbywały się spotkania grup roboczych oraz sesje specjalne. W ramach grup roboczych omawiano takie zagadnienia, jak: architektura, standardy, edukacja, środowisko biznesowe, biblioteki, lokalizacja i Internet, rejestry, państwo, opisy kolekcji, narzędzia, dane, dokumentacja użytkownika. Spotkania odbywały się w ramach raczej kameralnych grup i dotyczyły konkretnych problemów, jakie pojawiały się przy wprowadzaniu Dublin Core w bibliotekach, administracji rządowej itd.

Miałam okazję uczestniczyć między innymi w warsztatach grupy zajmującej się wdrażaniem metadanych w strukturach administracji rządowej. Podczas spotkania przedstawiciele agend rządowych dzielili się swoimi doświadczeniami na temat stosowania profili aplikacyjnych w obszarze e-government. Trzech Holendrów, prowadzących własne firmy zajmujące się wdrażaniem metadanych, przedstawiło projekt stworzenia government search engine, wyszukiwarki informacji publicznej, której idee określili bardzo trafnym hasłem: "nie ma złych drzwi". W swoim projekcie postanowili zastosować Dublin Core głównie ze względu na jego globalny i międzynarodowy charakter. Sama idea wyszukiwarki rządowej nie jest nowym pomysłem. Z powodzeniem została zastosowana np. w Australii, gdzie w oparciu o Dublin Core stworzono AGLS (Australian Governments' Locator Service), na bazie którego utworzono taką właśnie wyszukiwarkę nazwaną Commonwealth Entry Point dostępną ze strony http://www.fed.gov.au oraz http://www.australia.au.

Wśród sekcji specjalistycznych aż dwie dotyczyły zjednoczenia wszystkich źródeł inicjatyw o metadanych pochodzących z jednej grupy językowej - hiszpańskiej oraz francuskiej. Część koncentrowała się na rozwiniętych systemach metadanych LOM (Learning Object Metadata) oraz NKOS (Networked Knowledge Organisation Systems). Ponadto w ramach sesji specjalnych odbywały się również spotkania robocze grup zajmujących się środowiskiem biznesowym oraz dostępnością. Jedną z sesji poświęcono wykorzystaniu słowników wielojęzycznych. Nie zabrakło również specjalnego spotkania poruszającego kwestie Semantycznego Weba. W tym samym czasie spotykali się entuzjaści MMI-DC (Metadata for Multimedia Information Dublin Core). Odrębną sesję stanowił specjalny program dla członków instytucji stowarzyszonych.

Z sesji specjalnych najmilej wspominam sesję poświęconą środowisku biznesowemu, w której główną rolę odegrali Joseph Busch (piastował m.in. stanowisko przewodniczącego ASIST) oraz jego współpracownik Daniel Ron. W ramach tego spotkania obaj przedstawiciele Taxonomy Strategies prezentowali jak wykorzystać metadane do realizacji celów przedsiębiorstwa oraz jak zadbać o dobrą jakość metadanych. Poruszyli również kwestię odpowiedniego zareklamowania spółce, jednostce gospodarczej możliwości, jakie oferują metadane. Wiele osób napotyka na problem udowodnienia opłacalności wprowadzenia metadanych. Nie miała go Astrid Horgen pracująca dla BBC oraz Siemens Business Service. Przedstawiła projekt opracowania metadanych dla audycji, filmów zgromadzonych przez BBC. Metadane mają pomóc w powtórnym wykorzystaniu materiałów audiowizualnych i przez to przyczynić się do redukcji kosztów tworzenia nowych programów telewizyjnych i radiowych. W tym celu BBC wykorzystuje standard SMEF (Standard Media Exchange Framework) dostępny pod adresem http://www.bbc.co.uk/guidelines/smef.

Spotkanie grupy biznesowej służyło wytyczeniu celów na przyszłość. Podsumowując zgromadzone pomysły, D. Ron zadał publiczności pytanie, ile z obecnych pracuje dla for-profit-sector. Okazało się, iż wbrew nazwie grupy roboczej takich osób jest niewiele i stanowią mniejszość. Grupę tworzą głównie ludzie współpracujący pośrednio lub bezpośrednio z agendami rządowymi. Mniej liczna grupa - tak jak D. Ron i J. Busch - posiada własne firmy. Środowisko biznesowe szybciej zauważa i podchwytuje dobre pomysły, żądając jednocześnie realnego oszacowania kosztów i zysków związanych z wdrożeniem sytemu metadanych. Właśnie umiejętność oszacowania budżetu decyduje o tym, czy dany projekt zostanie zauważony i wprowadzony przez firmę. Ponadto sam projekt Dublin Core (uczestnicy spotkania stwierdzili to zgodnie) wciąż jest koncepcją teoretyczno-akademicką i przed wprowadzeniem go do konkretnego zastosowania w sferze przedsiębiorstwa wymaga, podobnie jak diament, oszlifowania.

Krótkie prezentacje (shortpapers) dotyczyły rozmaitych zastosowań metadanych. Przedstawiciele bardzo wielu narodowości w krótkich półgodzinnych wystąpieniach opowiedzieli o efektach swojej pracy z Dublin Core (i nie tylko). Różnorodność poruszanych tematów okazała się ogromna: od wykorzystania Dublin Core w opracowaniu źródeł dziedzictwa narodowego (prezentacja Liddy Nevile z La Trobe University w Australii) do stworzenia wieloagendowego systemu o nazwie SEARCHY służącego do wyszukiwania w bazach różnych instytucji używających Dublin Core (efekty można obejrzeć pod adresem http://jsearchy.sourceforge.net/ documentation.html). Przedstawiciele Uniwersytetu w Montrealu zaprezentowali zastosowanie standardu MPEG-7 do opisu materiałów audiowizualnych dotyczących regionu Quebec w Kanadzie, pracownicy Microsoftu zaś przedstawili rozszerzenie opracowywanych przez nich aplikacji o narzędzia do tworzenia taksonomii. W kilku prezentacjach skoncentrowano się na zastosowaniach SKOS. Szczegółowy wykaz tematów tych wystąpień dostępny jest na stronie domowej konferencji w Madrycie.

Moją uwagę przykuła szczególnie prezentacja Isabel Dauditon Founier z Kuby dotycząca portalu http://www.cuba.cu, który gromadzi informacje (nie tylko turystyczne) na temat tego państwa. Firma CITMATEL, będąca właścicielem portalu, zdecydowała się na zastosowanie Dublin Core ze względu na jego elastyczność oraz prostą semantykę. Jedną z prezentacji wygłosił absolwent Politechniki Gdańskiej, Sebastian R. Kruk, który obecnie pisze doktorat w DERI, w Irlandii. Zajmuje się opracowywaniem narzędzia MarcOnt (http://www.marcont.org) umożliwiającego tworzenie ontologii z danych opracowanych w MARC21.

Ogromne zróżnicowanie, jakie zauważyłam podczas spotkania grupy biznesowej, skłoniło mnie do bliższego przyjrzenia się, kim są uczestnicy konferencji - bibliotekarzami, informatykami, przedsiębiorcami czy też reprezentują jeszcze inne profesje. Zgromadzeni w Madrycie entuzjaści (ale też i konstruktywni krytycy), stanowili barwną mozaikę różnych grup zawodowych. Oczywiście charakterystyczną zbiorowość stanowili bibliotekarze, ale nie tylko tacy, którzy ukończyli studia w tym kierunku. Bardzo wiele osób znalazło się w bibliotece przez przypadek (jak widać, to nie tylko polska specyfika) i pierwotnie ukończyło studia matematyczne, pedagogiczne, historyczne, geologiczne. Młodsi uczestnicy konferencji zdobyli wykształcenie m.in. w zakresie zarządzania informacją. Wiele z tych osób metadanymi zaczęło zajmować się przypadkowo. Jeden z pracowników francuskiej agencji, koordynującej stworzenie ogólnokrajowego systemu dostępu do danych o pracach naukowych, skończył studia filozoficzne i początkowo pracował jako nauczyciel filozofii. Zdecydował się jednak zmienić pracę. Idea ontologii była mu bardzo dobrze znana i dlatego postanowił zająć się metadanymi. Zgłębienie tej problematyki wymagało od niego jedynie zapoznania się z technicznymi aspektami, które szybko opanował. Dzisiejsi specjaliści od metadanych ukończyli przeróżne studia, ale to właśnie interdyscyplinarność stanowi jeden z czynników umożliwiających tworzenie lepszych metadanych.

Między poszczególnymi częściami konferencji, przy kawie, kontynuowano rozmowy na temat metadanych. Również podczas lunchu dało się słyszeć przedrostek meta- wypowiadany w przeróżnych językach świata. Językiem konferencji był język angielski, aczkolwiek część spotkań prowadzono w języku hiszpańskim. Jak podsumował Makx Dekkers, było jednak około trzydziestu różnych odmian języka z Wysp Brytyjskich. Przekładało się to również na odmienne sposoby prezentowania. Wprawdzie wszystkie prezentacje przygotowano za pomocą tego samego narzędzia, czyli programu Power Point, mimo to układy slajdów oraz animacji były oryginalne. Nie wspominając już o tempie wypowiedzi, relacji pomiędzy treścią wypowiadaną a przedstawianą na slajdzie. Konferencja stanowiła również warsztaty, jak wygłaszać prezentacje przed dużą międzynarodową publicznością.

Podczas spotkania w Madrycie poruszano kwestie technologiczne i dotyczące standardów metadanych. Rozmawiałam z osobami z różnych krajów wprowadzających Dublin Core na lokalnym gruncie. Właściwie każda z nich poruszała istotną rolę człowieka w procesie opisywania dokumentów za pomocą Dublin Core. Ianna Zorba z greckiej biblioteki uniwersyteckiej podkreślała, że standardy są potrzebne i przydatne, lecz najtrudniejszą rzeczą okazuje się wcielenie ich w życie, kiedy różni ludzie, bazując na tych samych wytycznych, natrafiają na szereg wątpliwości w zaimplementowaniu teoretycznych wskazówek. Ponadto dochodzi do tego kwestia komunikacji między specjalistami wprowadzającymi standard. Według niej są to podstawowe wyzwania stojące przed tymi, którzy chcą urzeczywistnić ideę Semantycznego Weba. Standardy już są - piękne, długie, klarowne (przynajmniej w założeniu). Pytanie: co dalej? Cóż nam po standardach, które nie wytrzymają presji rzeczywistości, których nie będziemy w stanie wspólnie z innymi używać?

Wbrew pozorom konferencja ta dotyczyła ludzi - ich zachowań, sposobów radzenia sobie z trudnymi przypadkami, realizacji pomysłów zastosowania metadanych. Jedna z prelegentek, Maria Anielica Fuentes Martinez, na zakończenie swojej prezentacji dotyczącej metadanych w Bibliotece Narodowej w Chile, podsumowała trendy na przyszłość, posługując się cytatem: People are analogue, not digital; biological, not mechanical. It is time for human-centred technology, a humane technology. (Ludzie są analogowi, nie zdigitalizowani, biologiczni, nie mechaniczni. Nadszedł czas na technologię ukierunkowaną na człowieka). (Make it simple. "The Economist", Oct 28th 2004, http://www.economist.com/displaystory.cfm? story_id=3307363). Wydaje mi się, że mogłoby to być motto całej konferencji. Na zakończenie dodam tylko, że następne spotkanie odbędzie się za rok w Meksyku - gorąco polecam!

 Początek strony



Warsztaty Dublin Core w Madrycie 12-15 września 2005 / Joanna Zając// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 9/2005 (70) listopad. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2005. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2005/70/zajac.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187