EBIB 
Nr 7/2003 (47), Społeczeństwo informacyjne - co i jak budujemy?. Artykuł
 Poprzedni artykuł Następny artykuł   

 


Joanna Długosz
Uniwersytet Wrocławski
Biblioteka Uniwersytecka

Społeczeństwo informacyjne a wykluczeni
Zadania edukacji i polityki społecznej. Potencjalny udział bibliotek


Społeczeństwo informacyjne to określenie charakteryzujące kierunek rozwoju współczesnego społeczeństwa - nie odległej wizji, lecz wszelkich zmian, które z całą swoją złożonością stają się już naszym udziałem.
W wyniku refleksji nad społeczeństwem informacyjnym (określenie to pojawiło się po raz pierwszy w 1963 roku, w publikacji Tadao Umesamo, w Japonii), formułowane są liczne teorie, m.in. Daniela Bella, Manuela Castellsa, które pozwalają rozważać różne warianty rozwoju społecznego - od pesymistycznych (system Georga Orwella, system rozproszony), poprzez "pośrednie" (m.in. społeczeństwa informacyjne charakterystyczne dla demokracji zachodnich), do optymistycznych (system wolności wyboru, system homeostatyczny) .[1]

Stworzono liczne definicje społeczeństwa informacyjnego. Jedna z nowszych, autorstwa Kazimierza Krzysztofka i Marka S. Szczepańskiego określa je jako [...] społeczeństwo, w którym informacja jest intensywnie wykorzystywana w życiu ekonomicznym, społecznym, kulturalnym i politycznym; to społeczeństwo, które posiada bogate środki komunikacji i przetwarzania informacji, będące podstawą tworzenia większości dochodu narodowego oraz zapewniające źródło utrzymania większości ludzi [...].[2]

Definicje społeczeństwa informacyjnego są wieloaspektowe. Z konieczności, podyktowanej przez temat niniejszego opracowania, zostaną przedstawione w skrócie. Rozpatrują społeczeństwo to np. w aspekcie technologicznym, jako kreowane przez Internet i jego możliwości (m.in. David Nicholas). Aspekt ekonomiczny społeczeństwa informacyjnego traktuje przetwarzanie informacji jako podstawę tworzenia dochodu narodowego i źródło utrzymania dla większości społeczeństwa (np. Tomasz Goban-Klas, Piotr Sienkiewicz). Aspekt demokratyczny tego społeczeństwa każe spojrzeć na nie, jak na społeczeństwo poinformowane, gdzie każdy ma prawo do informowania i bycia informowanym (A. Lepa). Peter Drucker naczelne znaczenie przypisuje w nim nie tylko informacji, lecz także wiedzy, określając je jako społeczeństwo wiedzy. Zaś Daniel Bell równie mocno podkreśla znaczenie wiedzy i edukacji, jako drogi dostępu do umiejętności i władzy.[3]

Wymienione wyżej aspekty społeczeństwa informacyjnego pozwalają już w tym miejscu pokusić się o próbę określenia wymienionych w tytule wykluczonych. Będą to ludzie pozbawieni dostępu i umiejętności korzystania z szeroko pojętej technologii informacyjnej, w tym Internetu, a więc nie mogący wykonywać pracy wykorzystującej te umiejętności, narażeni przez to na bezrobocie ze wszystkimi jego konsekwencjami, niedoinformowani i niewykształceni, odcięci lub posiadający ograniczony wkład w jego funkcjonowanie.

Edukacja w społeczeństwie informacyjnym jest częstym przedmiotem dyskusji i rozważań. Wspomniane wcześniej liczne definicje społeczeństwa informacyjnego, opisując jego działanie, podkreślają wiodącą rolę informacji, a zwłaszcza kwestię dostępu do niej. Dostęp do informacji nie jest jedynym gwarantem dobrego funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym. Nie mniej ważne jest sprawne poruszanie się wśród "morza" informacji, polegające przede wszystkim na ocenie wartości informacji i ich źródeł. W tym miejscu należy wspomnieć o zjawisku tzw. zaczadzenia smogiem informacyjnym, kojarzonym przede wszystkim z Internetem. To sytuacja, w której kompetencje użytkownika są niewystarczające do zakwalifikowania informacji, z którymi ma styczność, jako prawdziwych i istotnych lub nie. Ocena ta ma kluczowe znaczenie w podjęciu decyzji o ich wykorzystaniu bądź rezygnacji z użycia informacji. Wiąże się z umiejętnością filtracji informacji, zarówno na poziomie jednostki, grupy, jak i społeczeństwa. Receptą na wspomniane wyżej i inne problemy funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym ma być odpowiedni model edukacji. W ogólnym zarysie polegać ma ona na nadaniu uczestnikom społeczeństwa informacyjnego takiego poziomu kompetencji, który pozwoli im skutecznie i krytycznie przekształcić informację w wiedzę i wykorzystać ją. Edukacja nie może się, więc ograniczać do "kolekcjonowania" informacji.[4]

W rozważaniach na temat edukacji w kontekście kształtowania polskiego społeczeństwa informacyjnego oraz integracji z Unią Europejską, jednym z haseł jest metanauczanie. Zadaniem placówek oświatowych wszystkich szczebli będzie [...] przygotowanie absolwentów do samokształcenia i uczestnictwa w procesie edukacji obejmującej całe życie [...].[5] Powraca wspomniana wyżej umiejętność przekształcania informacji w wiedzę. Ważne staje się również wpojenie umiejętności korzystania z szeroko pojętych mediów jako źródeł informacji i narzędzi służących kształceniu i rozwojowi, co wchodzi w zakres zadań edukacji medialnej. Postulowany model edukacji powinien łączyć w sobie, m.in. wychowanie humanistyczne i techniczne, zapewniać wszechstronny rozwój i nie dopuścić [...] do przekształcenia homo sapiens w homo videns - człowieka postrzegającego świat prawie wyłącznie za pomocą obrazów [...].[6] Podkreśla się również rolę tzw. edukacji europejskiej, związanej z integracją Polski z Unią Europejską. Edukacja, co bardzo ważne, nie może być oderwana od realiów rynku pracy i kształcić armii przyszłych bezrobotnych. Ma to polegać m. in. na odejściu od wąskiej specjalizacji w kształceniu zawodowym i wyższym oraz rozwoju kształcenia ustawicznego w stałej łączności z podmiotami gospodarczymi.[7]

Od kilku lat kondycja polskiej edukacji, przed którą postawiono tak liczne i ambitne zadania, jest poddawana analizie. Tworzone są opracowania eksperckie, formułuje się postulaty takich zmian w edukacji i nauce polskiej, które pozwolą na dostosowanie ich do potrzeb społeczeństwa informacyjnego i zbliżą do standardów edukacyjnych Unii Europejskiej. Temu poświęcona jest, m.in. działalność i publikacje Komitetu Prognoz Polska 2000 Plus przy Prezydium PAN. Porusza się w nich, m.in. następujące kwestie: powszechność (demokratyczność) i ustawiczność edukacji, systematyczne podnoszenie wydatków na edukację z obecnego poziomu 5,6% do 6,5% PKB w 2010 roku (zbliżenie Polski do standardów edukacyjnych Unii Europejskiej), potrzebę stworzenia systemu stypendialnego dla młodzieży wiejskiej, upowszechnienie kształcenia wyższego szczebla, nauczanie korzystania z komputera, Internetu, języków obcych. Porusza się w nich również kwestię elastyczności kształcenia w stosunku do potrzeb rynku pracy oraz znaczenie takich form kształcenia dorosłych jak edukacja interaktywna i ustawiczna.[8]

Polskie szkolnictwo wyższe jako część systemu edukacji ma również do spełnienia swoją misję edukacyjną. Jednym z ważniejszych elementów jest jego udział w tworzeniu społeczeństwa światłego, którego członkowie są przygotowani do ciągłego kształcenia się, związanego także z gotowością do ewentualnej zmiany zawodu. Tym samym mają intelektualne kompetencje do korzystania z edukacji ustawicznej i interaktywnej. To jedna z podstaw kształtowania społeczeństwa informacyjnego.[9]

Lektura wyszczególnionych w przypisach dokumentów i publikacji skłania do pozytywnej oceny przedstawionych w nich wnikliwych i niekiedy bardzo szczegółowych analiz kondycji edukacji polskiej i wyzwań stojących przed nią w kontekście kształtowania społeczeństwa informacyjnego w naszym kraju. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że znajdą szybkie i skuteczne zastosowanie w praktyce, ponieważ zasadniczy temat niniejszego opracowania - geneza i skutki wykluczenia ze społeczeństwa informacyjnego - wskazuje, jak dramatyczne konsekwencje może mieć zbagatelizowanie opisanych wyżej, postulatów.

W niniejszej publikacji już kilkakrotnie pojawiły się terminy: edukacja ustawiczna i interaktywna. Strategiczne znaczenie edukacji w społeczeństwie informacyjnym jest dostrzegane od dawna. Dowodem na to są liczne dokumenty, m.in.: Deklaracja Bostońska z 1999 roku, Nowe zadania dla Europy w dziedzinie edukacji (Lizbona, 2000), Program rozwoju systemów edukacji w krajach Unii Europejskiej do 2010 roku (2002). W Polsce pieczę nad rozwojem kształcenia ustawicznego sprawuje międzyresortowy zespół przy Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Warto tu wspomnieć o programach edukacyjnych Leonardo da Vinci, Sokrates, Phare i innych.[10]

Edukacja ustawiczna jako sposób na systematyczne podnoszenie poziomu wiedzy i kwalifikacji, może być prowadzona metodami tradycyjnymi w ośrodkach kształcenia ustawicznego, w bezpośrednim kontakcie z prowadzącym zajęcia, przy użyciu podręczników itp. Może także wykorzystywać w nauczaniu osiągnięcia technologii informatycznej (komputery, oprogramowanie itp.) i telekomunikacji, tak jak to czyni nowoczesna forma edukacji ustawicznej - edukacja interaktywna (e-learning). Umożliwia ona naukę w toku indywidualnym, w najbardziej dogodnym dla użytkownika czasie, bez ograniczeń związanych z miejscem zamieszkania. To ważne zwłaszcza dla osób chcących dokształcać się, a mieszkających w dużych odległościach od ośrodków edukacyjnych, oraz dla osób niepełnosprawnych. Edukacja interaktywna może też być cennym sposobem poszerzania wiedzy dla osób korzystających z tradycyjnych metod kształcenia. Narzędzia edukacji interaktywnej to przede wszystkim komputer z zapewnionym dostępem do Internetu (umożliwia to korzystanie z poczty elektronicznej, stron www, forum dyskusyjnego), a także telefonia i telewizja (szczególnie w przypadku firm i instytucji organizujących szkolenia na dużą skalę w postaci telekonferencji).[11]

Istotną barierą dla tej formy kształcenia są czynniki natury materialnej - zbyt niskie dochody, uniemożliwiające zakup, m.in. komputera, a także czynniki psychologiczne - obawy przed korzystaniem z urządzeń informatycznych, wynikające z braku lub małej sprawności w posługiwaniu się nimi, a wiążące się często z brakiem lub niskim poziomem wykształcenia, oraz czynniki infrastrukturalne, czyli brak możliwości podłączenia do sieci na terenach odległych od dużych ośrodków miejskich, słabo zaludnionych (małe miasteczka, wsie). Pozostawienie samym sobie jednostek i grup społecznych mających takie problemy zaowocuje w przeszłości wykluczeniem, czyli niemożnością uczestniczenia w społeczeństwie informacyjnym.

Dynamika zmian we współczesnym świecie jest tak duża, że uczenie się trwające całe życie, w aspekcie formalnym i nieformalnym, nie jest już kwestią chęci, ale koniecznością, aby nie zostać wykluczonym np. z rynku pracy. Otrzymanie i utrzymanie pracy wymaga coraz wyższych kwalifikacji, które należy systematycznie podnosić. Jedną z dominujących cech obecnego rynku jest intelektualizacja pracy jako pochodna, m.in. informatyzacji i automatyzacji. Wiąże się z tym również ograniczenie miejsc pracy w wyniku wprowadzania robotyzacji, ograniczającej np. w niektórych gałęziach przemysłu zapotrzebowanie na pracę ludzką. To pociąga za sobą zmiany społeczne w postaci bezrobocia, często długotrwałego. W naszym kraju dotyczy to przede wszystkim mniej wykształconych przedstawicieli starszego pokolenia, pozostawionych praktycznie bez wsparcia systemu edukacji w podnoszeniu, lub zmianie kwalifikacji. Przyczynia się to do marginalizacji tej części społeczeństwa. Polityka społeczna ten właśnie aspekt powinna mieć na uwadze, bo w przyszłości może ona spowodować destabilizację społeczną. Nie należy też sądzić, że coraz szersze zastosowanie nowych technologii spowoduje zanik różnic społecznych, a zwłaszcza socjalnych. Bez odpowiednich programów zaradczych z udziałem państwa różnice te wręcz się powiększą.[12] Jak słusznie zauważa H. Bednarczyk [...] postęp techniczny, transformacja ustrojowa pogłębia nierówności społeczne, rozwarstwienie ekonomiczne, dostęp do pracy, edukacji, ochrony zdrowia, kultury i rekreacji, wymiaru sprawiedliwości i zabezpieczenia społecznego, lub tylko dostęp do dóbr i usług gorszej jakości. Powoduje to marginalizację jednostek i grup, powodowaną brakiem środków finansowych, wiedzy i umiejętności, motywacji i mobilności [...].[13] Jest to spostrzeżenie cenne w warunkach budowy społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Jednak problem różnic w udziale w tym społeczeństwie dostrzeżono już dawno. Stosowano też różne określenia tego zjawiska i nadawano mu zróżnicowaną skalę.

Manuel Castells, jeden z teoretyków społeczeństwa informacyjnego, sformułował teorię podzielonego miasta, [...] w którym obok gospodarki globalnej, nasycenia informacją trwają i rozrastają się grupy upośledzone, klasa pariasów nie tylko informacyjnych [...].[14]

W literaturze przedmiotu spotkać można różne aspekty podziału społeczeństwa informacyjnego. Jednym z nich jest podział na audytoria związane z wykorzystywanym rodzajem mediów: na starzejącą się publiczność tzw. starych mediów (prasa i telewizja tradycyjna) i odmładzającą się publiczność nowych (telewizja satelitarna, CD itp.), oraz występowanie tzw. analfabetyzmu komputerowego, skazującego ludzi nie potrafiących posługiwać się komputerem m. in. na trwałe bezrobocie.[15]

Z kolei zjawisko luki w zasobach wiedzy i informacji, dzielącej społeczeństwo, pojawiło się na przekór nadziejom związanym z mediami, które miały przyczynić się do zmniejszenia różnic społecznych w dostępie do informacji. Jak stwierdzono, część społeczeństwa lepiej wykształcona i o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym szybciej przyswaja sobie informacje, niż grupa o statusie niższym i gorzej wykształcona. Badacze wyróżnili lukę informacyjną zamkniętą i otwartą. W wypadku luki zamkniętej, dotyczącej prostych informacji dnia codziennego, np. cen, po pewnym czasie dochodzi do jej zaniku na skutek społecznego obiegu informacji dotyczącej konkretnej sprawy. Niestety - luka otwarta dotyczy takiego zakresu informacji (społecznych, politycznych, ekonomicznych, kulturalnych itp.), który trzeba uzupełniać ciągle, ponieważ ma on wpływ na szeroko pojętą adaptację społeczną. Różnice w dostępie i przyswajaniu tego typu informacji między zamożniejszą, lepiej wykształconą a uboższą, gorzej edukowaną częścią społeczeństwa, powodują coraz wyraźniejszy podział na tle dysproporcji w zasobach wiedzy i informacji.[16]

Jako określenia dla wspomnianych różnic używa się także pojęcia rozpadliny lub luki cyfrowej. Zróżnicowanie umiejętności korzystania z technologii informatycznej może doprowadzić w przyszłości do podziału społeczeństwa na digitariat, cogitariat oraz proletariat. Grupa określana jako digitariat, to nieliczni, wysoko wykwalifikowani, bardzo dobrze opłacani specjaliści technologii informatycznych. Przez cogitariat należy rozumieć zbiorowość liczniejszą, biegłą w stosowaniu tych technik, mniej uprzywilejowaną niż poprzednia. Grupa ostatnia to bardzo liczna rzesza nie umiejąca posługiwać się tymi technologiami, skazana na bezrobocie lub nisko płatną pracę fizyczną i pozbawiona znaczenia. Takie podziały mogą w przyszłości zagrozić funkcjonowaniu społeczeństwa informacyjnego i spowodować jego destabilizację. Szczególnie dramatyczny wydźwięk ma pytanie o szanse zmarginalizowanych grup społecznych na poprawę pozycji społecznej tj. przekroczenie symbolicznej rozpadliny cyfrowej. Bez wspomnianych wcześniej strategii działania z udziałem państwa nie wydaje się to możliwe. Na pewno podstawą takich programów powinna być edukacja. Już obecnie znany jest tzw. problem ostatniej mili, występujący w skali światowej. W wyniku niedorozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej na terenach odległych od dużych ośrodków miejskich dochodzi do częściowego wykluczenia społeczności małych miasteczek i wsi ze wspólnoty korzystających z Internetu (pustynie internetowe), a więc do ograniczenia ich dostępu do informacji. W tym wypadku główną barierą są wysokie koszty podłączenia do sieci, a jedynym sposobem rozwiązania problemu - pomoc państwa.[17]

Jak już wspomniano, zjawisko podziału kształtującego się społeczeństwa informacyjnego można rozpatrywać biorąc pod uwagę także jego zasięg. Może być on ograniczony do danego kraju, lub rozpatrywany w skali światowej. W literaturze przedmiotu spotyka się pojęcie polaryzacji świata - podziału na centrum i peryferie. Podział ten ma kilka aspektów, pozostających w ścisłym związku. Stosując go w aspekcie ekonomicznym, przez centrum rozumieć należy wysoko rozwinięte, bogate kraje (przede wszystkim USA, kraje Europy Zachodniej, Japonię), które już teraz kształtują swoją gospodarkę wg modelu gospodarki opartej na wiedzy, charakterystycznej dla społeczeństwa informacyjnego. Peryferie (głównie kraje Trzeciego Świata) to [...] peryferie cywilizacji i dobrobytu, gdzie będą koczować kraje, które nie potrafiły oprzeć gospodarki na wiedzy i nauczyć się ją wprowadzać [...].[18] Dodajmy, że życie na takich peryferiach oznacza, m.in.: ubóstwo, patologie społeczne, marginalizację kulturową. Wg stwierdzenia zawartego w Raporcie Bangemanna (Europe and the Global Information Society. Recommendations to the European Council, 26 maja 1994) [...] kraje, które jako pierwsze wejdą do społeczeństwa informacyjnego, odniosą największe korzyści. To one właśnie będą wyznaczać program działań dla wszystkich tych, którzy będą musieli kroczyć ich śladem. Odwrotnie, krajom, które grają na zwłokę lub faworyzują połowiczne rozwiązania, grozi, że w okresie niespełna dziesięciu lat staną w obliczu nieszczęsnego spadku inwestycji i ograniczeń w zatrudnieniu [...].[19]

Można również mówić o aspekcie kulturowym i informacyjnym podziału świata na centrum i peryferie, a mającym związek z mediami. Dodajmy, że centrum i peryferie oznaczają tu praktycznie te same kraje, co w przypadku aspektu ekonomicznego. Podział ten, wg Johana Galtunga, wiąże się z dominacją informacji z centrum nad informacjami z peryferii , z przewagą informacji z centrum w mediach peryferii nad informacjami z peryferii w mediach centrum.[20]

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że istnieje wiele przyczyn podziału społeczeństwa informacyjnego. Można przypisywać im różne skale - od ogólnoświatowej do lokalnej. W różny też sposób dają znać o sobie. Powyższe uwagi nie wyczerpują oczywiście tej kwestii. Ich skrótowość wynika z tego, że nie są głównym tematem niniejszego opracowania.[21]

Zatem ograniczony dostęp do informacji w dobie społeczeństwa informacyjnego niesie ze sobą wiele zagrożeń. Jedno z podstawowych, będące zarazem tematem niniejszego opracowania, to niebezpieczeństwo wykluczenia jednostek, bądź grup społecznych z uczestnictwa w tym społeczeństwie. Konsekwencją jest degradacja wykluczonych w wyniku trwałego bezrobocia, ubóstwa, rozwoju przestępczości i innych patologii społecznych, z nikłymi szansami na samodzielną poprawę sytuacji, a także zagrożenie destabilizacją całego społeczeństwa.

Terminologia stosowana w literaturze przedmiotu na określenie grup społecznych stanowiących dwa bieguny społeczeństwa informacyjnego, jest bogata: wygrywający - przegrywający, podłączeni - niepodłączeni, programujący - programowani, e-włączeni - e-wyłączeni, ewentualnie wykluczeni.

Do dokumentów, które sygnalizują kwestie rozwarstwienia społecznego w wyniku zastosowania technologii informacyjnych na "tych, co mają" i "tych, co nie mają" należy wspomniany wcześniej Raport Bangemanna, który jednocześnie eksponuje rolę edukacji, ustawicznego podnoszenia kwalifikacji w podołaniu wyzwaniom życia w społeczeństwie informacyjnym.[22] Innym dokumentem odnoszącym się do kwestii wykluczenia społecznego jest Traktat Amsterdamski [1 maja 1999 roku], postulujący zmiany prawne, mające na względzie [...] trwałe rozwijanie zatrudnienia i zwalczanie bezrobocia (przede wszystkim bezrobocia młodzieży, długoterminowego bezrobocia), [...] zwalczanie izolowania grup społecznie poszkodowanych i wyłączonych z rynku pracy [...].[23] Przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu było poruszane systematycznie podczas kolejnych Spotkań Rady Europejskiej: w Lizbonie (23-24 marca 2000 roku), w Nicei (7-9 grudnia 2000 roku), w Sztokholmie (23-24 marca 2001 roku), Laeken (14-15 grudnia 2001 roku). Podczas Spotkania Rady Europejskiej w Barcelonie (15-16 marca 2002 roku) mocno podkreślono znaczenie Agendy Społecznej, uzgodnionej w Nicei. Jej celem jest wzmocnienie spójności społecznej m. in. przez walkę z bezrobociem, ubóstwem, wyobcowaniem społecznym za pomocą konkretnych działań w poszczególnych krajach członkowskich Unii Europejskiej.[24]
Ponadto Komisja Europejska opublikowała 18 września 2001 roku raport pt. E-Inclusion. The Information Society's potential for social inclusion in Europe, dotyczący roli rozwoju społeczeństwa informacyjnego i zastosowania nowych technologii w przezwyciężaniu wykluczenia społecznego. Raport traktuje dostęp do Internetu jako wskaźnik udziału w rozwijającym się społeczeństwie informacyjnym Unii Europejskiej. Rejestruje zwiększanie się rozwarstwienia w dostępie do Internetu między następującymi grupami: zatrudnionymi a bezrobotnymi, osobami o wysokich i niskich dochodach, o wysokim i niskim poziomie wykształcenia itp. Jako bariery dla e-włączenia wymienia, prócz braku dostępu do Internetu, brak dostępu do wiedzy i brak świadomości korzyści z e-włączenia. Raport opiera się na założeniach Planu Działań e-Europa (e-Europa Action Plan), ogłoszonego na Spotkaniu Rady Europejskiej w Santa Maria da Feira (19-20 czerwca 2000 roku). Dotyczył on zagwarantowania jak najszerszego dostępu do tańszego, szybszego i bezpieczniejszego Internetu oraz stymulowania zainteresowania tym medium. Raport proponował realizację tych postulatów za pomocą sieci PIAP (Public Internet Acces Points), czyli punktów publicznego dostępu do Internetu. Punkty te, finansowane przez fundusze strukturalne, umożliwiły korzystanie z Internetu osobom, które z różnych względów są tych możliwości pozbawione zarówno w pracy, jak i w domu, co stanowi jeden z czynników wykluczenia. PIAP instalowane są, m.in. w bibliotekach, urzędach, szkołach, na uczelniach, pocztach, w biurach pomocy społecznej, na ulicach. Jesienią sieć PIAP w Unii Europejskiej obejmowała 18 000 punktów. Kolejnym działaniem zaproponowanym przez wspomniany raport w celu zapobieżenia wykluczeniu ze społeczeństwa informacyjnego jest e-edukacja dla e-włączenia. Jej celem jest nauczenie ludzi posługiwania się technologiami informatycznymi. Raport podkreślał także rolę mediów w przełamywaniu barier w społeczeństwie informacyjnym - zwłaszcza telefonii komórkowej i telewizji cyfrowej.[25]

Jednym z nowszych dokumentów Unii Europejskiej dotyczących społeczeństwa informacyjnego jest e-Europa 2005. Społeczeństwo informacyjne dla wszystkich z 28 maja 2002 roku Plany e-Europa 2005 to, m.in. zapewnienie w Unii Europejskiej do 2005 roku elektronicznego rządu (e-Government), elektronicznego nauczania (e-Learning), elektronicznej ochrony zdrowia (e-Health), elektronicznego biznesu (e-Business). Wobec tak szerokiego zastosowania technologii informatycznej w życiu społecznym dostrzega się znaczenie strategii zapobiegających wykluczeniu.[26] [...] "e-Europa 2005" skupia uwagę na zainteresowaniach użytkowników. Jej celem jest zwiększenie uczestnictwa społecznego, otwarcie możliwości przed każdym obywatelem i podniesienie umiejętności. "e-Europa" przewiduje środki służące włączeniu wszystkich do sieci, we wszystkich sferach działania. Jednym z istotnych sposobów osiągnięcia tego celu jest świadczenie różnorodnych usług. [...] Zapewnienie dostępności usług, zwłaszcza publicznych, bezpośrednio w sieci, na różnych terminalach, takich jak odbiorniki telewizyjne lub telefony komórkowe, jest niezbędnym warunkiem włączenia wszystkich obywateli (do społeczeństwa informacyjnego) [...].[27] e-Europa 2005 kontynuuje strategie zaproponowane we wspomnianym już Raporcie z 18 września 2001 roku, a dotyczącym przezwyciężenia wykluczenia społecznego za pomocą PIAP. Możliwości, jakie daje nauczanie elektroniczne chce wykorzystać w konkretnych działaniach na rzecz dorosłych (bezrobotnych, kobiet powracających na rynek pracy) tj. osiągnięcia przez nich kwalifikacji, a przez to szans na zatrudnienie. Regionom mniej uprzywilejowanym oferuje pomoc funduszy strukturalnych w zapewnieniu dostępu do sieci szerokopasmowych.[28]

Również Polska, stojąc wobec problemów kształtowania społeczeństwa informacyjnego , opracowała kilka dokumentów dotyczących tego zagadnienia. Jednym z nich jest dokument z 28 listopada 2000 roku Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Można w nim znaleźć odniesienia do tematyki wykluczenia społecznego oraz wagi powszechnego dostępu do informacji. Wskazuje się, że rozwój technik informacyjnych i wzrost gospodarczej roli informacji może doprowadzić do rozwarstwienia społecznego, w wyniku którego osoby nie posiadające dostępu do informacji będą cywilizacyjnie i ekonomicznie upośledzone [...].[29] Równouprawnienie w zakresie dostępu do informacji jest zgodne z regułą równouprawnienia obywateli, zawartą w Konstytucji RP. Zapobiega ono rozwarstwieniu społeczeństwa na posiadających i nie posiadających dostępu do informacji. Poprzestając, z konieczności, na zasygnalizowaniu tylko niektórych zagadnień , warto wspomnieć o dostrzeżeniu przez autorów dokumentu potrzeby stworzenia wieloletniego programu rozwoju regionalnego. Jego celem będzie, m.in. tworzenie punktów publicznego dostępu do sieci, zlokalizowanych w bibliotekach, szkołach, ośrodkach kultury, urzędach, pocztach itp. Jest to ważne zwłaszcza na obszarach nisko zurbanizowanych. Innym pomysłem jest stworzenie w urzędach administracji rządowej i samorządowej, oraz w bibliotekach sieci ogólnodostępnych stanowisk komputerowych dających obywatelom dostęp do pełnego zbioru aktualnych przepisów, z wyjaśnieniami i opisami procedur, w celu umożliwienia wszystkim obywatelom udziału w życiu publicznym kraju. Postuluje się obecność serwisów urzędów centralnych w Internecie i w formie telegazety. Program edukacji ma obejmować podstawy elektronicznego przetwarzania informacji i obsługi urządzeń informatycznych. Te i inne koncepcje edukacji, w tym edukacja ustawiczna i nauczanie na odległość, mają na celu wykształcenie człowieka zdolnego do funkcjonowania w cywilizacji informacyjnej.

Kolejnym ważnym dokumentem jest ePolska. Plan działań na rzecz rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce na lata 2001-2006 z 11 września 2001 roku.[30] Jako kluczowe kwestie dokument przedstawia m. in. stworzenie warunków zabezpieczających bezpośredni dostęp do informacji, budowanie świadomości społecznej i potencjału intelektualnego w społeczeństwie, przygotowanie go do zmian w ramach społeczeństwa informacyjnego. Nawiązuje do wyżej wymienionego dokumentu Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Najważniejsze do osiągnięcia (wyraźnie wyodrębnione w tekście) cele to, m.in.: rozwój infrastruktury teleinformatycznej, powszechny, tańszy, szybszy i bezpieczny Internet, inwestowanie w ludzi i umiejętności, stymulowanie lepszego wykorzystania technologii informacyjnych, teleinformatyka na obszarach wiejskich, rozwój radiofonii i telewizji cyfrowej.
Interesującym pomysłem zawartym w tym dokumencie jest utworzenie Portalu Kultury Polskiej i Krajowej Informacji o Serwisach Kulturalnych, umieszczenie informacji o bogatych zasobach polskiej kultury w Internecie. Stwarza to okazję do zaistnienia naszego kraju w świadomości korzystających z Internetu na całym świecie, do promocji kultury polskiej, uniknięcia dzięki temu marginalizacji naszego dorobku kulturowego. Daje dostęp do skarbów naszej kultury ogółowi naszego społeczeństwa i umożliwia wymianę kulturową z innymi krajami.

Unia Europejska ma z oczywistych względów bogatsze doświadczenia w rozwiązywaniu problemów dotyczących podziału społeczeństwa informacyjnego. Dopracowała się też strategii działania, koordynowanych przez odpowiednie instytucje. Jedną z nich jest Europejski Fundusz Społeczny, utworzony w 1957 roku. Wchodzi w skład Funduszy Strukturalnych Unii Europejskiej. Zajmuje się finansowaniem działań państw członkowskich, skierowanych przeciw zjawisku wykluczenia społecznego, a polegającym głównie na zwalczaniu bezrobocia oraz stymulowaniu rozwoju zasobów ludzkich poprzez podnoszenie kwalifikacji. Pod szczególną opieką EFS w latach 2000-2006 są regiony zacofane i słabo zaludnione, przeżywające trudności związane z restrukturyzacją przemysłu i usług, wiejskie i miejskie obszary w trudnej sytuacji, oraz grupy społeczne dotknięte długotrwałym bezrobociem. EFS wspiera zwłaszcza aktywne formy walki z bezrobociem, poradnictwo, pośrednictwo, szkolenia, edukację ustawiczną. Grupami szczególnie zagrożonymi wykluczeniem wg EFS są niepełnosprawni, członkowie mniejszości etnicznych, imigranci, byli więźniowie, tzw. trudna młodzież, osoby długotrwale bezrobotne. Na lata 2002-2006 zaplanowano Europejską Strategię Przeciwdziałania Wykluczeniu Społecznemu.

W Polsce działa Krajowy Ośrodek Szkoleniowy Europejskiego Funduszu Społecznego. Na okres od drugiego kwartału 2003 roku do pierwszego kwartału 2005 roku przewiduje się prowadzenie konsultacji w sprawie opracowania Narodowej Strategii Integracji Społecznej oraz budowę systemu monitoringu zwalczania wykluczenia. Na początek 2003 roku zapowiedziano także początek realizacji Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwoju Zasobów Ludzkich. Do zagrożonych wykluczeniem społecznym zalicza się: niepełnosprawnych, młodzież pochodzącą z rodzin patologicznych, osoby korzystające długotrwale ze świadczeń pomocy społecznej, osoby uzależnione, bezdomnych, byłych więźniów, młodzież opuszczającą placówki opiekuńczo-wychowawcze, uchodźców itp. Program ma angażować takie instytucje jak : Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Edukacji Nnarodowej i Sportu, samorządy, placówki edukacyjne, organizacje pozarządowe. Pomoc zaś ma polegać na stwarzaniu możliwości zatrudnienia, podnoszeniu kwalifikacji, szkoleniach itp. inicjatywach. [31] Grupy wymienione powyżej nie wyczerpują listy środowisk zagrożonych wykluczeniem z polskiego społeczeństwa informacyjnego. Granica oddzielająca beneficjentów tego modelu społeczeństwa od wykluczonych z niego zarysowuje się także między miastem a wsią. Pilnej modernizacji wymaga na wsi infrastruktura techniczna, przede wszystkim sieć telekomunikacyjna. Zbyt duże, na niekorzyść wsi, są różnice w infrastrukturze społecznej między miastem a wsią - zwłaszcza dotyczące szkół, bibliotek, placówek kulturalnych. Czynnikiem powiększającym ryzyko wykluczenia wsi jest bezrobocie, bardzo często długotrwałe i nie dające szans na reintegrację na rynku pracy, oraz wszelkie jego konsekwencje, m. in. ubóstwo, patologie społeczne, upośledzenie edukacyjne. Pogłębianie tych zjawisk grozi dalszym rozwarstwieniem społecznym na cywilizowane miasto i zacofaną wieś oraz destabilizacją społeczną.[32] Wobec takich zagrożeń należy życzyć sobie jak najszybszej realizacji postulatów zawartych w dokumentach dotyczących budowy społeczeństwa informacyjnego w Polsce.

Nadzieje na przeciwdziałanie wykluczeniu wsi polskiej niosą także programy pomocowe finansowane przez Unię Europejską np. Program Leonardo da Vinci. Polska uczestniczy w nim od 1998 roku. Do udziału zapraszane są wszelkie instytucje zaangażowane w kształcenie zawodowe - od szkół, stowarzyszeń oświatowych, poprzez przedsiębiorstwa, do władz. W ogólnym zarysie ma na celu rozwój szeroko rozumianej edukacji zawodowej, wykorzystującej m.in. kształcenie ustawiczne, szkolenia, kursy, praktyki, a dzięki temu aktywizację zawodową i społeczną mieszkańców wsi. Przykładem realizacji założeń Programu Leonardo da Vinci jest projekt "Kształtowanie przedsiębiorczości i zdolności adaptacji do rynku pracy w społecznościach lokalnych wsi i małych miast", adresowany do grup społecznie zaniedbanych, nie wykazujących zainteresowania kształceniem, a przez to szczególnie narażonych na wykluczenie. Jego celem była aktywizacja zawodowa tych grup, wykorzystująca zdolności samoorganizacyjne społeczności lokalnych.[33]

W tym miejscu pora, po omówieniu roli edukacji i aktywizacji zawodowej, na refleksję nad możliwym zaangażowaniem bibliotek w przeciwdziałanie wykluczeniu ze społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Treści wspomnianych w tekście, podstawowych dokumentów dotyczących budowy społeczeństwa informacyjnego w naszym kraju, wymieniają biblioteki przede wszystkim jako miejsca możliwej lokalizacji punktów publicznego dostępu do sieci (odpowiedniki PIAP w Unii Europejskiej). Podkreślają też konieczność takiego wyposażenia bibliotek szkolnych, by stały się bibliotekami multimedialnymi.
Tymczasem biblioteki ze swoim wielowiekowym doświadczeniem w dziedzinach przydatnych społeczeństwu informacyjnemu mają na pewno do zaoferowania o wiele więcej, ku pożytkowi całego społeczeństwa. Tworzą i umożliwiają dostęp do źródeł informacji i wiedzy, co jest łatwiejsze dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń, przede wszystkim informatycznych, dających możliwości coraz dokładniejszych odpowiedzi na potrzeby użytkowników. Biblioteki dysponują bowiem wiedzą o użytkownikach, ich potrzebach i zachowaniach. Są także instytucjami prowadzącymi szeroko pojętą działalność edukacyjną, przyczyniającą się do nadania użytkownikowi należytych kompetencji do korzystania z informacji. Umożliwiają dzięki swoim zasobom kontakt z bogatym i różnorodnym dziedzictwem kulturowym ludzkości, co jest jednym ze sposobów przeciwdziałania unifikacji kultury w dobie globalizacji. Dzięki wspomnianym wyżej nowym technologiom możliwa jest też, z korzyścią dla użytkowników, współpraca bibliotek. Zasoby informacji znajdujące się w bibliotekach stanowią bardzo istotny wkład w informacyjny potencjał danego społeczeństwa, a także w światowe zasoby informacyjne. Są one jednym z miejsc realizacji jednego z podstawowych praw człowieka w społeczeństwie informacyjnym, czyli prawa do informacji, w przypadku grup zagrożonych wykluczeniem być może podstawowym.[34] Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku terenów, gdzie szkoła, czy uczelnia z biblioteką jest jedynym dostępnym ośrodkiem naukowo-kulturalnym. Bazy danych bibliotek i ich strony internetowe, zwłaszcza jeśli zawierają informacje o życiu codziennym regionu, stają się wtedy prawdziwymi "bramami do wiedzy", a także środkiem promocji danego terenu.[35] Możliwy wkład bibliotek, zwłaszcza akademickich, w budowę społeczeństwa informacyjnego, oparty na wyszczególnionych wyżej ich rozlicznych zasobach i doświadczeniach, nie został uwzględniony w tak konkretny, jakby na to zasługiwał, sposób w dokumentach rządowych poświęconych społeczeństwu informacyjnemu. Nie umknęło to uwadze środowiska bibliotekarskiego.[36] Obecnie istnieją liczne idee i inicjatywy rządowe, instytucjonalne i społeczne dotyczące budowy narodowych zasobów elektronicznych naszego kraju. Stwarza to konieczność zintegrowania ich oraz powierzenia specjalistom, jakimi niewątpliwie są bibliotekarze.[37] Daje też nadzieję na to, że żaden aspekt zagadnienia nie zostanie pominięty, żadna możliwość nie pozostanie nie wykorzystana, co niewątpliwie wyjdzie na dobre naszemu społeczeństwu, a zwłaszcza istniejącym w jego obrębie grupom zagrożonym wykluczeniem.

Analiza najczęstszych strategii zapobiegania wykluczeniu ze społeczeństwa informacyjnego, przeprowadzona w niniejszym opracowaniu, wykazała, że głównymi metodami są tu aktywizacja zawodowa oraz inwestowanie w szeroko rozumianą edukację zagrożonych grup. W aspekcie edukacji biblioteki znalazłyby niewątpliwie szerokie pole do działania. Są do tego predestynowane, ponieważ [...] jeśli utrwalona myśl ludzka (dorobek) stanowi informację, to upowszechnianie tego dorobku oznacza upowszechnianie informacji. To, że biblioteka współdziała w rozwoju nauki, gospodarki, kultury i oświaty oznacza, że społeczeństwu, które informacji potrzebuje, biblioteka zapewnia do niej dostęp. Biblioteki współtworzyły, więc społeczeństwo informacyjne zanim wyrażenie to zaczęło oznaczać określone koncepcje społeczeństwa. [38]

Na koniec kilka refleksji "odautorskich". Napisanie niniejszej pracy wymagało lektury licznych publikacji, w tym również dokumentów państwowych, zarówno w formie tradycyjnej, jak i elektronicznej. Część z nich została wykorzystana i umieszczona w bibliografii tej pracy. Kontakt z nimi, podyktowany koniecznością pogłębienia wiedzy na temat społeczeństwa informacyjnego, można byłoby niejednokrotnie określić jako "przedzieranie się" przez treść dokumentu. Wiąże się to ze specyfiką publikacji naukowych i dokumentów urzędowych pisanych charakterystycznym językiem, zawierającym liczne specjalistyczne terminy, co czyni go dość hermetycznym i trudnym w odbiorze. Jednak nawet po uwzględnieniu tej nieuchronnej odmienności oraz stopnia skomplikowania tematu społeczeństwa informacyjnego, nie sposób było uwolnić się od refleksji przez analogię, dotyczącej możliwych trudności w odbiorze tych treści przez wykształconego użytkownika i jeszcze trudniejszej sytuacji potencjalnego użytkownika bez lub o niskim stopniu wykształcenia. Nasuwa to wniosek o konieczności takiego formułowania tekstów (dokumentów, instrukcji, formularzy, przepisów it.), aby były one zrozumiałe przede wszystkim dla tych, którzy potencjalnie mogliby mieć z ich zrozumieniem trudności, czyli ludzi nie- lub mało wykształconych, lub mających problemy z ich zrozumieniem z innych powodów. Ich nadmierne skomplikowanie i nieprzejrzystość mogłoby przeszkodzić w realizacji jednego z podstawowych praw człowieka w społeczeństwie informacyjnym - do prawa bycia poinformowanym, zmniejszyć szanse pełnego uczestnictwa w tym społeczeństwie i stać się kolejnym punktem na liście czynników powodujących lub pogłębiających wykluczenie społeczne.

Przypisy

[1] GOBAN-KLAS, Tomasz, SIENKIEWICZ, Piotr. Społeczeństwo informacyjne: szanse, zagrożenia, wyzwania. Kraków : Wydaw. Fundacji Postępu Telekomunikacji, 1999, s. 42-49.

[2] KRZYSZTOFEK, Kazimierz, SZCZEPAŃSKI, Marek S. Zrozumieć rozwój. Od społeczeństw tradycyjnych do informacyjnych. Katowice : Wydaw. Uniwersytetu Śląskiego, 2002, s. 170.

[3] Patrz: KUREK-KOKOCIŃSKA, Stanisława. Społeczeństwo biblioteczne jako społeczeństwo informacyjne. Zagadnienia Informacji Naukowej. 2001, nr 2, s. 43-49.

[4] HEJNICKA-BEZWIŃSKA, Teresa. Imperatyw wykształcenia w społeczeństwie informatycznym. In Etos edukacji w XXI wieku : zbiór studiów. Pod red. Ireny Wojnar. Warszawa : "Elipsa", 2000, s. 82, 87-89.

[5] BANACH, Czesław, RAJKIEWICZ, Antoni. Najpilniejsze problemy do rozwiązania w systemie edukacji w latach 2004-2015. In Strategia dla Polski po wejściu do Unii Europejskiej na lata 2004-2015 : Polska w Unii Europejskiej : konferencja u Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w dniach 25-26 czerwca 2002. Warszawa : "Elipsa", 2002, s. 126.

[6] BANACH, Czesław, RAJKIEWICZ, Antoni. Najpilniejsze problemy do rozwiązania w systemie edukacji w latach 2004-2015. In Strategia dla Polski po wejściu do Unii Europejskiej na lata 2004-2015 : Polska w Unii Europejskiej : konferencja u Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w dniach 25-26 czerwca 2002. Warszawa : "Elipsa", 2002, s. 127.

[7] BANACH, Czesław, RAJKIEWICZ, Antoni. Najpilniejsze problemy do rozwiązania w systemie edukacji w latach 2004-2015. In Strategia dla Polski po wejściu do Unii Europejskiej na lata 2004-2015 : Polska w Unii Europejskiej : konferencja u Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w dniach 25-26 czerwca 2002. Warszawa : "Elipsa", 2002, s. 128-134.

[8] Patrz publikacje wspomnianego komitetu: Strategia rozwoju Polski do roku 2020. T. 2, Studia eksperckie na temat 20-lecia 2001-2020. Warszawa : "Elipsa", 2000. 394 s. ISBN 83-7151-408-5 (a zwłaszcza KUPISIEWICZ, Czesław, BANACH, Czesław. Strategia rozwoju edukacji do r. 2020); STEFAŃSKA-MATUSZYN, Maria (oprac. red.). Strategia rozwoju Polski do roku 2020 : synteza. Warszawa : "Elipsa", 2001. 113 s. ISBN 83-7151-389-5. Ich tematykę w formie skrótowej przedstawił: KUŹNICKI, Leszek. Nauka i edukacja w strategii rozwoju Polski do r. 2020. Nauka. 2001, nr 4, s. 15-20.

[9] PELCZAR, A. Perspektywy szkolnictwa wyższego w Polsce : wyzwania i dylematy. Nauka. 2001, nr 4, s. 29-50.

[10] BEDNARCZYK, H. Kształcenie w ciągu całego życia : międzynarodowe i krajowe aspekty. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 4, s. 7-8.

[11] KURULISZWILI, S. E-learning jako narzędzie współczesnej edukacji ustawicznej. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 4, s. 54-59.

[12] BEDNARCZYK, H. Polityka społeczna : warunki realizacji i skuteczności. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 2, s. 29-40.

[13] BEDNARCZYK, H. Polityka społeczna : warunki realizacji i skuteczności. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 2, s. 31.

[14] GOBAN-KLAS, Tomasz, SIENKIEWICZ, Piotr. Społeczeństwo informacyjne: szanse, zagrożenia, wyzwania. Kraków : Wydaw. Fundacji Postępu Telekomunikacji, 1999, s. 48.

[15] GOBAN-KLAS, Tomasz, SIENKIEWICZ, Piotr. Społeczeństwo informacyjne: szanse, zagrożenia, wyzwania. Kraków : Wydaw. Fundacji Postępu Telekomunikacji, 1999, s. 100.

[16] MROZOWSKI, Maciej. <>iMedia masowe, władza, rozrywka, biznes. Warszawa : "Aspra-Jr", 2001, s. 384-386.

[17] TADEUSIEWICZ, Ryszard. Społeczność Internetu. Warszawa : "Exit", 2002, s. 146-147, 285-288.

[18] WORONIECKI, J. Nowa gospodarka : miraż czy rzeczywistość? : doktryna, praktyka, optyka OECD. In Gospodarka oparta na wiedzy : wyzwania dla Polski XXI wieku. Pod red. Antoniego Kuklińskiego. Warszawa : Komitet Badań Naukowych, 2001, s. 71.

[19] Za WIERZBOŁOWSKI, Józef. Raport Bangemanna i co dalej? In Społeczeństwo informacyjne: w perspektywie człowieka, techniki, gospodarki. Lech W. Zacher (red. Nauk.). Warszawa : Fundacja Edukacyjna "Transformacje", 1999, s. 173.

[20] KRZYSZTOFEK, Kazimierz, SZCZEPAŃSKI, Marek S. Zrozumieć rozwój. Od społeczeństw tradycyjnych do informacyjnych. Katowice : Wydaw. Uniwersytetu Śląskiego, 2002, s. 117-118.

[21] Zagadnienia te rozwija, m.in. publikacja: POLAK, E. Przyczyny i przejawy dezintegracji społeczeństwa informacyjnego. In Społeczeństwo informacyjne: w perspektywie człowieka, techniki, gospodarki. Lech W. Zacher (red. Nauk.). Warszawa : Fundacja Edukacyjna "Transformacje", 1999, s. 35-44.

[22] WIERZBOŁOWSKI, Józef. Raport Bangemanna i co dalej? In Społeczeństwo informacyjne: w perspektywie człowieka, techniki, gospodarki. Lech W. Zacher (red. Nauk.). Warszawa : Fundacja Edukacyjna "Transformacje", 1999, s. 172.

[23] GREWIŃSKI, M. Polityka społeczna w Unii Europejskiej. Europejska polityka społeczna w polskiej perspektywie. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 2, s. 51.

[24] Spotkania Rady Europejskiej 1993-2002 : wybór dokumentów. T. 2. Monitor Integracji Europejskiej. 2002, nr 53.

[25] PIOTROWSKI, B. Rozwój społeczeństwa informatycznego szansą na przezwyciężenie wykluczenia społecznego : doświadczenia Unii Europejskiej na tle sytuacji w Polsce. Rynek Pracy. 2001, nr 11/12, s. 92-100.

[26] e-Europa : społeczeństwo informacyjne dla wszystkich. Monitor Integracji Europejskiej. 2002, nr 55, s. 32.

[27] e-Europa : społeczeństwo informacyjne dla wszystkich. Monitor Integracji Europejskiej. 2002, nr 55, s. 33.

[28] e-Europa : społeczeństwo informacyjne dla wszystkich. Monitor Integracji Europejskiej. 2002, nr 55, s. 41, 42, 48.

[29] Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce : dokument programowy przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 28 listopada 2000 r. In Komitet Badań Naukowych [on-line]. [dostęp: 16 maja 2003]. Dostępny w World Wide Web: http://kbn.icm.edu.pl/cele/cele.html.

[30] ePolska : plan działań na rzecz rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce na lata 2001-2006 : Dokument, przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki w ramach realizacji ustaleń Rady Ministrów z dnia 28 listopada 2000 r., został przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 11 września 2001 r. In Komitet Badań Naukowych [on-line]. [dostęp: 16 maja 2003]. Dostępny w World Wide Web: http://kbn.icm.edu.pl/cele/epolska/epolska.html.

[31] Krajowy Ośrodek Szkoleniowy Europejskiego Funduszu Społecznego [on-line]. [dostęp: 21 czerwca 2003]. Dostępny w World Wide Web: http://www.koszefs.pl.

[32] TOMCZAK, F. Strategia rozwiązywania problemu cywilizacyjnego opóźnienia wsi polskiej w warunkach integracji z UE. In Strategia dla Polski po wejściu do Unii Europejskiej na lata 2004-2015 : Polska w Unii Europejskiej : konferencja u Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w dniach 25-26 czerwca 2002. Warszawa : "Elipsa", 2002, s. 97-114.

[33] SITEK, J. Kształtowanie przedsiębiorczości w społecznościach wiejskich : projekt Programu Leonardo da Vinci. Edukacja Ustawiczna Dorosłych. 2002, nr 2, s. 147-151.

[34] KUREK-KOKOCIŃSKA, Stanisława. Społeczeństwo biblioteczne jako społeczeństwo informacyjne. Zagadnienia Informacji Naukowej. 2001, nr 2, s. 50-63.

[35] KAMIŃSKI, Andrzej, PORTACHA, Alicja, ŻOCHOWSKA, Joanna. Strona internetowa biblioteki jako brama do wiedzy. In Udział bibliotek akademickich w kształtowaniu społeczeństwa informacyjnego w Polsce - potencjał, możliwości, potrzeby : materiały z konferencji naukowej z okazji 50-lecia Akademii Techniczno-Roniczej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich, Bydgoszcz - Klonowo, 15-17 V 2002. Oprac. red. Lidia Derfert-Wolf. Bydgoszcz : Wydaw. Uczelniane Akademii Techniczno-Rolniczej, 2002, s. 145-151.

[36] RADWAŃSKI, Aleksander. Biblioteki akademickie w społeczeństwie informacyjnym w świetle dokumentów rządowych. In Udział bibliotek akademickich w kształtowaniu społeczeństwa informacyjnego w Polsce - potencjał, możliwości, potrzeby : materiały z konferencji naukowej z okazji 50-lecia Akademii Techniczno-Roniczej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich, Bydgoszcz - Klonowo, 15-17 V 2002. Oprac. red. Lidia Derfert-Wolf. Bydgoszcz : Wydaw. Uczelniane Akademii Techniczno-Rolniczej, 2002, s. 37-42.

[37] BEDNAREK-MICHALSKA, Bożena. Elektroniczne zasoby informacyjne Polski. Analiza sytuacji i propozycja integrowania inicjatyw. In Udział bibliotek akademickich w kształtowaniu społeczeństwa informacyjnego w Polsce - potencjał, możliwości, potrzeby : materiały z konferencji naukowej z okazji 50-lecia Akademii Techniczno-Roniczej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich, Bydgoszcz - Klonowo, 15-17 V 2002. Oprac. red. Lidia Derfert-Wolf. Bydgoszcz : Wydaw. Uczelniane Akademii Techniczno-Rolniczej, 2002, s. 43-54.

[38] KUREK-KOKOCIŃSKA, Stanisława. Społeczeństwo biblioteczne jako społeczeństwo informacyjne. Zagadnienia Informacji Naukowej. 2001, nr 2, s. 62.

 Początek strony



Społeczeństwo informacyjne a wykluczeni / Joanna Długosz// W: Biuletyn EBIB [Dokument elektroniczny] / red. naczelny Bożena Bednarek-Michalska. - Nr 7/2003 (47) lipiec/sierpień. - Czasopismo elektroniczne. - [Warszawa] : Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich KWE, 2003. - Tryb dostępu: http://www.ebib.pl/2003/47/dlugosz.php. - Tyt. z pierwszego ekranu. - ISSN 1507-7187